Odpowiedzialność za naruszenie zakazu konkurencji
REKLAMA
REKLAMA
Możliwość dochodzenia od pracownika naprawienia szkody wynikającej ze złamania umowy o zakazie konkurencji w czasie zatrudnienia przewiduje art. 1011 § 2 k.p.
REKLAMA
Przesłankami odpowiedzialności materialnej pracownika są:
• istnienie ważnej umowy o zakazie konkurencji w czasie trwania stosunku pracy,
• naruszenie obowiązku wynikającego z umowy o zakazie konkurencji,
• powstała szkoda,
• wina pracownika oraz
• związek przyczynowy między naruszeniem zakazu konkurencji a powstałą szkodą w mieniu pracodawcy.
Podobnie wskazywał Sąd Najwyższy w wyroku z 26 stycznia 2005 r. (II PK 191/04, OSNP 2005/20/313), stwierdzając, że warunkiem odpowiedzialności odszkodowawczej pracownika z tytułu naruszenia zakazu konkurencji w czasie trwania stosunku pracy (art. 1011 § 2 k.p.) jest zawinione wyrządzenie pracodawcy szkody stanowiącej normalne następstwo naruszenia zakazu konkurencji (art. 114 i 115 k.p.). W myśl art. 114 k.p. pracownik, który wskutek niewykonania lub nienależytego wykonania obowiązków pracowniczych ze swej winy wyrządził pracodawcy szkodę, ponosi odpowiedzialność materialną. Istotne jest jednak, że odpowiedzialność pracowników ma charakter ograniczony. Ponoszą oni odpowiedzialność tylko za szkodę w granicach rzeczywistej straty poniesionej przez pracodawcę i tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego wynikła szkoda. Ponadto zgodnie z art. 116 k.p. pracodawca jest zobowiązany wykazać okoliczności uzasadniające odpowiedzialność pracownika oraz wysokość powstałej szkody. A zatem to na pracodawcy dochodzącym odszkodowania za szkodę wyrządzoną przez pracownika naruszającego zapisy umowy o zakazie konkurencji spoczywa ciężar dowodu. Pracodawca musi udowodnić nie tylko, że pracownik naruszył zakaz ustanowiony umową, ale także i to, że z tego powodu poniósł szkodę w określonej wysokości oraz że szkoda ta pozostawała w normalnym związku przyczynowym z zawinionym działaniem pracownika.
Rodzaj winy
REKLAMA
Odpowiedzialność materialna pracowników oparta jest na zasadzie winy. Do określenia zakresu tej odpowiedzialności istotne znaczenie ma określenie rodzaju winy pracownika. Szkoda bowiem może być wyrządzona przez pracownika albo z winy umyślnej, albo też z winy nieumyślnej. Wina nieumyślna polega na braku należytej staranności pracownika przy wykonywaniu jego obowiązków wynikających z zawartej umowy. Może ona mieć postać lekkomyślności lub niedbalstwa. Lekkomyślność zachodzi wówczas, gdy pracownik przewiduje możliwość wyrządzenia pracodawcy szkody, lecz bezpodstawnie przypuszcza, że tego uniknie, natomiast niedbalstwo ma miejsce wtedy, gdy pracownik wprawdzie nie przewiduje możliwości wyrządzenia swoim działaniem szkody pracodawcy, ale może i powinien to przewidzieć. W razie winy nieumyślnej odpowiedzialność pracownika w myśl art. 115 k.p. ogranicza się tylko do wysokości faktycznie poniesionej przez pracodawcę straty, nie obejmuje natomiast utraconych przez niego korzyści, które osiągnąłby, gdyby pracownik nie wyrządził mu szkody. Odpowiedzialność pracownika jest wówczas ograniczona kwotowo, gdyż odszkodowanie nie może przekroczyć 3-miesięcznego wynagrodzenia, przysługującego pracownikowi w dniu wyrządzenia szkody.
