REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Praca dla cudzoziemców bez zezwoleń

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Paweł Jakubczak
Paweł Jakubczak
inforCMS

REKLAMA

REKLAMA

Przedsiębiorcy dzięki kontraktom z firmami spoza UE nie będą musieli starać się o zezwolenie na pracę dla cudzoziemców. Tylko jeden urząd w Polsce będzie wydawał decyzję o dopuszczeniu kontraktu do realizacji. Wysokiej klasy specjaliści z zagranicy będą zatrudniani na podstawie systemu punktowego.

NOWOŚĆ

REKLAMA

REKLAMA

Polskie firmy będą mogły zlecać wykonanie usług firmom zagranicznym, zatrudniającym cudzoziemców - dowiedziała się Gazeta Prawna. Dzięki temu polscy przedsiębiorcy nie będą musieli indywidualnie ubiegać się o zezwolenia na pracę dla cudzoziemców. Trwają już konsultacje międzyresortowe zmian autorstwa resortu pracy.

Pracodawcy pozytywnie oceniają ten pomysł. Wskazują, że system kontraktowy zdejmie z nich uciążliwe obowiązki administracyjne związane z zatrudnianiem cudzoziemców. Oceniają też, że ich zatrudnienie może być tańsze, co obniży koszty ich działalności.

Kontrakt zamiast zezwolenia

REKLAMA

- Zezwolenia na pracę chcemy zastąpić tzw. procedurą dopuszczenia kontrahentów usługowych - mówi Janusz Grzyb, dyrektor Departamentu Migracji w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Tłumaczy, że polscy przedsiębiorcy będą zawierać kontrakty z firmami z państw trzecich, na przykład z Ukrainy czy Chin. Przedsiębiorca, który podpisze taki kontrakt, nie będzie musiał realizować obowiązującej procedury zatrudniania cudzoziemców spoza UE. Nie będzie więc musiał złożyć w urzędzie pracy oświadczenia o zamiarze powierzenia mu pracy. Obecnie, jeśli chce zatrudnić kilkunastu spawaczy czy murarzy, musi złożyć dla każdego z nich oddzielne oświadczenie. Następnie musi uzyskać od wojewody przyrzeczenie powierzenia pracy lub zezwolenia na pracę. Procedura taka trwa w praktyce około trzech miesięcy i jest odpłatna. Koszt zezwolenia dla jednego pracownika wynosi 100 zł. Od lutego tego roku od tej procedury został wprowadzony wyjątek dla Ukraińców, Rosjan i Białorusinów. Mogą oni bez zezwolenia na pracę być zatrudnieni w Polsce przez sześć miesięcy.

Nadal procedura oświadczeń i zezwoleń będzie obowiązywała tych przedsiębiorców, którzy chcą indywidualnie zatrudnić cudzoziemca, tj. nie na zasadzie systemu kontraktowego.

- Wprowadzenie kontraktowania nie likwiduje wprawdzie dotychczasowych zasad zatrudniania cudzoziemców. W praktyce kontrakty mogą jednak zastąpić indywidualne zezwolenia na pracę, bo dzięki nim firmy unikną mitręgi biurokratycznej - mówi Edward Szwarc, wiceprzewodniczący Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa.

Standardy pracy

Pracodawcy wskazują, że resort pracy powinien rozważyć jeszcze wprowadzenie tzw. subkontraktowania. Firma działająca w Polsce jako główny wykonawca zlecałaby wtedy różnym podwykonawcom zagranicznym określone prace.

- Firma z Polski dawałaby wtedy gwarancję zachowania standardów budowlanych - mówi Edward Szwarc.

Tomasz Solis ze Związku Sadowników RP obawia się jednak negatywnych skutków propozycji rządu. Wskazuje, że nasza gospodarka może na nich stracić, ze względu na ewentualne różnice w wynagradzaniu Polaków i cudzoziemców. Wskazuje, że cudzoziemcy mogą być gorzej wynagradzani przez ich rodzime firmy niż Polacy pracujący na tych samych stanowiskach, ale w krajowych firmach.

