REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Odpowiedzialność cywilnoprawna członków organów spółki a ryzyko gospodarcze

Maciej Wierzchowiec
Młodszy Prawnik
Odpowiedzialność cywilnoprawna członków organów spółki a ryzyko gospodarcze
Odpowiedzialność cywilnoprawna członków organów spółki a ryzyko gospodarcze
shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Odpowiedzialność członka organu spółki ma charakter osobisty, pierwszorzędny, nieograniczony, odszkodowawczy, solidarny i kontraktowy. Jest to również odpowiedzialność na zasadzie winy.

Na czym polega odpowiedzialność cywilnoprawna?

REKLAMA

Członek zarządu, rady nadzorczej, komisji rewizyjnej oraz likwidator, tak spółki akcyjnej, jak i spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, odpowiadają za szkodę wyrządzoną spółce, w której pełnią tę funkcję, poprzez działanie lub zaniechanie zawinione i sprzeczne z prawem. Przepisy Kodeksu spółek handlowych wprowadzają w tym zakresie podwyższony miernik staranności w działaniu wymienionych osób. Regulacja odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną w spółce przez nienależyte wykonanie obowiązków dotyczy podmiotów powiązanych ze spółką węzłem obligacyjnym lub przynajmniej stosunkiem organizacyjnym.

REKLAMA

Odpowiedzialność członka organu ma charakter osobisty, pierwszorzędny, nieograniczony, odszkodowawczy, solidarny i kontraktowy. Jest to również odpowiedzialność na zasadzie winy. A zatem, do przypisania podmiotowi odpowiedzialności za szkodę na podstawie omawianego przepisu niezbędne jest łączne wystąpienie następujących przesłanek: działanie lub zaniechanie członka organu musi być sprzeczne z prawem lub postanowieniami umowy, czyn był zawiniony, powstała szkoda, między szkodą a bezprawnym i zawinionym działaniem członka organu zachodzi adekwatny związek przyczynowy.

Polecamy: Ulgi na rozwój i innowacje w PIT i CIT. Zmiany 2021

Jak ocenić ryzyko gospodarcze?

REKLAMA

W doktrynie prawa handlowego zgodnie wskazuje się, że podejmowanie przez członków organów spółki ryzyka gospodarczego nie może być interpretowane jako działalność sprzeczna z prawem lub postanowieniami umowy. Ryzyko to musi być jednak uzasadnione interesem samej spółki. Jako, że Kodeks spółek handlowych wprowadza podwyższony miernik staranności, gdyż wynikający z zawodowego charakteru działań członków organów spółki, od podmiotów tych można wymagać znajomości przepisów prawa, swoich praw i obowiązków, zasad wykonywania funkcji, zasad zarządzania zasobami ludzkimi i in.

Powyższe stanowi odstępstwo od podstawowej zasady staranności wprowadzonej przepisami Kodeksu cywilnego, tj. „staranności ogólnie wymaganej w stosunkach danego rodzaju”. O ile podwyższony standard staranności nie budzi wątpliwości co do osoby managera, to wydaje się nietrafiony co do osoby członka rady nadzorczej. Ustawodawca postrzega bowiem zasiadanie w radzie nadzorczej jedynie jako zajęcie uboczne a nie zawodowe.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Póki co, w doktrynie ani orzecznictwie nie wykształcono spójnego poglądu opisującego zasady prawidłowego gospodarowania mieniem spółki, co utrudnia tym samym określenie do jakiego stopnia podejmowane ryzyko gospodarcze jest uzasadnione. W judykaturze twierdzono m. in., że staranność zarządcy powinna uwzględniać przewidywanie skutków założonych działań, podejmowanie wszelkich dostępnych środków faktycznych lub prawnych w celu wywiązania się z zobowiązania, wykazywanie zapobiegliwości, sumienności, ostrożności i dbałości dla osiągnięcia rezultatu zgodnego z interesami spółki.

Wskazywano również, że decyzje profesjonalnych zarządców powinny opierać się na analizie problemu dokonanej przez pracownika spółki albo zewnętrzny podmiot wyspecjalizowany, ale nie powoduje to przejścia odpowiedzialności z zarządcy na pracownika bądź podmiot wyspecjalizowany.

Co to jest zasada biznesowej oceny sytuacji?

Z racji braku uregulowania w polskim prawie przesłanek egzoneracyjnych, chroniących członków organów spółki przed odpowiedzialnością za działania podejmowane w ramach uzasadnionego ryzyka gospodarczego, coraz częściej sięga się do sformułowanych w doktrynie amerykańskiej business judgement rule. Za korzystaniem z tego dorobku przemawia fakt, że zasady te częściowo obowiązują już w prawodawstwie niemieckim, na którym silnie wzoruje się polska cywilistyka, a co za tym idzie, również doktryna prawa handlowego.

