REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Czy będzie dodatkowy podatek od urządzeń elektronicznych?

Subskrybuj nas na Youtube
Po wprowadzeniu dodatkowego podatku cena laptopa może wzrosnąć o kilkaset złotych
Po wprowadzeniu dodatkowego podatku cena laptopa może wzrosnąć o kilkaset złotych
fot.Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Podatek od elektroniki nas wszystkich, jeśli w życie wejdzie ustawa o uprawnieniach artysty zawodowego. Nad projektem toczą się prace w rządzie i ma zacząć obowiązywać od przyszłego roku.

Podatek od elektroniki a ustawa o uprawnieniach artysty zawodowego

Najwięcej kontrowersji wzbudza propozycja, by na emerytury artystów przeznaczać część opłaty reprograficznej, zwanej też podatkiem od elektroniki czy podatkiem od smartfonów. 

REKLAMA

REKLAMA

– Ceny sprzętów wzrosną, niektóre nawet o kilkaset złotych – mówi Kamil Pluskwa-Dąbrowski, prezes Federacji Konsumentów.

Organizacja od dawna alarmuje, że nowe rozwiązanie pogłębi problem wykluczenia cyfrowego i uderzy w najmniej zamożne rodziny. Wystosowała apel do premiera Mateusza Morawieckiego oraz pozostałych członków rządu i parlamentu o zaprzestanie prac nad projektem, pokazując zagrożenia płynące z kolejnego obciążenia domowych budżetów Polaków.

– Najnowszy projekt ustawy o statusie zawodowego artysty, dotyczący też opłaty reprograficznej, obejmuje cały szereg urządzeń, które zostaną objęte tym podatkiem. Zapłacą go wszyscy konsumenci w chwili zakupu nowego urządzenia. A jest to podatek niemały, a z doświadczeń innych państw, które zdecydowały się na taki krok, jasno wynika, że ceny sprzętu pójdą w górę, a to uderzy w portfele konsumentów, co nie jest dobre, zwłaszcza w sytuacji, kiedy urządzenia elektroniczne służą przede wszystkim do pracy i nauki – wskazuje Kamil Pluskwa-Dąbrowski. 

REKLAMA

Dopłaty dla artystów

W Polsce działalność artystyczną wykonuje zawodowo ok. 67 tys. osób (łącznie z absolwentami szkolnictwa artystycznego). Ustawa o uprawnieniach artysty zawodowego, której projekt 6 maja br. przedstawiło Ministerstwo Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu, ma dać dodatkowe środki organizacjom artystów oraz ma wprowadzić m.in. dopłaty dla artystów, którzy mają problem z samodzielnym opłacaniem składek zdrowotnych i emerytalnych. Wszystko to ma być finansowane z tzw. opłaty reprograficznej.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

– Opłata reprograficzna jest wynalazkiem sprzed kilkudziesięciu lat, a jako narzędzie finansowania systemu emerytalnego artystów jest nieco absurdalna. W Polsce system zabezpieczenia emerytalnego jest już uregulowany dla wszystkich grup zawodowych. Nie występując przeciwko artystom, stawiamy pytanie: czym różni się jednoosobowa działalność gospodarcza polegająca na prowadzeniu warzywniaka od jednoosobowej działalności artysty? Prowadzący warzywniak również płaci najniższe składki i też będzie miał bardzo niską emeryturę – mówi prezes Federacji Konsumentów. 

– Propozycja rządu zakłada, że z naszych pieniędzy zostanie utworzony fundusz dla artystów na wsparcie ich emerytur, a połowa tych pieniędzy trafi do organizacji zbiorowego zarządzania, które już dzisiaj mają duży problem z rozliczeniem się z pieniędzy pobieranych z istniejącej opłaty reprograficznej. Jest prawdopodobne, że duża część tych pieniędzy trafi do celebrytów, którzy są osobami zamożnymi, a także do gwiazd za granicą.

Opłata reprograficzna istnieje tylko w około 20 państwach na świecie i z definicji jest obciążeniem konsumentów za tzw. dozwolony użytek, tzn. legalne kopiowanie i muzyki, filmów, książek czy obrazów na użytek własny. W Polsce ta danina istnieje już od lat – jest doliczana do cen urządzeń i nośników służących do kopiowania treści i trafia do artystów za pośrednictwem organizacji zbiorowego zarządzania prawami autorskimi (np. ZAiKS). Na liście urządzeń i nośników nią objętych są drukarki i kserokopiarki czy papier przeznaczony do nich.