- W takiej sytuacji mogą zabierać miejsca pracy Polakom, a ci będą zmuszeni do szukania pracy w UE - zauważa Tomasz Solis.

Pracodawcy uważają więc, że rząd powinien zadbać, aby cudzoziemcy zarabiali przynajmniej tyle, ile wynoszą minimalne stawki, jakie otrzymują polscy pracownicy.

Zatrudnianie cudzoziemców w Polsce

Kliknij aby zobaczyć ilustrację.

Konieczna wiza

System kontraktowy nie zlikwiduje konieczności legalizacji pobytu cudzoziemca. Zanim przyjedzie do Polski, będzie musiał indywidualnie postarać się o wizę z prawem do pracy.

- W konsulacie przedstawi kontrakt i listę pracowników, na której będzie widniało jego nazwisko. Na tej podstawie otrzyma wizę z prawem do pracy na czas wykonania tego kontraktu - wyjaśnia Mirosław Bieniecki, ekspert z Instytutu Spraw Publicznych.

Również polski pracodawca po zawarciu kontraktu z firmą zagraniczną spoza UE sporządzi listę pracowników - cudzoziemców. Resort pracy chce, aby przedstawiał ją wyłącznie w jednym, powołanym do tego urzędzie. Dzięki temu w kraju tylko jeden urząd będzie obsługiwał procedurę kontraktową.

- Urzędnicy ocenią, czy realizacja kontraktu odpowiada przyjętym standardom w zakresie zatrudnienia i czy nie wpłynie negatywnie na lokalny rynek pracy - mówi Janusz Grzyb.

Dodaje, że jeśli firma zagraniczna spełni wszystkie warunki, wówczas urząd wyda dokument o dopuszczeniu kontraktu do realizacji. Wskazuje też, że na przykład murarz czy hydraulik powinien być tak samo wynagradzany jak polski pracownik na takim samym stanowisku.

Jeden urząd ma również gwarantować lepszą kontrolę poruszania się cudzoziemców w Polsce. Policja bardzo szybko ustali dane osobowe i formalną podstawę legalności zatrudnienia w Polsce zatrzymanego przez nią cudzoziemca. Wystarczy, że zwróci się z pytaniem do urzędu, czy cudzoziemiec jest zatrudniony w ramach systemu kontraktowego. Nie będzie wtedy tracić czasu na ustalenie, w którym urzędzie pracy zostało złożone oświadczenie albo który wojewoda wydał zezwolenie na pracę.

12,2 tys. zezwoleń na pracę wydano cudzoziemcom w 2007 roku

Inżynier z Azerbejdżanu

Przedsiębiorcy poszukują pracowników nie tylko do prostych prac, na przykład w budownictwie i sadownictwie. Oferują też wolne miejsca pracy np. dla inżynierów czy informatyków. Resort pracy zamierza więc wprowadzić zupełnie nowy system punktowy służący zatrudnieniu specjalistów spoza UE.

Urzędy pracy na zlecenie przedsiębiorców będą poszukiwały odpowiedniego kandydata, który spełni wszystkie kryteria określone w ofercie pracy. Nasz urząd przekaże wtedy do urzędów pracy krajów trzecich, np. Gruzji, Azerbejdżanu, Uzbeskistanu, Armenii ofertę zatrudnienia. System punktowy będzie premiował osoby najbardziej odpowiadające zapotrzebowaniu polskiego pracodawcy. Na przykład, jeśli zgłosi on zapotrzebowanie na czterech inżynierów energetyki w wieku do 40 lat z przynajmniej pięcioletnim doświadczeniem, a pierwszy kandydat będzie mieć 40 lat, otrzyma 8 punktów. 30-latek - 10 punktów. Za biegłą znajomość języka polskiego pierwszy kandydat otrzyma 10 pkt, a drugi, za znajomość języka angielskiego 5 pkt. Pierwszy otrzyma więc łącznie 18 pkt, a drugi 15 pkt.