Istotą zasady biznesowej oceny sytuacji jest zwolnienie dyrektorów korporacji od odpowiedzialności za szkody spółki będące następstwem podjętych przez nich decyzji, które ex post okazały się błędne, jeżeli wykazano prawidłowość procesu decyzyjnego. Zarządca musi wykazać, że przy podejmowaniu działania uzyskał, w miarę możliwości i kompetencji, dostęp do informacji istotnych dla podjęcia wystarczająco przemyślanej decyzji oraz dokonał analizy ryzyka. Należy przy tym przyjąć, że aktualne pozostają wcześniejsze uwagi poczynione w oparciu o orzecznictwo sądów polskich, wskazujące na możliwość korzystania z wiedzy pracowników spółki i ekspertów zewnętrznych. Odpowiedzialność członków organów powinna być zatem wyłączona, jeżeli, przy zachowaniu wymienionych standardów, mogli przypuszczać, że działają dla dobra spółki.

Dyrektywa postępowania w granicach uzasadnionego ryzyka gospodarczego znajdowała się również w Dobrych Praktykach w zasadzie 33. w latach 2002-2007: przy podejmowaniu decyzji w sprawach spółki członkowie zarządu powinni działać w granicach uzasadnionego ryzyka gospodarczego, tzn. po rozpatrzeniu wszystkich informacji, analiz i opinii, które w rozsądnej ocenie zarządu powinny być w danym przypadku wzięte pod uwagę ze względu na interes spółki.

Funkcjonariusze spółki powinni w szczególności wykazać, że byli świadomi ryzyka i jego rozmiarów oraz podjęli adekwatne środki w celu zabezpieczenia spółki przed potencjalnymi stratami. O nadmiernym ryzyku można mówić, gdy dana decyzja z dużym prawdopodobieństwem przyniesie negatywne następstwa dla spółki, a realizacja określonego zamierzenia nie ma większych szans.

Należy podkreślić, że powyższe rozważania i postulaty prowadzą do stworzenia dla funkcjonariuszy spółki tzw. „bezpiecznej przystani”, w której nie będą bali się podejmować ryzyka gospodarczego, które jest niezbędnym elementem dynamizującym obrót gospodarczy. W prawie polskim dyrektywy te mogą okazać się zbędne wobec tego, że w orzecznictwie dominuje pogląd jakoby naruszenie standardu należytej staranności nie wyczerpywało znamion bezprawności. Oznacza to obowiązywanie w Polsce zasady „absolutnej bezpiecznej przystani” - odpowiedzialność będą rodzić dopiero te działania niestaranne, które jednocześnie naruszą zakaz ustawowy.

Kto jest zobowiązany do działania w podwyższonym standardzie należytej staranności?

Zgodnie z powyższymi uwagami, do działania z należytą starannością w podwyższonym standardzie, zobowiązane są osoby sprawujące funkcje w zarządzie, radzie nadzorczej, komisji rewizyjnej spółki oraz likwidatorzy. Powinno się jednak przy ocenie ich działania stopniować ich odpowiedzialność uwzględniając założenia ustawodawcy, tj. m. in. poboczny charakter działalności członków rady nadzorczej i, z drugiej strony, całkowicie zawodowy charakter działalności członków zarządu.

Prawnokarne pojmowanie uzasadnionego ryzyka gospodarczego

Powyższe rozważania można poszerzyć dodatkowo o dorobek doktryny prawnokarnej dotyczącej działania na szkodę spółki przez wspólników lub zarząd, wyrosły na gruncie przepisów art. 296 k.k. Doktryna ta identyfikuje zachowanie zarządców w spółce określane jako podejmowanie nadmiernego ryzyka. Stanowi to zachowanie nieumyślne sprawcy, ale wynikające z niezachowania ostrożności wymaganej w danych okolicznościach.

Granicę między zachowaniem ostrożnym a nieostrożnym rekonstruuje się na podstawie modelowego wzorca „dobrego gospodarza”, w uwzględnieniu indywidualnych okoliczności podmiotowych i przedmiotowych sprawy. Wynik przedsięwzięcia gospodarczego zazwyczaj nie jest zarządcy znany. Zatem powinien on uprzednio ocenić bilans korzyści i strat. Ryzyko uznaje się za dozwolone jeżeli ewentualna korzyść będzie przewyższała ewentualną stratę a prawdopodobieństwo osiągnięcia korzyści przewyższa prawdopodobieństwo osiągnięcia straty.

