Błędy w zarządzaniu podstawową przyczyną upadłości przedsiębiorstw
REKLAMA
REKLAMA
Ryzyko upadłości jest w warunkach kryzysu wielokrotnie większe. Z tego też względu kwestia racjonalności zarządzania i kierowania nabiera tu odpowiednio większego wymiaru. Dlatego obecnie konieczne staje się przeprowadzenie wszechstronnej analizy najczęściej popełnianych przez przedsiębiorstwa błędów i uchybień, których efektem jest radykalne pogorszenie kondycji ekonomiczno-finansowej. W warunkach kryzysu pogorszenie to prowadzi w każdym niemal przypadku do upadłości.
REKLAMA
Spóźniony refleks
REKLAMA
Warunkiem skuteczności działań zmierzających do przetrwania przedsiębiorstwa w okresie najgłębszego nawet kryzysu jest ich podjęcie z możliwie największym wyprzedzeniem, a więc natychmiast po pojawieniu się pierwszych symptomów kryzysu. I w tym właśnie zakresie wiele firm popełnia istotne błędy i uchybienia.
Gdy w określonej branży czy segmencie rynku pojawiają się pierwsze symptomy kryzysu, to tylko część funkcjonujących w tym obszarze gospodarki firm podejmuje różnego rodzaju środki zaradcze mające na celu dostosowanie się do nowej sytuacji. Z drugiej jednak strony wiele przedsiębiorstw zdaje się nie dostrzegać zachodzących w ich otoczeniu zmian i działa jak w okresie prosperity. Nietrudno w związku z tym przewidzieć, że ta pierwsza grupa firm ma relatywnie większe szanse na przetrwanie kryzysu w porównaniu z drugą.
Jednym z najbardziej miarodajnych symptomów kryzysu w przedsiębiorstwie są narastające trudności ze sprzedażą oferowanych wyrobów czy usług. Mogą one być spowodowane innymi, niezwiązanymi z kryzysem gospodarczym czynnikami i uwarunkowaniami (znaczące pogorszenie jakości, wprowadzenie na rynek bardziej nowoczesnych produktów itd.). Jednak jednoznaczne rozstrzygnięcie pojawiających się w tym zakresie wątpliwości nie stanowi dla racjonalnie zorganizowanej firmy większego problemu. Należy jednak podkreślić, że obecnie, w warunkach pogarszającej się koniunktury gospodarczej, trudności w sferze sprzedaży są w każdym niemal przypadku spowodowane czynnikami i uwarunkowaniami makroekonomicznymi. Inaczej mówiąc, trudności te nie mają na ogół charakteru przejściowego, są wyraźnym sygnałem zbliżającego się do przedsiębiorstwa kryzysu.
UWAGA
REKLAMA
Kluczową rolę w sygnalizowaniu zarządowi spółki tego typu problemów odgrywają komórki organizacyjne funkcjonujące w pionie handlowym przedsiębiorstwa (marketing, analiza rynku, dział sprzedaży itd.). Mając bezpośredni kontakt z rynkiem, najlepiej potrafią one ocenić możliwości pozyskania klientów na oferowane przez firmę produkty. Należy jednak podkreślić, że podjęcie różnego rodzaju działań i decyzji mających na celu przystosowanie przedsiębiorstwa do warunków kryzysu wymaga przeprowadzenia znacznie szerszej, a nie tylko stricte handlowej, oceny i analizy sytuacji.
Bazując na sygnałach i informacjach pochodzących z pionu handlowego, trzeba opracować kompleksowy plan (prognozę) ekonomiczno-finansowy przedsiębiorstwa obejmujący możliwie najdłuższy horyzont czasowy. Zgodnie z powszechnie stosowanymi rozwiązaniami organizacyjnymi sporządzanie takich planów należy do obowiązków komórki controllingu. Na tej właśnie podstawie zarząd spółki powinien podejmować wspomniane decyzje mające na celu zabezpieczenie interesów firmy przed skutkami kryzysu.
Istotny wpływ na zakres zmian związanych z dostosowaniem firmy do kryzysowych warunków działania wywiera istniejący wcześniej (przed kryzysem) poziom organizacyjny i efektywność działania przedsiębiorstwa. Truizmem jest stwierdzenie, że im wyższy jest w danym momencie poziom organizacyjny przedsiębiorstwa, tym odpowiednio mniejsze zmiany muszą być przeprowadzone w warunkach zbliżającego się kryzysu. I odwrotnie - źle zorganizowane podmioty gospodarcze muszą w związku z kryzysem dokonać rewolucyjnych wręcz zmian w dotychczasowym sposobie funkcjonowania.
Praktycy twierdzą często, że perfekcyjnie zorganizowane podmioty gospodarcze (są takowe) nie muszą w związku z kryzysem wprowadzać jakichkolwiek zmian w dotychczasowym sposobie funkcjonowania. Pozornie mogłoby się wydawać, że zasadność tak sformułowanej tezy nie podlega jakiejkolwiek dyskusji. Głębsza analiza wskazuje jednak, że problem jest bardziej złożony i w większości przypadków nawet idealnie funkcjonujące organizacje wymagają zwykle wprowadzenia w związku z kryzysem mniejszych lub większych zmian o charakterze organizacyjnym.
Więcej w miesięczniku Controlling i Rachunkowość Zarządcza - Zamów prenumeratę >>
REKLAMA
REKLAMA