Biura podróży kuszą turystów
REKLAMA
Powiększyliśmy ofertę na lato 2005. Ceny wakacji w zależności od wyboru miejsca zmniejszyły się nawet o 300 zł od osoby. Przykładowo, za wypoczynek na Krecie – za ten sam hotel 4-gwiazdkowy z 2 posiłkami – który kosztował w ub.r. 2500 zł, teraz zapłacimy 1899 zł – a więc obniżka sięga w tym wypadku 24 proc. – mówi Joanna Sosnowska, dyrektor marketingu Scan Holiday.
W I kwartale straż graniczna zanotowała ogółem 8,2 mln odpraw Polaków wyjeżdżających za granicę, o 4 proc. więcej niż przed rokiem. Prognozy dotyczące tegorocznego sezonu letniego są bardzo optymistyczne.
– W okresie styczeń – marzec 2005 roku nasze biuro odnotowało rekordowy wzrost zainteresowania zagranicznymi wyjazdami wakacyjnymi. Dobre wyniki spowodowane są przede wszystkim wysokim kursem złotego w stosunku do euro, zniesieniem VAT od imprez turystycznych organizowanych przez zagranicznych operatorów oraz lepszą koniunkturą w branży po wejściu Polski do Unii Europejskiej – wyjaśnia Joanna Sosnowska.
– Mamy nadzieję, że sezon będzie dobry. Teraz jesteśmy w okresie stagnacji, jaka przypada na maj i czerwiec. Najwięcej turystów pojawi się w biurach, jak co roku, na przełomie lipca i sierpnia. Polskim rynkiem rządzi cena, dlatego wiele osób szuka promocyjnych obniżek, ale w tym roku ceny i tak są niskie. Dzieje się tak dlatego, że kurs euro i dolara obniżył się znacznie w stosunku do ubiegłego roku. Biura, które założyły wyższe ryzyko kursowe, mogą teraz organizować promocje cenowe – mówi Andrzej Studnicki, dyrektor centrum turystyki wyjazdowej BP Orbis Travel.
Do niedawna większość Polaków polowała na atrakcyjne oferty wakacyjnych wyjazdów, tzw. last minute, wykupując je w ostatniej chwili – na dzień, tydzień lub na miesiąc przed terminem podróży. W tym roku tendencja ta zaczęła się odwracać na rzecz wcześniejszych rezerwacji. Wszystko to pozwoliło tour-operatorom obniżyć ceny wyjazdów nawet o 30 proc. Wysokość obniżek zależy od wielu czynników, ale największy wpływ ma korzystny kurs euro, ponieważ tour-operatorzy w tej walucie dokonują większości rozliczeń z kontrahentami w krajach europejskich. Marek Markiewicz, wiceprezes BP TRIADA, twierdzi jednak, że tańsze o 20 proc. niż rok temu euro nie znaczy, że można było o tyle samo obniżyć ceny.
Według Andrzeja Studnickiego ceny zagranicznych wycieczek są i będą niższe niż w ub.r., co spowoduje, że więcej Polaków zdecyduje się spędzić urlop w egzotycznych krajach. Zdaniem Michała Kolankiewicza z biura podróży Gromada, także wiecej osób zdecyduje się na wypoczynek w Polsce, ponieważ krajowa oferta z roku na rok jest coraz lepsza. – Największym problemem ciągle pozostaje aura, która nagle w środku sezonu może spowodować lawinowe zwroty wykupionych wczasów. Ceny ofert krajowych w większości nie uległy zmianie w stosunku do ubiegłego sezonu – twierdzi Michał Kolankiewicz.
REKLAMA
REKLAMA