Przedsiębiorcy przeciwni podwyżkom
REKLAMA
REKLAMA
Trudno oprzeć się wrażeniu, że jedynym celem, który ma na uwadze Ministerstwo Finansów, jest cel fiskalny” – napisano w udostępnionym „Gazecie Prawnej” stanowisku BCC. Krytycznie oceniono również zamiar podniesienia akcyzy na lekki olej grzewczy i zrównanie ich ze stawkami akcyzy na olej napędowy. Jak przypomniano, MF próbuje przekonać, że tylko jedna stawka akcyzy może uniemożliwić używanie oleju opałowego do celów napędowych.
REKLAMA
Zdaniem BCC, istniejący system obrotu tymi nośnikami energii (olej opałowy i gaz LPG) jest wystarczająco dobry. Obrót ten należałoby jednak kontrolować i dodatkowo uszczelnić przez wprowadzenie kas fiskalnych – podkreśla BCC. Zapowiada też, że jeżeli zostaną podniesione stawki akcyzy, to zaskarży je do TK, a w razie potrzeby także do instytucji europejskich.
Także Krajowa Izba Gospodarcza stanowczo sprzeciwia się podwyżce akcyzy na lekki olej opałowy, ciężki olej opałowy i gaz płynny do celów opałowych. KIG zwraca uwagę, że podniesie to koszty produkcji w wielu firmach oraz koszty ogrzewania domów. „Objęcie akcyzą w wysokości 695 zł za tonę gazu płynnego (nie tylko gazu propan-butan) wykorzystywanego do celów opałowych oraz zwolnienie z akcyzy gazu płynnego w butlach wykorzystywanego do celów grzewczych może spowodować kolejne patologie podatkowe” – ostrzega KIG.
Jak poinformował w środę PAP wiceminister finansów Jarosław Neneman, rozporządzenie w sprawie zrównania akcyzy na olej opałowy i napędowy ma być wydane przed końcem maja.
Krzysztof Tomaszewski
REKLAMA
REKLAMA