Dominują skargi na kredyty
REKLAMA
Najwięcej skarg dotyczy kredytów i jest to tendencja, która utrzymuje się od ubiegłego roku. Banki przegrywają sprawy o opłaty i prowizje, najczęściej wtedy kiedy je podnoszą, wprowadzają nowe lub w sytuacjach, kiedy zapisy w umowach są niejasne, a bank twierdzi, że jest uprawniony do pobrania opłat.
Kliknij aby zobaczyć ilustrację.
W pierwszym półroczu 2005 r. wpłynęły również 44 sprawy związane z lokatami, podobna liczba dotyczyła użytkowania kart płatniczych. – Po skierowaniu wniosku do arbitrażu banki uznają część roszczeń klientów związanych z transakcji oszukańczymi wykonanymi kartą płatniczą, mimo iż w przeprowadzonym wcześniej postępowaniu reklamacyjnym zostały one odrzucone – dodaje arbiter bankowy.
Przedmiotem postępowania przed arbitrem bankowym mogą być wyłącznie spory pomiędzy konsumentami i bankami powstałe po 1 lipca 2001 r., a wartość przedmiotu sporu nie może być wyższa niż 8 tys. zł. Wraz z wniesieniem wniosku konsument uiszcza opłatę w kwocie 50 zł, a w przypadku gdy wartość przedmiotu sporu jest niższa niż 50 zł, opłata wynosi 20 zł. Orzeczenia arbitra są dla banku ostateczne.
Średnia wartość przedmiotu sporu w I półroczu br. wyniosła 2900 zł i była zdecydowanie niższa od średniej zanotowanej w ubiegłym roku, kiedy sięgnęła 4219 zł. Przeciętnie czas rozpatrywania spraw wyniósł 36 dni.
Monika Krześniak
REKLAMA
REKLAMA