Całkowity zwrot akcyzy na paliwo rolnicze nie jest możliwy
REKLAMA
Poseł pytał o możliwość całkowitego zwrotu akcyzy na olej napędowy używany w rolnictwie. Argumentował, że takie posunięcie zlikwidowałoby szarą strefę i w rezultacie spowodowałby zwiększenie wpływów do budżetu.
Jak wyjaśnił poseł, obecnie rolnicy w 80 proc. do prac polowych używają tańszego oleju opałowego, który pochodzi z przemytu.
Jurgiel poinformował, że rząd, mając na uwadze podniesienie konkurencyjności rolnictwa, pod koniec listopada przeznaczył 450 mln zł, co umożliwia zwrot tylko części podatku akcyzowego zawartego w cenie oleju napędowego dla rolników. Resort rolnictwa przygotował już projekt ustawy o paliwie rolniczym, który umożliwi dokonywanie przez urzędy gmin zwrotu w okresach półrocznych części podatku akcyzowego na podstawie przedkładanych faktur.
Minister zaznaczył, że projekt ustawy zakłada, że wysokość zwrotu nie będzie przekraczała równowartości kwoty podatku akcyzowego zawartego w cenie 86 litrów oleju napędowego na 1 ha użytków rolnych.
Jurgiel dodał, że podobne rozwiązania są przyjęte w niektórych krajach Unii Europejskiej, co umożliwia unijna dyrektywa z 2003 roku. Stosownie do tej dyrektywy państwa członkowskie mogą stosować minimalne stawki akcyzy w wysokości 21 euro na 1000 litrów oleju napędowego. Unijna dyrektywa, która dopuszcza stosowanie tego rodzaju pomocy, nie dopuszcza zwrotu całości akcyzy z tzw. paliwa rolniczego.
Minister wyjaśnił, rząd uchwalił tylko częściowy zwrot akcyzy, gdyż zależy mu na szybkim wprowadzeniu takiego rozwiązania. Ma ono obowiązywać od 1 kwietnia 2006 roku. Taka regulacja nie wymaga zgody Komisji Europejskiej, a jedynie jej poinformowania.
Jurgiel podkreślił, że resort rolnictwa przygotowuje program dla rolnictwa na lata 2007-2013, w którym zaproponowane zostaną różne instrumenty wsparcia krajowego dla rolnictwa. Dopiero po dokonaniu analiz będzie wiadomo, czy można całkowicie zlikwidować akcyzę w paliwie rolniczym.
REKLAMA
REKLAMA