REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Będą ograniczenia w otwieraniu hipermarketów?

Subskrybuj nas na Youtube

REKLAMA

PiS chce ustawy ograniczającej otwieranie hipermarketów. Dlaczego? Z troski o drobnych polskich przedsiębiorców.
Polityczną bombę w hipermarkety jako pierwsza rzuciła w sobotę nowa minister finansów Teresa Lubińska. W wywiadzie dla brytyjskiego dziennika "Financial Times" wystrzeliła: duże sklepy - jak Tesco - nie są mile widziane w Polsce. Powód? Jej zdaniem kraj potrzebuje ukierunkowania na tworzenie miejsc pracy przy produkcji. A duże sieci zapewniają posady wymagające stosunkowo małych umiejętności.
W poniedziałek Lubińską poparł premier Marcinkiewicz. - Są inwestycje prowadzące do wzrostu gospodarczego, a hipermarkety do nich nie należą - stwierdził stanowczo.
Daliśmy 40 mld
Przedstawiciele wielkich sieci zdębieli. - Wypowiedź pani minister wynika z niedoinformowania - ripostuje Andrzej Maria Faliński, sekretarz generalny Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji (POHiD) zrzeszającej duże sklepy.
POHiD na dniach wyśle Lubińskiej informacje na temat ekonomicznego wpływu całej branży na gospodarkę. Faliński jest optymistą: - Ponieważ pani minister jest profesorem ekonomii, myślę, że po ich przeczytaniu zmieni zdanie.
Te twarde ekonomiczne dane to przede wszystkim 40 mld zł, które hiper- i supermarkety zainwestowały do tej pory w kraju, oraz 160 tys. miejsc pracy w wielkich sklepach. Do tego dochodzi ok. 350 tys. przedsiębiorców, którzy żyją głównie z produkcji dla sieci. - A średnia pensja w hiper- i supermarkecie jest o 20 proc. wyższa niż w tradycyjnym handlu - twierdzi POHiD.
Na hipermarketach korzysta też budżet państwa.
- Nie jest prawdą, jak twierdzą przeciwnicy hipermarketów, że sieci są zwolnione z płacenia podatków - zapewnia Faliński. Tak było jego zdaniem do 1993 roku. Dziś wielkie sklepy mogą co najwyżej nie płacić lokalnego podatku od nieruchomości. Za to co roku odprowadzają do budżetu ok. 6 mld zł samego VAT.
Cześć hipermarketów (POHiD nie ma danych, jak duża) płaci też podatek od osób prawnych - CIT. - Część, bo zyski z prowadzenia działalności gospodarczej przeznaczają od razu na otwieranie nowych sklepów - twierdzi Faliński.
Ograniczenia dla marketów
Wiele wskazuje, że argumenty hipermarketów trafią przynajmniej po części w próżnię.
PiS od dawna jest niechętny wielkim sieciom. Jeszcze w ubiegłej kadencji partia braci Kaczyńskich oraz Samoobrona zgłosiły projekty ustaw mających "ograniczyć nadmierne tempo powstawania obiektów wielkopowierzchniowych", czyli właśnie supermarketów.
Posłowie chcieli, aby wprowadzono ograniczenia w otwieraniu dużych sklepów - np. w mieście do 15 tys. mieszkańców nie byłoby sklepów większych niż 300 m kw. (spożywcze) bądź 600 m kw. (pozostałe). Supermarkety płaciłyby też większe podatki "od samego istnienia" - miesięczna opłata za sklep o powierzchni 3 tys. m kw. wynosiłaby według projektów 90 tys. zł.
Projekty wzbudziły sprzeciw prawników (m.in. Sejmowego Biura Studiów i Ekspertyz), którzy zarzucali im niezgodność z konstytucją.
Sejm nie zdążył ich jednak uchwalić, a przez wakacje sprawa rozeszła się po kościach. Dziś PiS do pomysłu powraca.
- Z troski o polskich przedsiębiorców chcemy ustawy ograniczającej otwieranie hipermarketów - powiedział "Gazecie" w poniedziałek poseł Artur Zawisza, ekspert PiS w dziedzinie handlu. Skąd ta troska? Tłumaczy, że drobni przedsiębiorcy zatrudniają o wiele więcej osób niż hipermarkety, a przez duże sieci wielu z nich upada.
W porównaniu z poprzednią ustawą PiS chce się jednak wycofać z części planów. - Nie będzie żadnych dodatkowych podatków dla hipermarketów - twierdzi Zawisza. - Kwestią do dyskusji jest też wprowadzenie ograniczeń w otwieraniu obiektów wielkopowierzchniowych w miastach o określonej wielkości.
Rządząca partia z całą pewnością chciałaby za to, aby decyzję o tym, czy otwierać hipermarket, podejmowała nie gmina i starostwo - jak to się dzieje teraz - tylko samorząd wojewódzki. Zgoda lub jej brak zapadałaby też po konsultacjach z organizacjami zrzeszającymi przedsiębiorców i konsumentów.
Kiedy projekt ustawy zostanie zgłoszony? Nie wiadomo. Klub Parlamentarny PiS czeka na inicjatywę rządu.
Taki projekt - sądząc z wypowiedzi polityków LPR oraz Samoobrony, którzy wielokrotnie potępiali handel hipermarketowy - mógłby liczyć na poparcie także tych partii.
Sieci chcą rozmawiać
POHiD o ustawie chce rozmawiać. - Deklaracje posła Zawiszy o rezygnacji z części planowanych ograniczeń dla nowoczesnego handlu otwierają drogę do dialogu - zapewnia Faliński.
Wielkie sieci sojusznika do dyskusji z rządem i parlamentem znajdą prawdopodobnie w Unii Europejskiej.
Polską awanturą wokół wielkich sieci handlowych zainteresowała się bowiem Komisja Europejska. - Zarówno małe sklepy, jak i hipermarkety powinny mieć na rynku takie same prawa i być tak samo traktowane - przestrzegł rzecznik komisarza ds. rynku i usług Oliver Drewes w rozmowie z PAP.

