REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Odpowiedzialność cywilnoprawna członków organów spółki a ryzyko gospodarcze

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Maciej Wierzchowiec
Młodszy Prawnik
Odpowiedzialność cywilnoprawna członków organów spółki a ryzyko gospodarcze
Odpowiedzialność cywilnoprawna członków organów spółki a ryzyko gospodarcze
shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Odpowiedzialność członka organu spółki ma charakter osobisty, pierwszorzędny, nieograniczony, odszkodowawczy, solidarny i kontraktowy. Jest to również odpowiedzialność na zasadzie winy.

Na czym polega odpowiedzialność cywilnoprawna?

REKLAMA

Członek zarządu, rady nadzorczej, komisji rewizyjnej oraz likwidator, tak spółki akcyjnej, jak i spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, odpowiadają za szkodę wyrządzoną spółce, w której pełnią tę funkcję, poprzez działanie lub zaniechanie zawinione i sprzeczne z prawem. Przepisy Kodeksu spółek handlowych wprowadzają w tym zakresie podwyższony miernik staranności w działaniu wymienionych osób. Regulacja odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną w spółce przez nienależyte wykonanie obowiązków dotyczy podmiotów powiązanych ze spółką węzłem obligacyjnym lub przynajmniej stosunkiem organizacyjnym.

REKLAMA

Odpowiedzialność członka organu ma charakter osobisty, pierwszorzędny, nieograniczony, odszkodowawczy, solidarny i kontraktowy. Jest to również odpowiedzialność na zasadzie winy. A zatem, do przypisania podmiotowi odpowiedzialności za szkodę na podstawie omawianego przepisu niezbędne jest łączne wystąpienie następujących przesłanek: działanie lub zaniechanie członka organu musi być sprzeczne z prawem lub postanowieniami umowy, czyn był zawiniony, powstała szkoda, między szkodą a bezprawnym i zawinionym działaniem członka organu zachodzi adekwatny związek przyczynowy.

Polecamy: Ulgi na rozwój i innowacje w PIT i CIT. Zmiany 2021

Jak ocenić ryzyko gospodarcze?

REKLAMA

W doktrynie prawa handlowego zgodnie wskazuje się, że podejmowanie przez członków organów spółki ryzyka gospodarczego nie może być interpretowane jako działalność sprzeczna z prawem lub postanowieniami umowy. Ryzyko to musi być jednak uzasadnione interesem samej spółki. Jako, że Kodeks spółek handlowych wprowadza podwyższony miernik staranności, gdyż wynikający z zawodowego charakteru działań członków organów spółki, od podmiotów tych można wymagać znajomości przepisów prawa, swoich praw i obowiązków, zasad wykonywania funkcji, zasad zarządzania zasobami ludzkimi i in.

Powyższe stanowi odstępstwo od podstawowej zasady staranności wprowadzonej przepisami Kodeksu cywilnego, tj. „staranności ogólnie wymaganej w stosunkach danego rodzaju”. O ile podwyższony standard staranności nie budzi wątpliwości co do osoby managera, to wydaje się nietrafiony co do osoby członka rady nadzorczej. Ustawodawca postrzega bowiem zasiadanie w radzie nadzorczej jedynie jako zajęcie uboczne a nie zawodowe.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Póki co, w doktrynie ani orzecznictwie nie wykształcono spójnego poglądu opisującego zasady prawidłowego gospodarowania mieniem spółki, co utrudnia tym samym określenie do jakiego stopnia podejmowane ryzyko gospodarcze jest uzasadnione. W judykaturze twierdzono m. in., że staranność zarządcy powinna uwzględniać przewidywanie skutków założonych działań, podejmowanie wszelkich dostępnych środków faktycznych lub prawnych w celu wywiązania się z zobowiązania, wykazywanie zapobiegliwości, sumienności, ostrożności i dbałości dla osiągnięcia rezultatu zgodnego z interesami spółki.

Wskazywano również, że decyzje profesjonalnych zarządców powinny opierać się na analizie problemu dokonanej przez pracownika spółki albo zewnętrzny podmiot wyspecjalizowany, ale nie powoduje to przejścia odpowiedzialności z zarządcy na pracownika bądź podmiot wyspecjalizowany.

Co to jest zasada biznesowej oceny sytuacji?

Z racji braku uregulowania w polskim prawie przesłanek egzoneracyjnych, chroniących członków organów spółki przed odpowiedzialnością za działania podejmowane w ramach uzasadnionego ryzyka gospodarczego, coraz częściej sięga się do sformułowanych w doktrynie amerykańskiej business judgement rule. Za korzystaniem z tego dorobku przemawia fakt, że zasady te częściowo obowiązują już w prawodawstwie niemieckim, na którym silnie wzoruje się polska cywilistyka, a co za tym idzie, również doktryna prawa handlowego.