Janusz Grzyb wyjaśnia, że na podstawie oferty polskiej firmy urząd pracy kraju trzeciego sam przeprowadzi rekrutację i rozmowy kwalifikacyjne, a polski przedsiębiorca będzie mógł brać w nich udział.

- Osoba, która zdobędzie najwięcej punktów, otrzyma automatyczny dostęp do polskiego rynku pracy - mówi.

253 tys. wolnych miejsc pracy było w IV kwartale 2007 roku

Źródło: MPiPS, GUS

Sam dyplom nie wystarczy

Zwolennikiem systemu punktowego jest Tomasz Solis. Wskazuje, że dzięki temu to na urzędzie pracy, a nie na firmie będzie spoczywał obowiązek znalezienia cudzoziemca z odpowiednimi kwalifikacjami. Przedsiębiorcy zaoszczędzą czas i pieniądze, które musieliby stracić na znalezienie odpowiedniej osoby.

Przeciwnikiem systemu punktowego jest z kolei Mirosław Bieniecki.

- Przedsiębiorcy sami powinni decydować, kogo chcą zatrudnić i to oni odpowiadają za to, żeby takie osoby miały odpowiednie kwalifikacje - mówi.

W praktyce lekarze, inżynierowie, prawnicy i inne osoby, wykonujące prace wymagające wyższego specjalistycznego wykształcenia, mogą mieć jednak problemy z uznaniem ich kwalifikacji w Polsce.

Jak wskazuje Janusz Grzyb mimo że w Ministerstwie Edukacji Narodowej jest biuro uznawania kwalifikacji akademickich, a w Ministerstwie Gospodarki stanowisko koordynacji uznawania kwalifikacji zawodowych, osoby zainteresowane, chcąc uzyskać uznanie ich zagranicznego dyplomu w Polsce, muszą znać biegle język polski i zdać dodatkowy egzamin uzupełniający uprawniający do wykonywania zawodu. Te wymogi mogą być skuteczną barierą dla zatrudniania cudzoziemców specjalistów.

Fot. Marek Matusiak

Janusz Grzyb, dyrektor Departamentu Migracji w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej

PAWEŁ JAKUBCZAK

pawel.jakubczak@infor.pl

Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: GP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Spółka w Delaware w 2026 to "must have" międzynarodowego biznesu?

Zbliżający się koniec roku to dla przedsiębiorców czas podsumowań, ale też strategicznego planowania. Dla firm działających międzynarodowo lub myślących o ekspansji za granicę, to idealny moment, by spojrzeć na swoją strukturę biznesową i podatkową z szerszej perspektywy. W dynamicznie zmieniającym się otoczeniu prawnym i gospodarczym, coraz więcej właścicieli firm poszukuje stabilnych, przejrzystych i przyjaznych jurysdykcji, które pozwalają skupić się na rozwoju, a nie na walce z biurokracją. Jednym z najczęściej wybieranych kierunków jest Delaware – amerykański stan, który od lat uchodzi za światowe centrum przyjazne dla biznesu.

ZUS da 1500 zł! Wystarczy złożyć wniosek do 30 listopada 2025. Sprawdź, dla kogo te pieniądze

To jedna z tych ulg, o której wielu przedsiębiorców dowiaduje się za późno. Program „wakacji składkowych” ma dać właścicielom firm chwilę oddechu od comiesięcznych przelewów do ZUS-u. Można zyskać nawet 1500 zł, ale tylko pod warunkiem, że wniosek trafi do urzędu najpóźniej 30 listopada 2025 roku.