Roczne wpływy z opłaty reprograficznej w Polsce, bazując na sprawozdaniach organizacji zbiorowego zarządzania, mają wartość około 30 mln zł. Oczywiście dużo większe pieniądze artyści i twórcy otrzymują wprost z racji opłat licencyjnych, np. za odtworzenia publiczne czy emisje w radiu i telewizji. Tylko jedna z organizacji artystów – ZAiKS – pobiera rocznie około 380 mln zł z tego tytułu (najnowsze sprawozdanie za rok 2018). Ministerstwo Kultury – w ramach nowo zaprezentowanej ustawy o uprawnieniach artysty zawodowego – chce zreformować opłatę reprograficzną i objąć daniną szerszy katalog urządzeń.

Droższe laptopy i telefony

Projekt zakłada, że ustawa obejmie wszystkie sprzęty, które mają wejście USB, czyli m.in. odtwarzacze audio i wideo, telewizory, dekodery, laptopy i tablety, czytniki e-booków i nośniki pamięci, np. pendrive'y i karty SD. Pomysłodawcy projektu podkreślają, że opłata nie jest pobierana od użytkowników, ale od importerów urządzeń. W opinii Federacji Konsumentów jest jednak oczywiste, że zobaczymy wzrost cen elektroniki w sklepach, bo producenci i importerzy, którzy już teraz mają często marże poniżej 1 proc., przerzucą opłatę na konsumentów. Dokładnie tak działo się także w innych krajach, gdzie opłata reprograficzna była wprowadzana lub rozszerzana, taki mechanizm miał również miejsce w Polsce w przypadku tzw. podatku cukrowego. W uzasadnieniu do projektu nowej ustawy resort kultury szacuje, że już w 2022 roku wpływy z podatku od elektroniki mają osiągnąć w roku 2022 około 300 mln zł.

– Autorzy tej propozycji legislacyjnej próbują nas przekonywać, że nie odczujemy tego w portfelach. My szacujemy, że ta kwota będzie znacznie wyższa – pierwotne szacunki mówiły zresztą o ok. 1 mld zł rocznie – mówi Kamil Pluskwa-Dąbrowski. – Nie możemy się czarować. Wprowadzenie nowego podatku wpłynie na ceny, bo jest to po prostu logiczne i zgodne z zasadami ekonomii. W krajach, w których ta opłata została wprowadzona, ceny wzrosły. 

Jak podkreśla, obecnie sama konstrukcja opłaty reprograficznej – która ma rekompensować artystom i twórcom kopiowanie ich treści – jest już przestarzała, bo większość konsumentów słucha muzyki i ogląda filmy w serwisach streamingowych, płacąc miesięczny abonament. Nakładanie na nich kolejnej daniny za te same treści będzie po prostu zwielokrotnieniem opodatkowania.

– Gdybyśmy dzisiaj zrobili badania i sprawdzili, kto z nas zapisuje muzykę na twardym dysku laptopa czy telefonu, pewnie wyszłoby zero albo jakiś znikomy ułamek procenta. Dzisiaj wszyscy już korzystamy z muzyki live, oglądamy filmy ze streamingu, za co płacimy cykliczny abonament. Stosowanie opłaty reprograficznej do mediów cyfrowych jest nieporozumieniem – mówi prezes Federacji Konsumentów. – Wiele krajów wycofało się z tej opłaty, ponieważ dzisiaj płacimy za content i cyfrowe treści niemałe pieniądze. Dlatego apelujemy do decydentów i rządu, ażeby rozpocząć naprawdę poważną dyskusję na temat tego, jak zapewnić godziwy byt artystom, nie krzywdząc jednocześnie grup narażonych na cyfrowe wykluczenie.

Kto zapłaci najwięcej?

Z badań Federacji Konsumentów wynika, że nowa danina w największym stopniu odbije się na budżetach gospodarstw domowych, których miesięczny dochód nie przekracza 2,5 tys. zł, a więc najmniej zamożnych rodzin.

– Już dzisiaj, żeby kupić dziecku sprzęt do nauki zdalnej, trzeba wydać cały miesięczny dochód rozporządzalny takiego gospodarstwa. Obciążenie jeszcze bardziej dodatkowym podatkiem jest sprzeczne z większością polityk rządu, który nakłania Polaków do cyfryzacji i tworzy e-usługi – ocenia ekspert.

