GUS: mniejszy deficyt w handlu zagranicznym
REKLAMA
W pierwszych dziesięciu miesiącach tego roku za granicą sprzedaliśmy towary warte 48,5 mld euro, o 23,4 proc. więcej niż przed rokiem poinformował Główny Urząd Statystyczny.
REKLAMA
REKLAMA
W tym czasie import osiągnął poziom 58,4 mld euro i wzrósł o 17,2 proc. W rezultacie deficyt w handlu zagranicznym wyniósł 9,9 mld euro i był o 0,6 mld euro mniejszy niż po dziesięciu miesiącach ubiegłego roku. Największe ujemne saldo zanotowaliśmy w wymianie towarowej z krajami rozwijającymi się (5,5 mld euro).
Wzrost eksportu nastąpił niezależnie od waluty, w jakiej obliczono jego wartość. Sprzedaż polskich towarów za granicą liczona w złotych zwiększyła się w okresie styczeń–październik o 31,1 proc. w porównaniu z analogicznym okresem roku poprzedniego, a liczona w USD o 36,4 proc. Nasza wymiana towarowa koncentrowała się na handlu z krajami rozwiniętymi gospodarczo, których udział w eksporcie wyniósł 85,5 proc., w tym poszerzonej Unii Europejskiej 79,7 proc. Od kilkunastu lat naszym największym partnerem handlowym są Niemcy. Od stycznia do końca października do tego kraju trafiło 30,2 proc. całego polskiego eksportu – o 2,2 pkt mniej niż przed rokiem. Spadł nieco (do 24,4 proc.) udział zachodniego sąsiada w naszym imporcie. W handlu z Niemcami uzyskaliśmy jednak dodatnie saldo w wysokości 0,4 mld euro.
Według GUS, obroty z pierwszą dziesiątką naszych partnerów handlowych stanowiły 69,7 proc. eksportu i 66,7 proc. importu ogółem.
REKLAMA
REKLAMA