Stacje demontażu działają jak chcą
REKLAMA
Materiały i części pojazdów mogą zawierać wskazane wyżej metale wtedy, gdy jest to konieczne do uzyskania charakterystyki technicznej tych przedmiotów i części. Problem w tym, że minister gospodarki miał określić, w drodze rozporządzenia, listę materiałów, przedmiotów i części wyposażenia pojazdów mogących zawierać metale niebezpieczne. Rozporządzenie to miało określać także dopuszczalną zawartość ołowiu, rtęci, kadmu lub sześciowartościwego chromu w materiałach, przedmiotach wyposażenia i częściach pojazdów. Do tej pory brak jednak stosownego aktu wykonawczego. Mimo to, wchodzący dziś w życie przepis karny ustawy o recyklingu pojazdów wycofanych z eksploatacji przewiduje karę grzywny dla podmiotu wprowadzającego do obrotu wbrew przepisom materiały, przedmioty wyposażenia lub części pojazdów zawierające wskazane metale.
Mimo że ustawa obowiązuje od marca bieżącego roku, pełna jej realizacja nie jest możliwa z powodu braku przepisów wykonawczych. Dotyczy to m.in. rozporządzenia określającego minimalne wymagania dla punktów zbierania pojazdów. Brak rozporządzeń powoduje, że przedsiębiorcy prowadzący recykling pojazdów działają w sposób dowolny, niezachowując często podstawowych standardów.
Przykłady rozporządzeń wykonawczych, których brakuje
Od dziś kara grzywny grozi za:
Aneta Mościcka
REKLAMA
REKLAMA