Kilkaset tysięcy osób wciąż korzystających z praw nabytych do dużej ulgi budowlanej nie może w pełni wykorzystać tych uprawnień z braku pieniędzy na dokończenie inwestycji przed końcem 2004 r. Jednak nie ma przeszkód, by zachować sobie prawo do odliczeń po 2004 r., o ile tylko wydatki będą poniesione przed 1 stycznia 2005 r.
Ustawa nowelizacyjna z 21 listopada 2001 r. (Dz.U. nr 134, poz. 1509), która zlikwidowała tzw. dużą ulgę budowlaną począwszy od 2002 r., zagwarantowała podatnikom będącym w trakcie swojej inwestycji mieszkaniowej
prawo do odliczania wydatków ponoszonych także po 1 stycznia 2002 r., nie dłużej jednak niż do 31 grudnia 2004 r.
Od tej reguły są jednak dwa wyjątki. Pierwszy dotyczy oszczędzających w kasie mieszkaniowej. Dla nich terminem granicznym prawa do odliczania wydatków jest ustalony przed 1 stycznia 2002 r. okres umowy z kasą. Nawet jeśli ustalony wówczas termin wybiega poza 2004 r., będą oni mogli odliczać wpłaty do kasy od podatku na dotychczasowych zasadach.
Drugi wyjątek dotyczy odliczania wydatków, które nie znalazły pokrycia w dochodzie lub w podatku. Takich odliczeń dokonywać można bezterminowo, aż do roku, w którym dochodu lub podatku „wystarczy” na pełne skonsumowanie odliczenia. Jedyny warunek to poniesienie wydatku do końca 2004 r.
Ponieważ prawo do odliczeń w ramach zlikwidowanej ulgi budowlanej nie jest uzależnione od dochodów podlegających podatkowi w roku, w którym wydatki zostały poniesione, można wydatki sfinansować korzystając z kredytu, pożyczki itp. Gdy bowiem w rozliczeniu podatku za rok 2004 dochód do opodatkowania lub podatek należny okaże się niższy od przysługującego odliczenia,
podatnik zachowa
prawo do odliczania nadwyżki w kolejnych latach – bezterminowo.