REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Kolejne ułatwienia dla firm zatrudniających cudzoziemców

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Paweł Jakubczak
Paweł Jakubczak
inforCMS

REKLAMA

REKLAMA

Rząd chce ułatwić polskim firmom zatrudnianie obywateli Mołdowy i Gruzji. Ukraińcy, Rosjanie i Białorusini będą mogli pracować bez zezwolenia nawet dziewięć miesięcy.

Polskie firmy będą mogły zatrudniać Mołdowian i Gruzinów od sześciu do 12 miesięcy bez zezwolenia na pracę - dowiedziała się Gazeta Prawna. Resort pracy rozważa też wydłużenie z sześciu do dziewięciu miesięcy okres pracy bez zezwolenia dla Ukraińców. Eksperci pozytywnie oceniają te pomysły. Zwracają uwagę, że należy zliberalizować zatrudnienie cudzoziemców także z innych krajów i usprawnić wydawanie wiz dla pracowników ze Wschodu.

REKLAMA

REKLAMA

Ułatwienia dla Ukraińców

- Rozważamy dalsze otwarcie rynku pracy dla cudzoziemców spoza UE - mówi Czesława Ostrowska, wiceminister pracy i polityki społecznej.

Dodaje, że trwają konsultacje międzyresortowe dotyczące wydłużenia okresu zatrudniania Ukraińców, Rosjan i Białorusinów bez zezwolenia na pracę z sześciu do dziewięciu miesięcy.

REKLAMA

Propozycja resortu pracy jest kolejnym krokiem liberalizującym zatrudnianie cudzoziemców ze Wschodu. Od 1 lutego tego roku mogą oni pracować w Polsce bez zezwolenia na pracę przez sześć miesięcy w ciągu kolejnych 12 miesięcy we wszystkich sektorach gospodarki. Wcześniej, od lipca 2007 r., mogli być zatrudnieni przez trzy miesiące. Resort pracy wprowadził bardziej liberalne przepisy, aby przedsiębiorcy, przede wszystkim z branży rolnej i budowlanej, bez zbędnych formalności związanych z uzyskaniem zezwolenia na pracę, mogli zatrudniać cudzoziemców.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Pracownicy z Mołdowy

Teraz na podobnych zasadach jak pracownicy z Ukrainy, Rosji i Białorusi, czyli bez konieczności uzyskiwania zezwoleń na pracę mieliby pracować u nas Mołdowianie i Gruzini.

- Chcemy ułatwić dostęp do rynku przede wszystkim Mołdowianom, a następnie Gruzinom. W ciągu kilku miesięcy przygotujemy rozporządzenia umożliwiające takie rozwiązania - mówi Marcin Kulinicz, naczelnik w departamencie migracji MPiPS.

Dodaje, że chodzi o umożliwienie obywatelom tych krajów wykonywania pracy bez zezwolenia na okres od sześciu do 12 miesięcy. Otwarcie rynku polskiego dla obywateli z tych dwóch krajów będzie elementem unijnego programu partnerstwo dla mobilności.

- Program zakłada umożliwienie legalnego zatrudnienia w UE obywatelom wybranych krajów spoza Unii - mówi Marcin Kulinicz.

Dotychczasowe zainteresowanie firm zatrudnieniem Mołdowian i Gruzinów jest niewielkie. W I połowie 2008 r. 614 Mołdowian i 39 Gruzinów pracowało w Polsce na podstawie zezwolenia na pracę wydawanego przez wojewodę.

- Procedura ubiegania się o zezwolenie jest skomplikowana i czasochłonna. Firma musi przedstawić od 12 do 15 oryginalnych dokumentów z wielu instytucji - mówi Andrzej Korkus z East West Link.

Dodaje, że firmy będą znacznie bardziej zainteresowane zatrudnianiem Mołdowian i Gruzinów, jeśli nie będą musiały starać się o zezwolenie na pracę dla nich.

