Ostatni dzień na złożenie protestu wyborczego
REKLAMA
Do SN wpłynął m.in. protest dotyczący startującego w Warszawie kandydata PO Krzysztofa Tyszkiewicza, który twierdzi, że nie uwzględniono głosów, jakie oddali na niego znajomi. Domaga się on ponownego przeliczenie głosów w stolicy. Jest również kilka protestów, które wpłynęły z powiatów częstochowskich - gdzie na listach wyborczych do Senatu nie zamieszczono obok nazwisk kandydatów nazwy komitetów wyborczych, z których startowały te osoby. Inny z protestów, złożony przez sztab Samoobrony, dotyczy powiatu kraśnickiego.
Podejrzenie Samoobrony budzi nadzwyczaj wysoki odsetek głosów oddanych na kandydatów bezpośrednio związanych z miejscową administracją oraz duża liczba głosów uznanych za nieważne. Sztab Samoobrony żąda ponownego przeliczenia głosów w tym powiecie.
Jeśli SN uzna zarzuty zawarte w którymś z protestów za zasadne, to następnie będzie zastanawiał się, czy miały one wpływ na wyniki wyborów w danym miejscu. Jeśli oceni, że był wpływ na wynik wyborów, to może zdecydować nawet o nieważności wyborów w jakimś okręgu. Wówczas wybory musiałyby się tam odbyć ponownie.
Według ordynacji, protest przeciwko ważności wyborów parlamentarnych, przeciwko ważności wyborów w okręgu lub wyborowi posła lub senatora może być wniesiony z powodu dopuszczenia się przestępstwa przeciwko wyborom lub naruszenia przepisów dotyczących głosowania, ustalenia wyników głosowania lub wyników wyborów.
Każdy wyborca może wnieść protest, jeśli jego podstawę stanowi zarzut popełnienia przestępstwa przeciwko wyborom, albo naruszenia przez PKW ordynacji w zakresie ustalenia wyników głosowania i wyników wyborów.
Z kolei protest przeciwko ważności wyborów w okręgu lub przeciwko wyborowi posła lub senatora może wnieść wyborca, którego nazwisko było umieszczone w spisie wyborców w danym okręgu.
Prawo wniesienia protestu przysługuje również szefowi właściwej komisji wyborczej i pełnomocnikowi wyborczemu komitetu. Wnoszący protest powinien sformułować w nim zarzuty oraz przedstawić lub wskazać dowody, na których je opiera.
Sąd Najwyższy rozpatruje protest w składzie 3 sędziów w postępowaniu nieprocesowym i wydaje, w formie postanowienia, opinię w sprawie protestu. Opinia ta, w razie potwierdzenia zasadności zarzutów powinna zawierać też ocenę, czy przestępstwo przeciwko wyborom lub naruszenie przepisów ordynacji miało wpływ na wynik wyborów.
Sąd Najwyższy na podstawie tych opinii rozstrzyga o ważności wyborów. SN musi podjąć rozstrzygnięcie najpóźniej do 24 grudnia.
REKLAMA
REKLAMA