Piotr Miączyński
Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: gazeta.pl

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Stażysta w firmie na zupełnie nowych zasadach. 7 najważniejszych założeń planowanych zmian

Stażyści będą otrzymywali określone wynagrodzenie, a pracodawcy będą musieli podpisywać z nimi umowy. Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej przedstawiło założenia projektu nowej ustawy.

Polska jednym z najbardziej atrakcyjnych kierunków inwestycyjnych w Europie

Globalna relokacja kosztów zmienia mapę biznesu, ale w Europie Środkowej Polska nadal pozostaje jednym z najpewniejszych punktów odniesienia dla firm szukających balansu między ceną a bezpieczeństwem.

Ekspert BCC o wysokości minimalnego wynagrodzenia w 2026 r.: „po raz pierwszy od wielu lat (rząd) pozwolił zadziałać algorytmowi wpisanemu w ustawę”. W ocenie eksperta, jest to ulga dla pracodawców

Od stycznia 2026 r. wzrośnie zarówno płaca minimalna, jak i minimalna stawka godzinowa. Rząd przyjął w tej sprawie rozporządzenie. Rozporządzenie z 11 września 2025 r. w sprawie wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę oraz wysokości minimalnej stawki godzinowej w 2026 r. zostało ogłoszone w Dzienniku Urzędowym Rzeczypospolitej Polskiej.

Zamknięcie granicy z Białorusią 2025 a siła wyższa w kontraktach handlowych. Konsekwencje dla biznesu

Czy zamknięcie granicy z Białorusią w 2025 roku to trzęsienie ziemi w kontraktach handlowych i biznesie? Nie. To test zarządzania ryzykiem kontraktowym w łańcuchu dostaw. Czy można powołać się na siłę wyższą?

REKLAMA

Dłuższy okres kontroli drogowej: nic się nie ukryje przed inspekcją? Jak firmy transportowe mogą uniknąć częstszych i wyższych kar?

Mija kilka miesięcy od wprowadzenia nowych zasad sprawdzania kierowców na drodze. Zmiana przepisów, wynikająca z pakietu mobilności, dwukrotnie wydłużyła okres kontroli drogowej: z 28 do 56 dni wstecz. Dla inspekcji transportowych w UE to znacznie rozszerzone możliwości nadzoru, dla przedsiębiorstw transportowych – szereg kolejnych wyzwań. Jak sobie radzić w zupełnie innej rzeczywistości kontrolnej, by unikać kar finansowych i innych poważnych konsekwencji?

Gdy przedsiębiorca jest w trudnej sytuacji, ZUS może przejąć wypłatę zasiłków

Brak płynności finansowej płatnika składek, który zatrudnia powyżej 20 osób, może utrudniać mu regulowanie świadczeń na rzecz pracowników. Takimi świadczeniami są zasiłek chorobowy, zasiłek macierzyński czy świadczenie rehabilitacyjne. W takiej sytuacji Zakład Ubezpieczeń Społecznych może pomóc i przejąć wypłatę świadczeń. Potrzebny jest jednak wniosek płatnika lub ubezpieczonego.

Bezpłatny webinar: Czas na e-porządek w fakturach zakupowych

Zapanuj nad kosztami, przyspiesz pracę, zredukuj błędy. Obowiązkowy KseF przyspieszył procesy digitalizacji obiegu faktur. Wykorzystaj ten trend do kolejnych automatyzacji, również w obsłudze faktur przychodzących. Lepsza kontrola nad kosztami, eliminacja dokumentów papierowych i mniej pomyłek to mniej pracy dla finansów.

Pracodawcy będą musieli bardziej chronić pracowników przed upałami. Zmiany już od 1 stycznia 2027 r.

Dotychczas polskie prawo regulowało jedynie minimalne temperatury w miejscu pracy. Wkrótce może się to zmienić – rząd przygotował projekt przepisów wprowadzających limity także dla upałów. To odpowiedź na coraz częstsze fale wysokich temperatur w Polsce.

REKLAMA

Przywództwo to wspólna misja

Rozmowa z Piotrem Kolmasem, konsultantem biznesowym, i Sławomirem Faconem, dyrektorem odpowiedzialnym za rekrutację i rozwój pracowników w PLL LOT, autorami książki „The Team. Nowoczesne przywództwo Mission Command”, o koncepcji wywodzącej się z elitarnych sił specjalnych, która z powodzeniem sprawdza się w biznesie

Rośnie liczba donosów do skarbówki, ale tylko kilka procent informacji się potwierdza [DANE Z KAS]

Jak wynika z danych przekazanych przez 16 Izb Administracji Skarbowej, w I połowie br. liczba informacji sygnalnych, a więc tzw. donosów, skierowanych do jednostek KAS wyniosła 37,2 tys. Przy tym zestawienie nie jest pełne, bowiem nie zakończył się obowiązek sprawozdawczy urzędów skarbowych w tym zakresie. Zatem na chwilę obecną to o 4,2% więcej niż w analogicznym okresie 2024 roku, kiedy było ich 35,7 tys. Natomiast, zestawiając tegoroczne dane z tymi z I połowy 2023 roku, widać wzrost o 6%. Wówczas odnotowano 35,1 tys. takich przypadków. Poniżej omówienie dotychczasowych danych z Krajowej Administracji Skarbowej.

REKLAMA