Za co odpowiada przedsiębiorca
REKLAMA
– Do klasycznych roszczeń z tego tytułu możemy zaliczyć wszelkie uszkodzenia ciała, które zdarzyły się na terenie firmy, bo np. chodnik nie został odśnieżony – mówi Elżbieta Holnicka-Szulc z Biura Ubezpieczeń Małych i Średnich Przedsiębiorstw PZU.
Tu od razu dotykamy złożonej kwestii zbiegu odpowiedzialności deliktowej z kontraktową. Tę pierwszą ponosi przedsiębiorca wobec osób niezwiązanych z nim żadną umową, a ta druga dotyczy przypadków, gdy poszkodowany jest związany z nim kontraktem. Z jakiej polisy będzie wypłacone odszkodowanie, kiedy nogę na nieodśnieżonym podjeździe złamie klient, który właśnie przyjechał do warsztatu naprawić samochód? Taki prosty przypadek może być przedmiotem sporu prawników, którzy będą rozstrzygali, czy wypadek miał miejsce już po wstawieniu samochodu do warsztatu (a więc zawiązaniu umowy). Poza tym, czy szkoda miała miejsce w związku z zawartym kontraktem o naprawę samochodu?
– Żeby uniknąć takich dylematów i ryzyka braku odpowiedzialności towarzystwa, każdy przedsiębiorca powinien mieć obywa rodzaje polis – doradza Elżbieta Holnicka-Szulc.
Ryzyko pracodawcy
Każdy pracodawca ponosi też odpowiedzialność wobec swoich pracowników. Co prawda składanie roszczeń przez pracowników jest czasem uważane za działanie ryzykowne, jednak jeśli np. uszczerbek na zdrowiu jest poważny, warto skorzystać z polisy.
– Tak było w przypadku sklepowej, która niemal straciła dwa palce, gdy skaleczyła się szkłem z rozbitej żarówki, której ktoś zapomniał posprzątać – mówi Elżbieta Holnicka-Szulc.
W tym wypadku konieczne były kosztowne zabiegi i rehabilitacja, za które płacił ubezpieczyciel z polisy OC. Innym spektakularnym przykładem była wypłata odszkodowania pracownikowi, który tak nieszczęśliwie zaczepił o źle zamocowaną wycieraczkę w firmie, że upadając złamał sobie rękę.
Produkt niebezpieczny
Firmy zajmujące się przetwórstwem spożywczym czy też po prostu sklepy lub restauracje powinny zaopatrzyć się w polisę OC za produkt. Świadomość, że można domagać się odszkodowania za zatrucie żywnością jest już coraz bardziej powszechna, a ubezpieczyciele spodziewają się wzrostu zarówno liczby, jak i wysokości roszczeń. Odpowiedzialność za produkt ponoszą też wszyscy producenci, o czym można się przekonać chociażby na stronach Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, gdzie jest lista produktów uznanych za niebezpieczne. Trafiają tam rzeczy, które zagrażają zdrowiu czy nawet życiu konsumentów. W każdym takim przypadku, np. porażenia prądem przez niesprawny toster, jego producent musi się liczyć z żądaniem odszkodowania.
Na wypadek pożaru
Polisa OC może być też przydatna w przypadku... pożaru. Oczywiście nie pokrywa ona szkód, które postały u ubezpieczającego się przedsiębiorcy. Za to przyda się, jeśli pożar wyrządził szkody w sąsiednim budynku. Wtedy poszkodowany sąsiad może zwrócić się z roszczeniem do sprawcy szkody. Może żądać nie tylko pokrycia strat materialnych, czyli np. naprawy popękanej witryny czy spalonego dachu. Przy okazji prowadzenia akcji gaśniczej zalaniu może ulec mienie sąsiada i tu również przyda się polisa. Sprawca szkody będzie musiał też pokryć utracone w wyniku przerwy w działalności korzyści. Z punktu widzenia poszkodowanego i sprawcy najlepiej, żeby za szkody zapłacił ubezpieczyciel z polisy OC.
WIELKA MAŁA FIRMA
Przedstawiamy kolejny artykuł w cyklu towarzyszącym konkursowi Wielka Mała Firma. Ranking Gazety Prawnej jest przygotowywany przy współpracy PZU i Dun & Bradstreet.Ma na celu wyłonienie najbardziej rzetelnych i wiarygodnych małych i średnich firm w poszczególnych województwach i na poziomie całego kraju. Więcej: www.gazetaprawna.pl/wm_firma, www.pzu.pl, infolinia 0 801 102 102
Marcin Jaworski
REKLAMA
REKLAMA