Ubezpieczenie kredytu kupieckiego
REKLAMA
REKLAMA
Ochrona ubezpieczeniowa w ramach takiej polisy obejmuje należności bezsporne z tytułu sprzedaży towarów i usług na warunkach kredytowych. W polisie określony jest maksymalny termin płatności. Jeżeli kupiec w tym terminie nie otrzyma należności, może dojść do tzw. likwidacji szkody, ale dopiero po spełnieniu warunków ściśle określonych w umowie.
REKLAMA
Ochroną ubezpieczeniową mogą być objęte należności od klientów krajowych i zagranicznych. Składka ubezpieczeniowa naliczana jest od całego obrotu ubezpieczającego lub na podstawie wartości limitu kredytowego dla wybranych kontrahentów. Ubezpieczający uczestniczy w ryzyku poprzez tzw. udział własny.
Jakie należności warto ubezpieczyć
REKLAMA
Kryzys finansowy dotknął większość przedsiębiorstw, nawet tych, które do tej pory rzetelnie wypełniały swoje zobowiązania płatnicze. Dotyczy to w szczególności przedsiębiorstw zagranicznych zlokalizowanych w krajach, w których kryzys odczuwalny jest najmocniej. Mniejsza dostępność kredytów i innych form finansowania działalności, a co za tym idzie - mniejszy kapitał obrotowy, powodują, że z dnia na dzień rośnie liczba dłużników zalegających z płatnościami na rzecz swoich dostawców. Dziś praktycznie każde należności z odroczonym terminem płatności niosą ze sobą ryzyko nieotrzymania zapłaty, gdyż sytuacja finansowa firm z dnia na dzień może ulec radykalnej zmianie, niestety, często na gorsze. Brak zapłaty w terminie lub nieotrzymanie jej wcale rodzi z kolei problemy przedsiębiorstwa kredytującego dostawcę, które w konsekwencji mogą prowadzić do utraty płynności finansowej, w szczególności małego przedsiębiorcy.
Można uniknąć tego typu problemów. Rozwiązaniem jest ubezpieczenie kredytu kupieckiego, zapewniające sprawdzenie i monitorowanie kontrahentów, dochodzenie należności, a w przypadku nieskutecznej windykacji wypłatę odszkodowania w sytuacji upadłości lub zwłoki w zapłacie przez partnera handlowego.
Ile to kosztuje
Ubezpieczenia kredytu kupieckiego oferowane na rynku są opracowane w zależności od potencjału przedsiębiorstwa, a ich koszt zależy od kilku czynników: najważniejsze z nich to wielkość realizowanego i deklarowanego do ubezpieczenia obrotu, kraje realizacji sprzedaży oraz branża. Ostateczny koszt ubezpieczenia zależy jednak w dużej mierze od dokonanej oceny ryzyka, czyli analizy portfela klientów, terminów płatności oraz struktury przeterminowanych należności.
REKLAMA
W większości przypadków średnie i duże przedsiębiorstwa mogą oczekiwać, że stawka ubezpieczeniowa nie przekroczy 0,5% obrotu realizowanego w danym okresie ubezpieczeniowym. Muszą być one jednak również przygotowane na opłaty związane ze sprawdzeniem i monitorowaniem kontrahenta oraz - w niektórych towarzystwach - z kosztami związanymi z prowadzeniem postępowania windykacyjnego ubezpieczonych należności.
W przypadku mniejszych firm oferta jest bardziej wystandaryzowana, tak aby przedsiębiorca jeszcze przed złożeniem wniosku otrzymał jasne informacje o wysokości koniecznych opłat związanych z ubezpieczeniem. Tabele opłat ustalane są w oparciu o obroty firmy lub wysokość limitów kredytowych udzielanych odbiorcom. Na przykład dla EUROPOLISY oferowanej przez KUKE S.A. koszt takiej opłaty w stosunku do możliwości wykorzystania limitu kredytowego przez 12 miesięcy trwania ubezpieczenia wynosi ok. 0,25%.
Warto dodać, że zawarcie umowy ubezpieczenia ryzyka kredytu kupieckiego i ponoszenie w związku z tym określonych kosztów (składki) służy zabezpieczeniu źródła przychodów przedsiębiorcy. Tym samym składka ubezpieczeniowa płacona ubezpieczycielowi w związku z ubezpieczeniem kredytu kupieckiego stanowi koszt uzyskania przychodów (przychodu) w podatkach dochodowych.
Czy małe firmy ubezpieczają swoje należności
Niestety, małe przedsiębiorstwa to grupa wciąż najmniej chętnie zabezpieczająca swoje należności. Wynika to zapewne nie tylko z małej wiedzy o istnieniu tego typu ubezpieczeń, ale i niechęci do ponoszenia dodatkowych opłat wpływających na ostateczny wynik finansowy z realizowanej sprzedaży. Czas kryzysu gospodarczego uświadamia jednak przewagę bezpieczeństwa transakcji nad nieograniczonym, acz niepewnym zyskiem, odwracając powoli tę tendencję i zmuszając firmy do poszukiwania rozwiązań umożliwiających uzyskanie środków za wysłany towar, nawet w sytuacji braku płatności ze strony kontrahenta.
Na przykład dla jednego z produktów KUKE S.A. dla najmniejszych przedsiębiorstw, porównując analogiczne okresy pierwszych miesięcy dwóch ostatnich lat, zanotowano 26% wzrost zainteresowania ubezpieczeniem. Natomiast analizując liczbę złożonych wniosków o ubezpieczenie w tej grupie przedsiębiorstw w lutym 2009 r., w porównaniu z grudniem poprzedniego roku, to notowany jest wzrost ponad 62%. Pozostaje nadzieja, że trend ten okaże się stały.
Agnieszka Żółtowska
główny specjalista w Biurze Marketingu i Rozwoju Produktów KUKE S.A.
REKLAMA
REKLAMA