Istotą zasady biznesowej oceny sytuacji jest zwolnienie dyrektorów korporacji od odpowiedzialności za szkody spółki będące następstwem podjętych przez nich decyzji, które ex post okazały się błędne, jeżeli wykazano prawidłowość procesu decyzyjnego. Zarządca musi wykazać, że przy podejmowaniu działania uzyskał, w miarę możliwości i kompetencji, dostęp do informacji istotnych dla podjęcia wystarczająco przemyślanej decyzji oraz dokonał analizy ryzyka. Należy przy tym przyjąć, że aktualne pozostają wcześniejsze uwagi poczynione w oparciu o orzecznictwo sądów polskich, wskazujące na możliwość korzystania z wiedzy pracowników spółki i ekspertów zewnętrznych. Odpowiedzialność członków organów powinna być zatem wyłączona, jeżeli, przy zachowaniu wymienionych standardów, mogli przypuszczać, że działają dla dobra spółki.

Dyrektywa postępowania w granicach uzasadnionego ryzyka gospodarczego znajdowała się również w Dobrych Praktykach w zasadzie 33. w latach 2002-2007: przy podejmowaniu decyzji w sprawach spółki członkowie zarządu powinni działać w granicach uzasadnionego ryzyka gospodarczego, tzn. po rozpatrzeniu wszystkich informacji, analiz i opinii, które w rozsądnej ocenie zarządu powinny być w danym przypadku wzięte pod uwagę ze względu na interes spółki.

Funkcjonariusze spółki powinni w szczególności wykazać, że byli świadomi ryzyka i jego rozmiarów oraz podjęli adekwatne środki w celu zabezpieczenia spółki przed potencjalnymi stratami. O nadmiernym ryzyku można mówić, gdy dana decyzja z dużym prawdopodobieństwem przyniesie negatywne następstwa dla spółki, a realizacja określonego zamierzenia nie ma większych szans.

Należy podkreślić, że powyższe rozważania i postulaty prowadzą do stworzenia dla funkcjonariuszy spółki tzw. „bezpiecznej przystani”, w której nie będą bali się podejmować ryzyka gospodarczego, które jest niezbędnym elementem dynamizującym obrót gospodarczy. W prawie polskim dyrektywy te mogą okazać się zbędne wobec tego, że w orzecznictwie dominuje pogląd jakoby naruszenie standardu należytej staranności nie wyczerpywało znamion bezprawności. Oznacza to obowiązywanie w Polsce zasady „absolutnej bezpiecznej przystani” - odpowiedzialność będą rodzić dopiero te działania niestaranne, które jednocześnie naruszą zakaz ustawowy.

Kto jest zobowiązany do działania w podwyższonym standardzie należytej staranności?

Zgodnie z powyższymi uwagami, do działania z należytą starannością w podwyższonym standardzie, zobowiązane są osoby sprawujące funkcje w zarządzie, radzie nadzorczej, komisji rewizyjnej spółki oraz likwidatorzy. Powinno się jednak przy ocenie ich działania stopniować ich odpowiedzialność uwzględniając założenia ustawodawcy, tj. m. in. poboczny charakter działalności członków rady nadzorczej i, z drugiej strony, całkowicie zawodowy charakter działalności członków zarządu.

Prawnokarne pojmowanie uzasadnionego ryzyka gospodarczego

Powyższe rozważania można poszerzyć dodatkowo o dorobek doktryny prawnokarnej dotyczącej działania na szkodę spółki przez wspólników lub zarząd, wyrosły na gruncie przepisów art. 296 k.k. Doktryna ta identyfikuje zachowanie zarządców w spółce określane jako podejmowanie nadmiernego ryzyka. Stanowi to zachowanie nieumyślne sprawcy, ale wynikające z niezachowania ostrożności wymaganej w danych okolicznościach.

Granicę między zachowaniem ostrożnym a nieostrożnym rekonstruuje się na podstawie modelowego wzorca „dobrego gospodarza”, w uwzględnieniu indywidualnych okoliczności podmiotowych i przedmiotowych sprawy. Wynik przedsięwzięcia gospodarczego zazwyczaj nie jest zarządcy znany. Zatem powinien on uprzednio ocenić bilans korzyści i strat. Ryzyko uznaje się za dozwolone jeżeli ewentualna korzyść będzie przewyższała ewentualną stratę a prawdopodobieństwo osiągnięcia korzyści przewyższa prawdopodobieństwo osiągnięcia straty.

Maciej Wierzchowiec, Młodszy Prawnik w Kancelarii Kopeć & Zaborowski Adwokaci i Radcowie Prawni

Więcej informacji znajdziesz w serwisie MOJA FIRMA

Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Relaks nie jest dla słabych. Dlaczego liderom tak trudno jest odpoczywać?

Wyobraź sobie, że siedzisz z kubkiem ulubionej herbaty, czujesz bryzę morską, przymykasz oczy, czując promienie słońca na twarzy i… nie masz wyrzutów sumienia. W twojej głowie nie pędzi pendolino tematów, kamieni milowych i zadań, które czekają w kolejce do pilnej realizacji, telefon służbowy milczy. Brzmi jak science fiction? W świecie liderów odpoczynek to często temat tabu, a relaks – luksus, na który prawdziwy przywódca nie może sobie pozwolić. Uważam, że to już najwyższy czas, abyśmy przestali się oszukiwać i zaczęli zadawać niewygodne pytania dotyczące relaksu – przede wszystkim sobie - powiedziała Dyrektorka zarządzająca, dyrektorka Departamentu Zasobów Ludzkich i Organizacji w KIR Dorota Dublanka.

