REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Polskie mięso pojedzie do Rosji?

Subskrybuj nas na Youtube

REKLAMA

Jutro kolejny etap rozmów polsko-rosyjskich weterynarzy nad warunkami zniesienia blokady dla naszej żywności. Jest szansa, że nastąpi to jeszcze w marcu.
We wtorek do Moskwy jedzie zastępca głównego lekarza weterynarii dr Cezary Bogusz. Przedstawi nasze propozycje rozwiązania konfliktu: chodzi o wyznaczenie przejść granicznych, przez które będzie się odbywała odprawa żywności do Rosji, oraz gwarancji, że towar, który jedzie tranzytem przez Rosję do np. Uzbekistanu, nie zostanie sprzedany na terenie Federacji. Od rozwiązania tych dwóch kwestii Rosjanie uzależniają obecnie zniesienie blokady na eksport naszych produktów żywnościowych. Przynajmniej takie warunki postawili głównemu lekarzowi weterynarii dr. Krzysztofowi Jażdżewskiemu w czasie jego wizyty w Moskwie. W ubiegłym tygodniu pisaliśmy o tajnej misji dr. Jażdżewskiego, który nie mogąc się doczekać reakcji na wysyłane do Moskwy pisma, postanowił pojechać do Moskwy pod pretekstem odbywających się tam targów żywności. Wprost spytał, co jeszcze strona polska ma zrobić, by Rosjanie znieśli blokadę granic ustanowioną na początku listopada ub. roku (najpierw na mięso i jego produkty, a po dwóch dniach na produkty roślinne). Powodem zamknięcia granic było sfałszowanie 34 świadectw weterynaryjnych i fitosanitarnych przez firmy eksportowe. Rosjanie uznali, że doszło do "masowego łamania prawa" i zakazem eksportu objęli wszystkie firmy. Do tej pory polscy eksporterzy stracili ok 30 mln dol. na tej blokadzie. I chociaż strona polska wzięła na siebie odpowiedzialność na fałszowanie świadectw, zaostrzyła kontrolę na przejściach granicznych, a prokuratura bada sprawę, Rosjanie blokady nie znieśli.
W czasie rozmowy w Moskwie w ubiegłym tygodniu dr Jażdżewski usłyszał, że są jeszcze dwie sprawy do załatwienia - właśnie wyznaczenie przejść granicznych, dzięki czemu kontrola będzie łatwiejsza, i ukrócenie "tajnego eksportu". Ustalono wówczas, że wkrótce dojdzie do kolejnego spotkania departamentów weterynaryjnych na niższym szczeblu, by omówić szczegóły porozumienia. Po powrocie dr Jażdżewski tryskał optymizmem. Wysłał do eksporterów jasny sygnał, że lada chwila może ruszyć eksport . Niektóre firmy zrozumiały nawet, że blokada zostanie zniesiona od 1 marca, i rozpoczęły przygotowania do handlu. Ten optymizm nie spodobał się Rosjanom - w dwa dni później szef rosyjskich weterynarzy minister Siergiej Dankwert stwierdził, że Polska na razie niewiele zrobiła, by wyjaśnić przyczyny łamania rosyjskich przepisów. I nie daje gwarancji, że przypadki fałszowania świadectw nie powtórzą się w przyszłości. Rosjanie jednak zgodzili się na spotkanie na niższym szczeblu. Z naszych informacji wynika, że dr Bogusz nie zawiezie stronie rosyjskiej listy przejść granicznych uprawnionych do kontroli, bowiem nasza weterynaria jako urząd tzw. niższego szczebla nie może narzucać takiego rozwiązania. Jak dowiedziała się "Gazeta", dr Bogusz zaproponuje Rosjanom, żeby sami takie przejścia zgłosili.
Dr Bogusz zawiezie też propozycję zastopowania lewego tranzytu - prawdopodobnie chodzi o wprowadzenie dodatkowych świadectw rosyjskich, tak by strona rosyjska miała całkowitą kontrolę nad towarami, które wjeżdżają na jej teren.
Tym razem dr Jażdżewski nie chciał spekulować nad terminem zniesienia blokady. Powiedział tylko, że nadal jest optymistą i ma nadzieję, iż nastąpi to niebawem.