Brak aktualizacji tej informacji w rejestrze oznacza poważne straty - utrata ulg, zwroty dotacji, jeżeli nie dopełnisz tego obowiązku w terminie

Od 1 stycznia 2025 roku obowiązuje już zmiana, która dotyka każdego przedsiębiorcy w Polsce. Nowa edycja Polskiej Klasyfikacji Działalności (PKD) to nie tylko zwykła aktualizacja – to rewolucja w sposobie opisywania polskiego biznesu. Czy wiesz, że wybór niewłaściwego kodu może zamknąć Ci drogę do dotacji lub ulgi podatkowej?

Jak stoper i koncentracja ratują nas przed światem dystraktorów?

Przez lata próbowałem różnych systemów zarządzania sobą w czasie. Aplikacje, kalendarze, kanbany, mapy myśli. Wszystko ładnie wyglądało na prezentacjach, ale w codziennym chaosie pracy menedżera czy konsultanta – niewiele z tego zostawało.

REKLAMA

Odpowiedzialność prawna salonów beauty

Wraz z rozszerzającą się gamą ofert salonów świadczących usługi kosmetyczne, rośnie odpowiedzialność prawna osób wykonujących zabiegi za ich prawidłowe wykonanie. W wielu przypadkach zwrot pieniędzy za źle wykonaną usługę to najmniejsza dolegliwość z grożących konsekwencji.

Od 30 grudnia 2025 r. duże i średnie firmy będą musiały udowodnić, że nie przyczyniają się do wylesiania. Nowe przepisy i obowiązki z rozporządzenia EUDR

Dnia 30 grudnia 2025 r. wchodzi w życie rozporządzenie EUDR. Duże i średnie firmy będą musiały udowodnić, że nie przyczyniają się do wylesiania. Kogo dokładnie dotyczą nowe obowiązki?

Śmierć wspólnika sp. z o.o. a udziały w spółce

Życie pisze różne scenariusze, a dalekosiężne plany nie zawsze udają się zrealizować. Czasem najlepszy biznesplan nie zdoła uwzględnić nieprzewidzianego. Trudno zakładać, że intensywny i odnoszący sukcesy biznesmen nagle zakończy swoją przygodę, a to wszystko przez śmierć. W takich smutnych sytuacjach spółka z o.o. nie przestaje istnieć. Powstaje pytanie – co dalej? Co dzieje się z udziałami zmarłego wspólnika?

Cesja umowy leasingu samochodu osobowego – ujęcie podatkowe po stronie "przejmującego" leasing

W praktyce gospodarczej często zdarza się, że leasingobiorca korzystający z samochodu osobowego na podstawie umowy leasingu operacyjnego decyduje się przenieść swoje prawa i obowiązki na inny podmiot. Taka transakcja nazywana jest cesją umowy leasingu.

REKLAMA

Startupy, AI i biznes: Polska coraz mocniej w grze o rynek USA [Gość Infor.pl]

Współpraca polsko-amerykańska to temat, który od lat przyciąga uwagę — nie tylko polityków, ale też przedsiębiorców, naukowców i ludzi kultury. Fundacja Kościuszkowska, działająca już od stu lat, jest jednym z filarów tej relacji. W rozmowie z Szymonem Glonkiem w programie Gość Infor.pl, Wojciech Voytek Jackowski — powiernik Fundacji i prawnik pracujący w Nowym Jorku — opowiedział o tym, jak dziś wyglądają kontakty gospodarcze między Polską a Stanami Zjednoczonymi, jak rozwijają się polskie startupy za oceanem i jakie szanse przynosi era sztucznej inteligencji.

Coraz większe kłopoty polskich firm z terminowym płaceniem faktur. Niewypłacalnych firm przybywa w zastraszającym tempie

Kolejny rekord niewypłacalności i coraz większa świadomość polskich firm. Od stycznia do końca września 2025 roku aż 5215 polskich firm ogłosiło niewypłacalność. To o 17% więcej niż w tym samym okresie w 2024 roku i o 39% więcej niż po pierwszym półroczu 2025 roku.

REKLAMA