Polscy wykonawcy działający na rynku niemieckim powinni znać VOB/B

VOB/B nadal jest w Niemczech często stosowanym narzędziem prawnym. Jak w pełni wykorzystać zalety tego sprawdzonego zbioru przepisów, minimalizując jednocześnie ryzyko?

BCC ostrzega: firmy muszą przyspieszyć wdrażanie KSeF. Ustawa już po pierwszym czytaniu w Sejmie

Prace legislacyjne nad ustawą wdrażającą Krajowy System e-Faktur (KSeF) wchodzą w końcową fazę. Sejm skierował projekt nowelizacji VAT do komisji finansów publicznych, która pozytywnie go zaopiniowała wraz z poprawkami.

Zakupy w sklepie stacjonarnym a reklamacja. Co może konsument?

Od wielu lat obowiązuje ustawa o prawach konsumenta. W wyniku implementowania do polskiego systemu prawa regulacji unijnej, od 1 stycznia 2023 r. wprowadzono do tej ustawy bardzo ważne, korzystne dla konsumentów rozwiązania.

REKLAMA

Ponad 650 tys. firm skorzystało z wakacji składkowych w pierwszym półroczu

Zakład Ubezpieczeń Społecznych informuje, że w pierwszym półroczu 2025 r. z wakacji składkowych skorzystało 657,5 tys. przedsiębiorców. Gdzie można znaleźć informacje o uldze?

Vibe coding - czy AI zredukuje koszty tworzenia oprogramowania, a programiści będą zbędni?

Kiedy pracowałem wczoraj wieczorem nad newsletterem, do szablonu potrzebowałem wołacza imienia – chciałem, żeby mail zaczynał się od “Witaj Marku”, zamiast „Witaj Marek”. W Excelu nie da się tego zrobić w prosty sposób, a na ręczne przerobienie wszystkich rekordów straciłbym długie godziny. Poprosiłem więc ChatGPT o skrypt, który zrobi to za mnie. Po trzech sekundach miałem działający kod, a wołacze przerobiłem w 20 minut. Więcej czasu zapewne zajęłoby spotkanie, na którym zleciłbym komuś to zadanie. Czy coraz więcej takich zadań nie będzie już wymagać udziału człowieka?

Wellbeing, który naprawdę działa. Arłamów Business Challenge 2025 pokazuje, jak budować silne organizacje w czasach kryzysu zaangażowania

Arłamów, 30 czerwca 2025 – „Zaangażowanie pracowników w Polsce wynosi jedynie 8%. Czas przestać mówić o benefitach i zacząć praktykować realny well-doing” – te słowa Jacka Santorskiego, psychologa biznesu i społecznego, wybrzmiały wyjątkowo mocno w trakcie tegorocznej edycji Arłamów Business Challenge.

Nie uczą się i nie pracują. Polscy NEET często są niewidzialni dla systemu

Jak pokazuje najnowszy raport Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości, około 10% młodych Polaków nie uczy się ani nie pracuje. Kim są polscy NEET i dlaczego jest to realny problem społeczny?

REKLAMA

Polska inwestycyjna zapaść – co hamuje rozwój i jak to zmienić?

Od 2015 roku stopa inwestycji w Polsce systematycznie spada. Choć może się to wydawać abstrakcyjnym wskaźnikiem makroekonomicznym, jego skutki odczuwamy wszyscy – wolniejsze tempo wzrostu gospodarczego, mniejszy przyrost zamożności, trudniejsza pogoń za Zachodem. Dlaczego tak się dzieje i czy można to odwrócić? O tym rozmawiali Szymon Glonek oraz dr Anna Szymańska z Polskiego Instytutu Ekonomicznego.

Firma za granicą jako narzędzie legalnej optymalizacji podatkowej. Fakty i mity

W dzisiejszych czasach, gdy przedsiębiorcy coraz częściej stają przed koniecznością konkurowania na globalnym rynku, pojęcie optymalizacji podatkowej staje się jednym z kluczowych elementów strategii biznesowej. Wiele osób kojarzy jednak przenoszenie firmy za granicę głównie z próbą unikania podatków lub wręcz z działaniami nielegalnymi. Tymczasem, właściwie zaplanowana firma za granicą może być w pełni legalnym i etycznym narzędziem zarządzania obciążeniami fiskalnymi. W tym artykule obalimy popularne mity, przedstawimy fakty, wyjaśnimy, które rozwiązania są legalne, a które mogą być uznane za agresywną optymalizację. Odpowiemy też na kluczowe pytanie: czy polski przedsiębiorca faktycznie zyskuje, przenosząc działalność poza Polskę?

REKLAMA