Maciej Wierzchowiec, Młodszy Prawnik w Kancelarii Kopeć & Zaborowski Adwokaci i Radcowie Prawni

Więcej informacji znajdziesz w serwisie MOJA FIRMA

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

Komentarze(0)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
    QR Code

    © Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

    Moja firma
    Zapisz się na newsletter
    Zobacz przykładowy newsletter
    Zapisz się
    Wpisz poprawny e-mail
    Koszty zatrudnienia to główne wyzwanie dla firm w 2024 roku. Jak więc pozyskać specjalistów i jednocześnie zadbać o cash flow?

    W pierwszym półroczu 2024 roku wiele firm planuje rozbudowanie swoich zespołów – potwierdzają to niezależne badania ManpowerGroup czy Konfederacji Lewiatan. Jednocześnie pracodawcy mówią wprost - rosnące koszty zatrudnienia to główne wyzwanie w 2024 roku. Jak więc pozyskać specjalistów i jednocześnie zadbać o cash flow?

    Nauka języka obcego poprawi zdolność koncentracji. Ale nie tylko!

    Ostatnia dekada przyniosła obniżenie średniego czasu skupienia u człowieka aż o 28 sekund. Zdolność do koncentracji spada i to wina głównie social mediów. Czy da się to odwrócić? 

    Nowe przepisy: Po świętach rząd zajmie się cenami energii. Będzie bon energetyczny

    Minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska zapowiedziała, że po świętach pakiet ustaw dotyczących cen energii trafi pod obrady rządu. Dodała też, że proces legislacyjny musi zakończyć się w pierwszej połowie maja.

    Wielkanoc 2024. Polacy szykują się na święta przed telewizorem?

    Jaka będzie tegoroczna Wielkanoc? Z badania online przeprowadzonego przez firmę Komputronik wynika, że leniwa. Polacy są zmęczeni i marzą o odpoczynku. 

    REKLAMA

    Biznes kontra uczelnie – rodzaj współpracy, korzyści

    Czy doktorat dla osób ze świata biznesu to synonim synergii? Wielu przedsiębiorców może zadawać sobie to pytanie podczas rozważań nad podjęciem studiów III stopnia. Na ile świat biznesu przenika się ze światem naukowym i gdzie należy szukać wzajemnych korzyści?

    Jak cyberprzestępcy wykorzystują sztuczną inteligencję?

    Hakerzy polubili sztuczną inteligencję. Od uruchomienia ChataGPT liczba złośliwych wiadomości pishingowych wzrosła o 1265%! Warto wiedzieć, jak cyberprzestępcy wykorzystują rozwiązania oparte na AI w praktyce.

    By utrzymać klientów tradycyjne sklepy muszą stosować jeszcze nowocześniejsze techniki marketingowe niż e-commerce

    Konsumenci wciąż wolą kupować w sklepach stacjonarnych produkty spożywcze, kosmetyki czy chemię gospodarczą, bo chcą je mieć od razu, bez czekania na kuriera. Jednocześnie jednak oczekują, że tradycyjne markety zapewnią im taki sam komfort kupowania jak sklepy internetowe.

    Transakcje bezgotówkowe w Polsce rozwijają się bardzo szybko. Gotówka jest wykorzystywana tylko do 35 proc. transakcji

    W Polsce około 2/3 transakcji jest dokonywanych płatnościami cyfrowymi. Pod tym względem nasz kraj jest w światowej czołówce - gotówka jest wykorzystywana tylko do ok. 35 proc. transakcji.

    REKLAMA

    Czekoladowa inflacja (chocoflation) przed Wielkanocą? Trzeci rok z rzędu produkcja kakao jest mniejsza niż popyt

    Ceny kakao gwałtownie rosną, ponieważ 2024 r. to trzeci z rzędu rok, gdy podaż nie jest w stanie zaspokoić popytu. Z analiz Allianz Trade wynika, że cenę za to będą płacić konsumenci.

    Kończy się najostrzejsza zima od 50 lat. Prawie 5 mln zwierząt hodowlanych zginęło z głodu w Mongolii

    Dobiegająca końca zima w Mongolii, najostrzejsza od pół wieku, doprowadziła do śmierci niemal 5 mln kóz, owiec i koni, które nie są w stanie dotrzeć do pożywienia. To duży cios w gospodarkę kraju zamieszkanego przez ok. 3,3 mln ludzi, z których ok. 300 tys. utrzymuje się z hodowli zwierząt - podkreśliło Radio Swoboda.

    REKLAMA