Coraz więcej Polaków niezadowolonych ze swojej pensji
REKLAMA
Rośnie poziom niezadowolenia pracowników z otrzymywanych pensji, a pracodawcy nie są skorzy do podwyżek. Chęć otrzymywania godziwej zapłaty, jak również podnoszenia kwalifikacji, coraz częściej powoduje odpływ zdolnej kadry do innych firm. To niekorzystne dla pracodawców zjawisko może już niedługo doprowadzić do zmian w wynagrodzeniach pracowników – wynika z sondy przeprowadzonej przez portal www.wynagrodzenia.pl.
REKLAMA
Mimo że w ostatnich latach minimalne wynagrodzenie systematycznie wzrasta w naszym kraju, Polacy nie są zadowoleni z obecnej jego stawki. Minimalna pensja w 2005 r. wynosi 849 zł i jest wyższa od ubiegłorocznej o 25 zł, a od minimalnego wynagrodzenia z 2003 r. – o 49 zł.
Sumy te nie są jednak proporcjonalne do przeciętnego wynagrodzenia brutto (według Głównego Urzędu Statystycznego), które w I kwartale 2004 r. wyniosło 2332,17 zł, a w III kwartale ub.r. – 2269,93 zł.
REKLAMA
Jak twierdzą eksperci portalu, Polacy powoli zapominają o czasach socjalizmu, kartkach żywnościowych i kilometrowych kolejkach do sklepu. Piętnaście lat transformacji doprowadziło do zmiany standardów ich życia i preferencji. Dodatkowo po otwarciu granic dramatycznie wypadły wszelkie porównania poziomu życia mieszkańców wschodniej i zachodniej części Europy. Obecnie, będąc jednym z członków Unii Europejskiej, nie możemy uniknąć bezpośredniej konfrontacji.
Wartość pieniądza jest jednym z najbardziej podstawowych mierników zamożności i dobrobytu. Minimalne godzinowe wynagrodzenie w krajach dawnej Piętnastki jest nadal wielokrotnie wyższe niż w Polsce. Tymczasem – jak twierdzą eksperci portalu – przepaść dzieląca dochody Polaków od europejskiej wspólnoty wydaje się być na razie nie do przeskoczenia.
W ub.r. niemal 83 proc. zatrudnionych, zgodnie z wynikami badań przeprowadzonych przez portal Wynagrodzenia, nie dostało podwyżki. Taka sytuacja może powodować frustracje i brak chęci do pracy. Długotrwałe niezadowolenie natomiast może być przyczyną obniżenia wydajności pracy lub chęci jej zmiany. Jednak niemal 40 proc. zatrudnionych boi się utraty pracy, w związku z tym nie poproszą o podwyżkę. Wprawdzie w lipcu ub.r. pewność zatrudnienia deklarowało 60 proc. respondentów, to już po wakacjach odsetek ten znacznie zmalał.
Eksperci portalu uspokajają jednak twierdząc, że listopadowe wyniki pozwalają na bardziej optymistyczne prognozy.
Co zrobić, by otrzymać wyższe wynagrodzenie? 38 proc. respondentów twierdzi, że sposobem na to jest podnoszenie kwalifikacji. 12 proc. natomiast jest zdania, że trzeba więcej i lepiej pracować. Tylko 11 proc. uważa, że aby dostać podwyżkę, należy ubiegać się o łaski szefa przy pomocy pochlebstw.
Izabela Rakowska
REKLAMA
REKLAMA