Odpowiedź rządu na „Czarną listę barier”

Na konferencji prasowej 31 marca przedstawiciele PKPP Lewiatan i rządu przedstawili wyniki prac nad „Czarną listą barier”. W konferencji uczestniczyli: prezydent PKPP Henryka Bochniarz, minister gospodarki i pracy Jerzy Hausner, wiceminister gospodarki i pracy Irena Herbst oraz doradca Zarządu PKPP Jeremi Mordasewicz. PKPP Lewiatan oceniła realizację zmian dokonanych od 24 stycznia 2005 r., kiedy opublikowała drugą edycję „Czarnej listy barier” – katalog najważniejszych przeszkód w istotny sposób utrudniających lub wręcz uniemożliwiających prowadzenie działalności gospodarczej w Polsce. Wielu barier w opinii przedstawicieli przedsiębiorców nie udało się jak dotąd zlikwidować. – Martwi nas to, że plan autorstwa ministra Hausnera nie został w pełni zrealizowany – powiedziała Henryka Bochniarz.

„Czarną listę barier” zdominowały m.in. kwestie podatkowe (w zakresie podatków dochodowych, podatku VAT i przepisów Ordynacji podatkowej), co do których rząd albo nie zajął jednoznacznego stanowiska, albo są obecnie przedmiotem prac legislacyjnych w Sejmie. Osobną kategorię na liście stanowiły bariery w inwestycyjnym procesie budowlanym. Według ostatnich statystyk w 2004 r. wydano najmniej pozwoleń na budowę od 1995 r. – Jedynie dzięki presji ministerstwa gospodarki ustawa o zagospodarowaniu przestrzennym gmin trafiła do parlamentu – powiedział Jeremi Mordasewicz z PKPP. Na nowelizację czekają również przepisy z zakresu prawa pracy. Projekt nowego kodeksu pracy, bardziej sprzyjającego przedsiębiorcom, popierany jest przez stronę rządową. PKPP Lewiatan zidentyfikowała również 19 barier związanych z wdrażaniem i wykorzystaniem funduszy unijnych.

Przedstawiciele resortu gospodarki dobrze oceniają postępy przy likwidowaniu barier przedstawionych przez PKPP. – Z 19 barier 13 może zostać zlikwidowanych. To bardzo dobry wynik – uważa Irena Herbst, wiceminister gospodarki. – Stan gospodarki z 2001 roku a stan, jaki obejmie kolejna ekipa po wyborach, to dwie zupełnie odmienne sytuacje – dodał Jerzy Hausner.

Marcin Kowalczyk

OPINIA