Wolne miejsca pracy

Dotychczasowy napływ pracowników ze Wschodu nie zmienił jednak zasadniczo sytuacji na polskim rynku pracy. W I połowie 2008 r. pracodawcy złożyli w urzędach pracy 89,7 tys. oświadczeń o zamiarze powierzenia pracy Ukraińcom, Rosjanom i Białorusinom. Liczba faktycznie zatrudnionych cudzoziemców ze Wschodu jest jednak znacznie mniejsza z powodu kłopotów z uzyskiwaniem wizy. Trwające obecnie nawet trzy miesiące procedury wizowe powodują, że efektywny czas pracy cudzoziemca skraca się do trzech miesięcy.

- Podjęcie pracy przez cudzoziemca przestaje mieć w takiej sytuacji sens - mówi Józef Zubelewicz, prezes Erbudu.

Mało prawdopodobne też, aby w II połowie roku firmy złożyły tyle oświadczeń co w I półroczu. Zaobserwowany ostatnio duży napływ głównie Ukraińców jest bezpośrednio związany z sezonem w rolnictwie i budownictwie.

- Jesienią i zimą prawdopodobnie ich liczba zmniejszy się - mówi Marcin Kulinicz.

Gdyby nawet przyjąć, że w tym roku będzie pracowało 180 tys. cudzoziemców ze Wschodu, to będą stanowić nieco więcej niż 1 proc. pracujących. W I kwartale 2008 r. pracowało w Polsce 15,5 mln osób.

Z danych GUS wynika, że w I kwartale 2008 r. pracodawcy zgłosili do urzędów pracy zapotrzebowanie na 300 tys. pracowników. Janusz Grzyb, dyrektor departamentu migracji w MPiPS, ocenia jednak, że braki kadrowe są znacznie większe.

- W budownictwie i rolnictwie sezonowym jest 400 tysięcy wolnych miejsc pracy - mówi.

Sytuacji na rynku pracy nie zmieni znacząco również napływ pracowników z Mołdowy i Gruzji.

- Mołdowa liczy zaledwie 3,4 mln ludności. Gruzini pozostaną w domu, bo muszą bronić zagrożonej niepodległości kraju - mówi Andrzej Korkus.

Pracownicy z Dalekiego Wschodu

Jan Rutkowski, główny ekonomista w regionie Europy Centralnej Banku Światowego, uważa, że brak rąk do pracy wymusi znacznie większe niż dotychczas otwarcie się na pracowników spoza Polski. Wskazuje, że potrzebne są też zachęty dla cudzoziemców z innych krajów, m.in. z Dalekiego Wschodu i Kazachstanu.

Zdaniem Mirosława Bienieckiego z Instytutu Spraw Publicznych Polska, żeby wygrać konkurencję o pracowników (imigrantów) z innymi państwami UE, musi wprowadzać ułatwienia proceduralne w ich zatrudnianiu.

- Płacami nie wygramy, w wielu krajach unijnych cudzoziemiec zdecydowanie więcej zarobi niż w Polsce - mówi Mirosław Bieniecki.

Zatrudnienie cudzoziemców w Polsce

Kliknij aby zobaczyć ilustrację.

PAWEŁ JAKUBCZAK

pawel.jakubczak@infor.pl

Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: GP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Bezpłatny ebook: Wydanie specjalne personel & zarządzanie - kiedy życie boli...

10 października obchodzimy Światowy Dzień Zdrowia Psychicznego – to dobry moment, by przypomnieć, że dobrostan psychiczny pracowników nie jest już tematem pobocznym, lecz jednym z kluczowych filarów strategii odpowiedzialnego przywództwa i zrównoważonego rozwoju organizacji.

ESG w MŚP. Czy wyzwania przewyższają korzyści?

Około 60% przedsiębiorców z sektora MŚP zna pojęcie ESG, wynika z badania Instytutu Keralla Research dla VanityStyle. Jednak 90% z nich dostrzega poważne bariery we wdrażaniu zasad zrównoważonego rozwoju. Eksperci wskazują, że choć korzyści ESG są postrzegane jako atrakcyjne, są na razie zbyt niewyraźne, by zachęcić większą liczbę firm do działania.