Krystyna Naszkowska
Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: gazeta.pl

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Akcyzą w cydr. Polscy producenci rozczarowani

Jak wiadomo, Polska jabłkiem stoi. Ale zamiast wykorzystywać własny surowiec i budować rynek, oddajemy pole zagranicznym koncernom – z goryczą mówią polscy producenci cydru. Ku zaskoczeniu branży, te niskoalkoholowe napoje produkowane z polskich jabłek, trafiły na listę produktów objętych podwyżką akcyzy zapowiedzianą niedawno przez rząd. Dotychczasowa akcyzowa mapa drogowa została zatem nie tyle urealniona, jak określa to Ministerstwo Finansów, ale też rozszerzona, bo cydry i perry były z niej dotąd wyłączne. A to oznacza duże ryzyko zahamowania rozwoju tej i tak bardzo małej, bo traktowanej po macoszemu, kategorii.

Ustawa o kredycie konsumenckim z perspektywy banków – wybrane zagadnienia

Ustawa o kredycie konsumenckim wprowadza istotne wyzwania dla banków, które muszą dostosować procesy kredytowe, marketingowe i ubezpieczeniowe do nowych wymogów. Z jednej strony zmiany zwiększają ochronę konsumentów i przejrzystość rynku, z drugiej jednak skutkują większymi kosztami operacyjnymi, koniecznością zatrudnienia dodatkowego personelu, wydłużeniem procesów decyzyjnych oraz zwiększeniem ryzyka prawnego.

Coraz więcej firm ma rezerwę finansową, choć zazwyczaj wystarczy ona na krótkotrwałe problemy

Więcej firm niż jeszcze dwa lata temu jest przygotowanych na wypadek nieprzewidzianych sytuacji, czyli ma tzw. poduszkę finansową. Jednak oszczędności nie starczy na długo. 1 na 3 firmy wskazuje, że dysponuje rezerwą na pół roku działalności, kolejne 29 proc. ma zabezpieczenie na 2–3 miesiące.

Na koniec roku małe i średnie firmy oceniają swoją sytuację najlepiej od czterech lat. Jednak niewiele jest skłonnych ryzykować z inwestycjami

Koniec roku przynosi poprawę nastrojów w małych i średnich firmach. Najlepiej swoją sytuację oceniają mikrofirmy - najlepiej od czterech lat. Jednak ten optymizm nie przekłada się na chęć ryzykowania z inwestycjami.

REKLAMA

Debata: Motywacja i pozytywne myślenie

Po co nam kolejna debata na temat motywacji i pozytywnego myślenia? Żeby teorię zastąpić wreszcie procedurą! Debatę poprowadzi Paweł Dudziak.

Firmy płacą ukryty abonament za cyberataki. Raport: większość ofiar wciąż wierzy w skuteczność swoich zabezpieczeń

Nowe badanie Enterprise Strategy Group ujawnia niepokojącą rozbieżność: choć 62 proc. firm padło w ostatnim roku ofiarą cyberataków, aż 93 proc. z nich nadal wierzy w skuteczność swoich zabezpieczeń. Eksperci ostrzegają – brak proaktywnego podejścia do bezpieczeństwa może kosztować organizacje miliony i zrujnować ich reputację.

Powrót do przyszłości: wskazówki dla nowego pokolenia programistów

Dla programistów u progu swojej kariery zawodowej istnieją obecnie dwie całkowicie odmienne drogi wejścia do branży.

ZUS udostępnił nowy formularz wniosku o wakacje składkowe

Zmiana upraszcza zasady wykazywania otrzymanej pomocy de minims. Płatnicy nie muszą już podawać danych organów udzielających pomocy wraz z kwotą i datą jej udzielenia.

REKLAMA

Test zaspokojenia – nowy mechanizm ochrony wierzycieli

Test zaspokojenia wierzycieli jest nową instytucją w Prawie restrukturyzacyjnym. Jej podstawowym celem pozostaje udzielenie odpowiedzi na pytanie, czy postępowanie restrukturyzacyjne rzeczywiście pozostaje najlepszą metodą wyjścia z zadłużenia przez przedsiębiorcę.

Odsetki w postępowaniu restrukturyzacyjnym

Odsetki stanowią jeden z podstawowych mechanizmów motywowania dłużnika do regulowania należności na rzecz wierzyciela. Założenie jest tu bardzo proste: im dłuższe opóźnienie, tym większe odsetki trzeba zapłacić. Otwarcie postępowania restrukturyzacyjnego właściwie niewiele tutaj zmienia, aczkolwiek w inny sposób się ich dochodzi, a niekiedy również kalkuluje.

REKLAMA