Inaczej jest, gdy pracodawca zdoła wykazać, że pracownik, naruszając zakaz konkurencji, wyrządził szkodę umyślnie. W takim przypadku odpowiedzialność pracownika ma znacznie szerszy zakres, gdyż obejmuje nie tylko poniesioną przez pracodawcę stratę, ale i utracone przez niego korzyści (np. potencjalne zyski, które zostałyby uzyskane, gdyby nie stracono na skutek działań konkurencyjnych pracownika dotychczasowych klientów). Wprawdzie wykazanie wielkości tych korzyści może być w niektórych sytuacjach dość trudne, to jednak daje ono możliwość odzyskania przez pracodawcę przynajmniej części straconych dochodów. Ponadto w razie udowodnienia pracownikowi winy umyślnej jego odpowiedzialność nie ogranicza się tylko do kwoty 3-miesięcznych zarobków, lecz obejmuje obowiązek naprawienia szkody w pełnej wysokości (art. 122 k.p.). Jest to więc sytuacja zdecydowanie korzystniejsza dla pracodawcy.
Przykład
Adam Z. był zatrudniony jako kierownik magazynu Spółki X. zajmującej się sprzedażą materiałów budowlanych. Pracodawca zawarł z nim umowę o zakazie konkurencji w czasie trwania umowy o pracę. Brat Adama Z. prowadził natomiast hurtownię materiałów budowlanych i był konkurentem Spółki X. Adam Z. działając jako pełnomocnik brata zawarł z jednym ze stałych odbiorców Spółki X. umowę o dostawę cementu o wartości 12 000 zł. Po uzyskaniu informacji o takim postępowaniu Adama Z. Spółka X. rozwiązała z nim umowę o pracę i wystąpiła wobec niego z pozwem o zapłatę kwoty 12 000 zł tytułem odszkodowania. Wskazała, że w wyniku zawarcia przez niego umowy w imieniu brata poniosła szkodę w wysokości 12 000 zł. Tyle uzyskałaby, gdyby jak dotychczas, odbiorca ten kupił u niej cement.
Przedawnienie
Przedawnienie roszczeń pracodawcy z tytułu odpowiedzialności za naruszenie zakazu konkurencji następuje z upływem roku od dnia, w którym pracodawca powziął wiadomość o wyrządzeniu przez pracownika szkody, nie później jednak niż z upływem 3 lat od jej wyrządzenia (art. 291 § 21 k.p.).
Bieg przedawnienia roszczeń określonych w art. 291 § 21 k.p. rozpoczyna się:
• dla 1-rocznego terminu przedawnienia - w dniu, w którym pracodawca powziął wiadomość o wyrządzeniu przez pracownika szkody,
• dla 3-letniego terminu przedawnienia - w dniu wyrządzenia szkody.
Norma ta dotyczy jednak tylko nieumyślnego wyrządzenia szkody. Natomiast w przypadku umyślnego wyrządzenia szkody przez pracownika łamiącego zakaz konkurencji będzie mieć zastosowanie art. 291 § 3 k.p., który odsyła do art. 4421 k.c., zgodnie z którym przedawnienie wynosi 3 lata, licząc od dnia, w którym pracodawca dowiedział się o szkodzie i osobie zobowiązanej do jej naprawienia. W każdym przypadku roszczenie pracodawcy przedawnia się najpóźniej z upływem 10 lat od dnia, w którym nastąpiło zdarzenie powodujące szkodę. Jeżeli szkoda wynikła ze zbrodni lub występku, roszczenie o naprawienie szkody ulega przedawnieniu z upływem 20 lat od dnia popełnienia przestępstwa bez względu na to, kiedy poszkodowany pracodawca dowiedział się o szkodzie i o osobie zobowiązanej do jej naprawienia.
Ryszard Sadlik
sędzia Sądu Rejonowego w Kielcach
REKLAMA
REKLAMA