Ze styczniowego raportu Federacji Konsumentów („Wykluczenie cyfrowe podczas pandemii”) wynika, że 50–70 tys. uczniów nie posiada w domu żadnego komputera lub tabletu, a ponad 1 mln (średnio co czwarty uczeń) musi współdzielić urządzenia z rodzeństwem lub pracującymi zdalnie rodzicami, co realnie uniemożliwia edukację zdalną. Ponad 4,5 mln Polaków w wieku 16–74 lata (15,5 proc. tej grupy) nigdy nie korzystało z internetu, a jeszcze więcej osób (4,78 mln) nigdy nie posługiwało się komputerem. 

– Być może czas w pierwszej kolejności zająć się problemem wykluczenia cyfrowego i pójść w drugą stronę, obniżając np. VAT na urządzenia elektroniczne, które służą do nauki i pracy, a nie wprowadzać nową opłatę – proponuje Kamil Pluskwa-Dąbrowski.

Co istotne, wbrew wcześniejszym zapowiedziom na liście urządzeń objętych opłatą reprograficzną na razie nie znalazły się smartfony. Nie oznacza to jednak, że wciąż nie mogą na nią trafić.

– Projekt ustawy przewiduje możliwość rozszerzania tej listy w trybie zwykłego rozporządzenia. Tak więc możemy się spodziewać, że na drugi dzień po wejściu w życie ustawy komuś przyjdzie do głowy pomysł, że smartfony też powinny się tam znaleźć i stanie się to już bez trybu ustawowego, zwykłym podpisem pod rozporządzeniem. W taki sam sposób mogą wzrosnąć stawki – mówi prezes Federacji Konsumentów.

– Dlatego ta ustawa jest niepokojąca. Apelujemy, żeby wstrzymać nad nią prace i poszukać lepszych rozwiązań. Nie jesteśmy przeciwko artystom i temu, żeby otrzymywali należne im wynagrodzenie, ale opłata reprograficzna nie jest narzędziem, które powinno być do użyte do finansowania ustawy, w tym przywilejów emerytalnych określonej grupy społecznej - podsumowuje.

Federacja Konsumentów wysłała apel do premiera, rządu i parlamentarzystów, w którym wskazuje na szkodliwość finansowania procedowanej już przez rząd ustawy o statusie artysty zawodowego poprzez rozszerzenie opłaty reprograficznej, co w jej ocenie pogłębi wykluczenie cyfrowe Polaków i jest niebezpiecznym precedensem także w zakresie faworyzowania określonej grupy społecznej w obszarze przywilejów emerytalnych finansowanych z opłat od konsumentów.

Więcej informacji znajdziesz w serwisie MOJA FIRMA

Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: Newseria

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Co zrobić, gdy płatność trafiła na rachunek spoza białej listy?

W codziennym prowadzeniu działalności gospodarczej nietrudno o pomyłkę. Jednym z poważniejszych błędów może być dokonanie przelewu na rachunek, który nie znajduje się na tzw. białej liście podatników VAT. Co to oznacza i jakie konsekwencje grożą przedsiębiorcy? Czy można naprawić taki błąd?

Zmiany dla przedsiębiorców: nowa ustawa zmienia dostęp do informacji o VAT i ułatwi prowadzenie biznesu

Polski system informacyjny dla przedsiębiorców przechodzi fundamentalną modernizację. Nowa ustawa wprowadza rozwiązania mające na celu zintegrowanie kluczowych danych o podmiotach gospodarczych w jednym miejscu. Przedsiębiorcy, którzy do tej pory musieli przeglądać kilka systemów i kontaktować się z różnymi urzędami, by zweryfikować status kontrahenta, zyskują narzędzie, które ma szanse znacząco usprawnić ich codzienną działalność. Możliwe będzie uzyskanie informacji, czy dany przedsiębiorca został zarejestrowany i figuruje w wykazie podatników VAT. Ustawa przewiduje współpracę i wymianę informacji pomiędzy systemami PIP i Krajowej Administracji Skarbowej w zakresie niektórych informacji zawartych w wykazie podatników VAT (dane identyfikacyjne oraz informacja o statusie podmiotu).

Wigilia w firmie? W tym roku to będzie kosztowny błąd!

