Premier: rząd przedstawi program na 2006 rok
REKLAMA
Podsumowując sto pierwszych dni pracy rządu, podkreślił, że jeśli weźmie się pod uwagę rynek finansowy jako jeden ze wskaźników ocennych, "to się okaże, że rynek wycenił te sto dni bardzo dobrze".
"Giełda w ciągu tych 100 dni pokazała doskonałe wyniki, że o złotówkę musimy dbać, chuchać i dmuchać, żeby nie była zbyt silna. Inflacja jest najniższa w Europie. To już jest bicie przez pana prezesa Leszka Balcerowicza (prezes NBP) rekordów" - powiedział.
Premier przyznał, że fakt, jaki budżet został przeprowadzony, jakie ustawy zostały przygotowane i nadal są przygotowywane przez rząd, ma wpływ na to, co dzieje się na rynkach finansowych.
"Znalezienie takiego punktu równowagi między tym, jak może wyglądać pomoc społeczna, socjalna, a tym, co ma wpływ na wysokie tempo wzrostu gospodarczego, jest bardzo trudne, ale nam się to udaje" - powiedział o zrealizowanych już przez rząd działaniach, powołując się na opinie ekonomistów i komentatorów.
"Ja wierzę ekonomistom. oni do niedawna, przy każdym działaniu rządu, premiera, wicepremiera do spraw finansowych mówili o reakcjach rynku, o tym, że coś jest lepsze, coś jest gorsze. Dziś komentatorzy, jako że rynki oceniają nas bardzo dobrze mówią, że oddzieliła się polityka od gospodarki" - wyjaśnił.
Dodając wyliczenia statystyczne premier poinformował, że jego gabinet otrzymał 25 projektów ustaw po rządzie premiera Marka Belki, natomiast przyjął już i przesłał bądź w najbliższym czasie prześle do Sejmu 58 własnych projektów.
Uznał też, że jest zadowolony ze wszystkich swoich ministrów, mimo że ma świadomość, że "jak się ciężko pracuje, to się popełnia błędy".
"Bardzo się tego boję, żeby nie oderwać się od potrzeb społecznych. Dla mnie jest bardzo ważne to, żeby nie było podziału na rządzących i rządzonych, żeby być z ludźmi i czuć to samo, co ludzie w Polsce czują, w jaki sposób odbierają i w jaki sposób reagują na to, co w Polsce się dzieje. Do tej pory bardzo wielu polityków "odjeżdżało", "odlatywało" od społeczeństwa w momencie rządzenia. Będę robił wszystko, żeby tego nie zrobić - podsumował premier.
REKLAMA
REKLAMA