Złoty stabilny, obligacje lekko zyskały
Kurs złotego w czwartek rano pozostaje stabilny, a obligacje lekko zyskały. W ciągu dnia polska waluta powinna pozostać stabilna, a rentowność obligacji może spaść o kolejne 5 pkt bazowych.
W czwartek rano euro wyceniano na 3,8340 zł w porównaniu do 3,8405 zł, a dolara na 3,1910 zł w porównaniu do 3,1875 zł. Za euro płacono 1,2015 dolara. Podczas środowej sesji złoty nieco tracił na wartości pod wpływem informacji z USA. Polska waluta nie zareagowała na dobre dane makro. Natomiast obligacje zyskały dzięki lepszym od prognoz danym z GUS.
"Otwarcie rynku mamy spokojne. Inflacja okazała się bardzo dobra, ale nie wpłynęło to na kurs złotego. Dziś powinniśmy mieć do czynienia ze stabilizacją kursu w przedziale 3,82-3,84 zł" - powiedział Jakub Wiraszka diler BRE Banku.
GUS podał w środę, że inflacja w listopadzie spadła do 1 proc., wobec 1,2 proc. oczekiwanych przez analityków. Pozytywny nastrój na rynku długu zapoczątkowany danymi o inflacji utrzymuje się także w czwartek rano.
Rentowność dwuletnich obligacji wynosiła 4,56 proc. wobec 4,61 proc. w środę na zamknięciu, pięcioletnich 4,94 proc. względem 5,02 proc., a dziesięcioletnich 5,09 proc. w stosunku do 5,15 proc.
"Obroty na rynku są duże, widać także zainteresowanie polskimi papierami. Dziś mamy jeszcze dane o płacach. Możemy oczekiwać dalszego spadku rentowności o około 5 pkt bazowych wzdłuż całej krzywej dochodowości" - powiedział Tomasz Terelak z Millennium.
Rynek oczekuje, że przeciętne wynagrodzenie w listopadzie wzrosło o 3,7 proc. rdr.
"Otwarcie rynku mamy spokojne. Inflacja okazała się bardzo dobra, ale nie wpłynęło to na kurs złotego. Dziś powinniśmy mieć do czynienia ze stabilizacją kursu w przedziale 3,82-3,84 zł" - powiedział Jakub Wiraszka diler BRE Banku.
GUS podał w środę, że inflacja w listopadzie spadła do 1 proc., wobec 1,2 proc. oczekiwanych przez analityków. Pozytywny nastrój na rynku długu zapoczątkowany danymi o inflacji utrzymuje się także w czwartek rano.
Rentowność dwuletnich obligacji wynosiła 4,56 proc. wobec 4,61 proc. w środę na zamknięciu, pięcioletnich 4,94 proc. względem 5,02 proc., a dziesięcioletnich 5,09 proc. w stosunku do 5,15 proc.
"Obroty na rynku są duże, widać także zainteresowanie polskimi papierami. Dziś mamy jeszcze dane o płacach. Możemy oczekiwać dalszego spadku rentowności o około 5 pkt bazowych wzdłuż całej krzywej dochodowości" - powiedział Tomasz Terelak z Millennium.
Rynek oczekuje, że przeciętne wynagrodzenie w listopadzie wzrosło o 3,7 proc. rdr.
Chcesz dowiedzieć się więcej, sprawdź »

Polski Ład - Wynagrodzenia 2022. Rozliczanie płac w praktyce + ebook w PREZENCIE
Tylko teraz
59,00 zł
Źródło:
PAP
Komentarze(0)
Pokaż: