OFE. Konta przyszłych emerytów bez pieniędzy
REKLAMA
Skala tego problemu jest ogromna. Na koniec ub.r. żadna składka nie napłynęła jeszcze na 14,4 proc. spośród wszystkich rachunków prowadzonych przez OFE (1,8 mln). Rok wcześniej takich kont było blisko 17 proc., a w 2000 r. niemal co czwarte konto przyszłego emeryta nie zostało zasilone żadnym przelewem z ZUS. Obecnie rekordzistą pod tym względem jest OFE Polsat, który prowadzi blisko 40 proc. martwych kont. Najniższą ich liczbę posiadają dwa największe na rynku fundusze, tj. OFE Commercial Union i Nationale-Nederlanden – odpowiednio 3,4 i 5,6 proc.
Liczba martwych kont może już niebawem zostać radykalnie zredukowana. Od stycznia istnieje bowiem możliwość ich zamykania – co do tej pory nie było możliwe. W wyniku nowelizacji ustawy regulującej rynek OFE fundusze w porozumieniu z ZUS mają (pod pewnymi warunkami) od początku br. możliwość wszczęcia procedury, która może doprowadzić do zamknięcia prowadzonych przez siebie rachunków (podpisanych przed 15 października 2003 r.), o ile nie wpłynęła na nie do końca 2004 r. żadna składka.
Z ulgą odetchną zapewne ci klienci OFE, którzy np. podpisali umowy członkowskie wielokrotnie, używając do tego różnych danych osobowych, zostali wylosowani mimo że mieli już wybrany fundusz, zostali członkami OFE mimo że nie podlegali i nie podlegają ubezpieczeniu emerytalnemu (np. studenci) czy też „rozmnożyli” się w bazie danych ZUS ze względu na zgłoszenie ich z różnymi danymi osobowymi.
REKLAMA
REKLAMA