Złoty stabilny, obligacje nieznacznie w dół
REKLAMA
"Złoty jest dość stabilny. Po porannym osłabieniu właściwie niewiele się zmieniło. Decyzja RPP była zgodna z oczekiwaniami rynku i nie miała większego wpływu na rynek" - powiedział Marek Wołos z TMS.
RPP nie zmieniła stóp oraz utrzymała łagodne nastawienie w polityce pieniężnej. Kurs euro-dolara, który ostatnio jest głównym wskaźnikiem dla złotego, nie uległ większym zmianom mimo bardzo dobrych danych o PKB w USA w III kwartale tego roku.
Departament Handlu USA podał w środę, że PKB USA wzrósł w III kwartale 2005 roku o 4,3 proc. wobec 3,3 proc. w II kwartale. To najszybsze tempo wzrostu od I kwartału 2004 roku. Analitycy spodziewali się w tym okresie wzrostu PKB o 4 proc. Wcześniej szacowano wzrost ma 3,8 proc.
"To były dobre dane dla dolara, ale amerykańska waluta nie pokazuje na razie swojej siły. Prawdopodobnie na rynku niewiele się zmieni do czwartkowego posiedzenie EBC i jego decyzji w sprawie stóp" - powiedział Wołos.
"Rynek krajowy czeka też na konferencję po RPP. Jeśli padnie ze strony Rady deklaracja o tym, że cykl obniżek się skończył, to możemy mieć reakcję rynku" - dodał.
Na rynku obligacji w środę po południu wzrosły rentowności na środku i długim końcu krzywej. Około 14.45 dochodowość dwuletnich obligacji kształtowała się na poziomie 4,77 proc. wobec 4,78 proc. na otwarciu i 4,79 proc. na zamknięciu we wtorek.
W przypadku pięcioletnich papierów było to 5,20 proc. w porównaniu do 5,17 proc., natomiast dziesięcioletnich 5,30 proc. względem 5,29 proc. i 5,28 proc.
"Zapewne niewiele już się zmieni, choć rynek jest nerwowy. Jeśli jednak będą wahania, to raczej wokół tych poziomów" - powiedział PAP Piotr Kołuda z Banku BPH.
REKLAMA
REKLAMA