Zarząd sukcesyjny: Klucz do przetrwania firm rodzinnych w Polsce

W Polsce funkcjonuje ponad 800 tysięcy firm rodzinnych, które stanowią kręgosłup krajowej gospodarki. Jednakże zaledwie 30% z nich przetrwa przejście do drugiego pokolenia, a tylko 12% dotrwa do trzeciego. Te alarmujące statystyki nie wynikają z braku rentowności czy problemów rynkowych – największym zagrożeniem dla ciągłości działania przedsiębiorstw rodzinnych jest brak odpowiedniego planowania sukcesji. Wprowadzony w 2018 roku instytut zarządu sukcesyjnego stanowi odpowiedź na te wyzwania, oferując prawne narzędzie umożliwiające sprawne przekazanie firmy następnemu pokoleniu.

Ukryte zasoby rynku pracy. Dlaczego warto korzystać z ich potencjału?

Chociaż dla rynku pracy pozostają niewidoczni, to tkwi w nich znaczny potencjał. Kto pozostaje w cieniu? Dlaczego firmy nie sięgają po tzw. niewidzialnych pracowników?

REKLAMA

Firmy będą zdecydowanie zwiększać zatrudnienie na koniec roku. Jest duża szansa na podniesienie obrotu

Dlaczego firmy planują zdecydowanie zwiększać zatrudnienie na koniec 2025 roku? Chodzi o gorący okres zakończenia roku - od Halloween, przez Black Friday i Mikołajki, aż po kulminację w postaci Świąt Bożego Narodzenia. Najwięcej pracowników będą zatrudniały firmy branży produkcyjnej. Ratunkiem dla nich są pracownicy tymczasowi. To duża szansa na zwiększenie obrotu.

Monitoring wizyjny w firmach w Polsce – prawo a praktyka

Monitoring wizyjny, zwany również CCTV (Closed-Circuit Television), to system kamer rejestrujących obraz w określonym miejscu. W Polsce jest powszechnie stosowany przez przedsiębiorców, instytucje publiczne oraz osoby prywatne w celu zwiększenia bezpieczeństwa i ochrony mienia. Na kanwie głośnych decyzji Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych przyjrzyjmy się przepisom prawa, które regulują przedmiotową materię.

Akcyzą w cydr. Polscy producenci rozczarowani

Jak wiadomo, Polska jabłkiem stoi. Ale zamiast wykorzystywać własny surowiec i budować rynek, oddajemy pole zagranicznym koncernom – z goryczą mówią polscy producenci cydru. Ku zaskoczeniu branży, te niskoalkoholowe napoje produkowane z polskich jabłek, trafiły na listę produktów objętych podwyżką akcyzy zapowiedzianą niedawno przez rząd. Dotychczasowa akcyzowa mapa drogowa została zatem nie tyle urealniona, jak określa to Ministerstwo Finansów, ale też rozszerzona, bo cydry i perry były z niej dotąd wyłączne. A to oznacza duże ryzyko zahamowania rozwoju tej i tak bardzo małej, bo traktowanej po macoszemu, kategorii.

Ustawa o kredycie konsumenckim z perspektywy banków – wybrane zagadnienia

Ustawa o kredycie konsumenckim wprowadza istotne wyzwania dla banków, które muszą dostosować procesy kredytowe, marketingowe i ubezpieczeniowe do nowych wymogów. Z jednej strony zmiany zwiększają ochronę konsumentów i przejrzystość rynku, z drugiej jednak skutkują większymi kosztami operacyjnymi, koniecznością zatrudnienia dodatkowego personelu, wydłużeniem procesów decyzyjnych oraz zwiększeniem ryzyka prawnego.

REKLAMA

Coraz więcej firm ma rezerwę finansową, choć zazwyczaj wystarczy ona na krótkotrwałe problemy

Więcej firm niż jeszcze dwa lata temu jest przygotowanych na wypadek nieprzewidzianych sytuacji, czyli ma tzw. poduszkę finansową. Jednak oszczędności nie starczy na długo. 1 na 3 firmy wskazuje, że dysponuje rezerwą na pół roku działalności, kolejne 29 proc. ma zabezpieczenie na 2–3 miesiące.

Na koniec roku małe i średnie firmy oceniają swoją sytuację najlepiej od czterech lat. Jednak niewiele jest skłonnych ryzykować z inwestycjami

Koniec roku przynosi poprawę nastrojów w małych i średnich firmach. Najlepiej swoją sytuację oceniają mikrofirmy - najlepiej od czterech lat. Jednak ten optymizm nie przekłada się na chęć ryzykowania z inwestycjami.

REKLAMA