Import równoległy może obniżyć wydatki na leki
REKLAMA
Prezes poinformował, że trudno jeszcze oszacować skalę tych oszczędności. Import równoległy polega na kupowaniu od hurtownika leku w jednym z krajów Unii Europejskiej, gdzie jego cena jest niższa, a następnie jego przepakowywaniu i sprzedaży w innym kraju UE. Delfarama złożyła ponad 20 wniosków o dopuszczenie do obrotu na polskim rynku leków w systemie importu równoległego.
"Pierwsze produkty powinny być dopuszczone w najbliższym czasie" - powiedział Dzitko.
Według Hansa Bogh-Sorensena prezesa Europejskiego Stowarzyszenia Firm Farmaceutycznych, które reprezentuje 70 firm zaangażowanych w handel równoległy w 16 krajach europejskich, import równoległy zwiększy konkurencję na polskim rynku farmaceutycznym.
"Wprowadzenie i sprawne funkcjonowanie importu równoległego w Polsce umożliwi nie tylko uzyskanie bezpośrednich oszczędności, ale również stworzy korzyści pośrednie dla rynku farmaceutycznego w postaci niesłychanie istotnego elementu jakim jest konkurencja" - powiedział prezes.
Dodał, że dzięki handlowi równoległemu pięć krajów: Dania, Niemcy, Szwecja, Holandia i Wielka Brytania zaoszczędziło w 2002 roku ponad 630 mln euro. Sorensen poinformował, że import równoległy dotyczy głownie leków innowacyjnych, chronionych patentem.
"W momencie, gdy patent wygasa konkurencja wśród wytwórców generyków powoduje spadek cen i import równoległy staje się zazwyczaj nieopłacalny" - powiedział prezes.
Według ministerstwa zdrowia, około 25 proc. pacjentów odchodzi od aptecznych okienek z kwitkiem, gdyż nie stać ich na realizację recept. Polacy z własnej kieszeni pokrywają blisko 67 proc. ceny kupowanych leków, co jest najwyższym wskaźnikiem współpłatności pacjenta w krajach Unii Europejskiej.
REKLAMA
REKLAMA