Prawie co czwarty Czech i Węgier uważa, że sytuacja w służbie zdrowia w ich krajach uległa pogorszeniu. Dla Polski i Słowacji odsetek ten jest blisko dwukrotnie wyższy - wynika z najnowszych badań przeprowadzonych wspólnie przez CBOS i ośrodki badawcze z wymienionych krajów. Tylko w Czechach zadowolonych jest więcej niż niezadowolonych.
Ankietowanych zapytano o bieżącą ocenę jakości służby zdrowia w ostatnim roku i stopień zadowolenia z opieki zdrowotnej. We wszystkich krajach Grupy Wyszehradzkiej przeprowadzono w ostatnich latach reformy służby zdrowia mające na celu przede wszystkim decentralizację.
Wśród wymienionych krajów zdecydowanie największy odsetek niezadowolonych stanowią Polacy (61 proc.) i Słowacy (54 proc.). Znacznie mniejszy jest ten odsetek wśród Węgrów i Czechów (ok. jedna trzecia). Prawdopodobnie lepsza ocena własnej służby zdrowia w Czechach jest wynikiem systematycznego, od zmiany ustroju począwszy, zwiększania wydatków na ochronę zdrowia. W porównaniu z wynikami poprzedniego sondażu niezadowolonych w Czechach przybyło (z 19 do 27 proc.). Poprawa nastrojów o 9 proc. na Węgrzech zapewne związana jest ze stabilizacją tego systemu, o 16 proc. spadło tam niezadowolenie.
W Polsce krytyka służby zdrowia nasiliła się w wyniku poważnych problemów organizacyjnych i pogarszającej się sytuacji ekonomicznej kraju, w efekcie czego wprowadzono limity świadczeń, a czas oczekiwania na zabiegi i porady wydłużył się. Efektem tego jest niezadowolenie prawie dwóch trzecich społeczeństwa ze świadczonych usług. Natomiast co piąty ankietowany w naszym kraju ocenia pozytywnie poziom świadczeń. Pod względem zmian w stosunku do 2003 r. pozytywnie ubiegły rok ocenia tylko 7 proc. naszego społeczeństwa.
Kliknij aby zobaczyć ilustrację.Badania przeprowadzono w grudniu 2004 r. przez ośrodki realizujące program CEORG na reprezentatywnych próbach losowych ok. 1000 respondentów w wymienionych krajach.
Artur Stępień