Po 11 listopada, kolejne duże święta wolne od pracy za miesiąc z hakiem. Urlopy na ten czas są właśnie planowane, albo już zaklepane. A jeszcze rok temu w wielu firmach w Wigilię Bożego Narodzenia praca wrzała. Ale czy w tym roku wszystko odbędzie się zgodnie z nowym prawem? Państwowa Inspekcja Pracy rzuca na stół twarde ostrzeżenie, a złamanie przepisów dotyczących pracy w Wigilię to prosta droga do finansowej katastrofy dla pracodawcy. Kary mogą sięgnąć dziesiątek tysięcy złotych, a celem kontrolerów PIP może być w tym roku praca w Wigilię. Sprawdź, czy nie igrasz z ogniem, jeżeli i w tym roku masz na ten dzień zaplanowaną pracę dla swoich podwładnych, albo z roztargnienia zapomniałeś, że od tego roku Wigilia musi być wolna od pracy.

E-rezydencja w Estonii. Już 2,6 tys. Polaków posiada kartę e-Residency. Założenie firmy trwa 5 minut

E-rezydencja w Estonii cieszy się dużą popularnością. Już 2,6 tys. Polaków posiada kartę e-Residency. Firmę zakłada się online i trwa to 5 minut. Następnie wypełnianie dokumentacji i raportowania podatkowego zajmuje około 2-3 minut.

REKLAMA

Warszawa tworzy nowy model pomocy społecznej! [Gość Infor.pl]

Jak Warszawa łączy biznes, NGO-sy i samorząd w imię dobra społecznego? W świecie, w którym biznes liczy zyski, organizacje społeczne liczą każdą złotówkę, a samorządy mierzą się z ograniczonymi budżetami, pojawia się pomysł, który może realnie zmienić zasady gry. To Synergia RIKX – projekt Warszawskiego Laboratorium Innowacji Społecznych Synergia To MY, który pokazuje, że wspólne działanie trzech sektorów: biznesu, organizacji pozarządowych i samorządu, może przynieść nie tylko społeczne, ale też wymierne ekonomicznie korzyści.

Spółka w Delaware w 2026 to "must have" międzynarodowego biznesu?

Zbliżający się koniec roku to dla przedsiębiorców czas podsumowań, ale też strategicznego planowania. Dla firm działających międzynarodowo lub myślących o ekspansji za granicę, to idealny moment, by spojrzeć na swoją strukturę biznesową i podatkową z szerszej perspektywy. W dynamicznie zmieniającym się otoczeniu prawnym i gospodarczym, coraz więcej właścicieli firm poszukuje stabilnych, przejrzystych i przyjaznych jurysdykcji, które pozwalają skupić się na rozwoju, a nie na walce z biurokracją. Jednym z najczęściej wybieranych kierunków jest Delaware – amerykański stan, który od lat uchodzi za światowe centrum przyjazne dla biznesu.

ZUS wypłaci 1500 zł! Wystarczy złożyć wniosek do 30 listopada 2025. Sprawdź, dla kogo te pieniądze

To jedna z tych ulg, o której wielu przedsiębiorców dowiaduje się za późno. Program „wakacji składkowych” ma dać właścicielom firm chwilę oddechu od comiesięcznych przelewów do ZUS-u. Można zyskać nawet 1500 zł, ale tylko pod warunkiem, że wniosek trafi do urzędu najpóźniej 30 listopada 2025 roku.

Brak aktualizacji tej informacji w rejestrze oznacza poważne straty - utrata ulg, zwroty dotacji, jeżeli nie dopełnisz tego obowiązku w terminie

Od 1 stycznia 2025 roku obowiązuje już zmiana, która dotyka każdego przedsiębiorcy w Polsce. Nowa edycja Polskiej Klasyfikacji Działalności (PKD) to nie tylko zwykła aktualizacja – to rewolucja w sposobie opisywania polskiego biznesu. Czy wiesz, że wybór niewłaściwego kodu może zamknąć Ci drogę do dotacji lub ulgi podatkowej?

REKLAMA

Jak stoper i koncentracja ratują nas przed światem dystraktorów?

Przez lata próbowałem różnych systemów zarządzania sobą w czasie. Aplikacje, kalendarze, kanbany, mapy myśli. Wszystko ładnie wyglądało na prezentacjach, ale w codziennym chaosie pracy menedżera czy konsultanta – niewiele z tego zostawało.

Odpowiedzialność prawna salonów beauty

Wraz z rozszerzającą się gamą ofert salonów świadczących usługi kosmetyczne, rośnie odpowiedzialność prawna osób wykonujących zabiegi za ich prawidłowe wykonanie. W wielu przypadkach zwrot pieniędzy za źle wykonaną usługę to najmniejsza dolegliwość z grożących konsekwencji.

REKLAMA