Mały ZUS plus 2020 - najmniejsi przedsiębiorcy zaoszczędzą kilkaset złotych miesięcznie
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
Program „mały ZUS”, czyli niższe składki na ubezpieczenia społeczne dla przedsiębiorców działających na mniejszą skalę, przestaje działać z końcem stycznia. Od lutego zastąpi go „mały ZUS plus”, z którego ma skorzystać znacznie więcej osób dzięki temu, że podniesiono kryterium przychodu – z 67,5 tys. do 120 tys. zł. Zmieni się też sposób obliczania składek, teraz będą one liczone od dochodu. – W efekcie osoba, która osiąga dochód w wysokości 3 tys. zł, zaoszczędzi około 500 zł miesięcznie z tytułu składek ZUS – wylicza Michał Kowalski, doradca podatkowy z kancelarii KNDP.
REKLAMA
– „Mały ZUS” to dodatkowa ulga dla przedsiębiorców, którzy uzyskują niskie przychody, do 67 tys. zł przychodów rocznie. On obowiązuje tylko do końca stycznia 2020 roku, natomiast od 1 lutego obowiązuje już „mały ZUS plus” – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Biznes Michał Kowalski, adwokat i doradca podatkowy w kancelarii KNDP.
Polecamy: Jak przygotować się do zmian w 2020 r.
Z danych Zakładu Ubezpieczeń Społecznych wynika, że z „małego ZUS-u” na dotychczasowych zasadach korzystało około 170 tys. przedsiębiorców. Z nowego rozwiązania – według szacunków Ministerstwa Rozwoju – będzie mogło skorzystać nawet 320 tys.
– Podniesiono kryterium przychodowe. Z „małego ZUS-u” mogą więc skorzystać przedsiębiorcy, którzy maksymalnie osiągnęli przychód w wysokości 120 tys. zł rocznie w 2019 roku i jednocześnie osiągnęli dochody do kwoty mniej więcej 60 tys. zł – wskazuje Michał Kowalski.
Zmieni się także sposób obliczania składek. Dotychczas ich wysokość zależała od przychodu. Od lutego podstawą będzie dochód.
REKLAMA
– Należy zwrócić uwagę na to, że przedsiębiorca, który zaliczył w koszt uzyskania przychodów składki ZUS swoje i swojej rodziny, musi je doliczyć do dochodu. To jest ten wyjątek i to są te same dochody, które bierzemy do rozliczenia podatkowego – tłumaczy doradca podatkowy.
Sposób wyliczania minimalnej i maksymalnej podstawy wymiaru składek pozostaje ten sam. Musi ona wynosić od 30 proc. minimalnego wynagrodzenia obowiązującego w danym roku kalendarzowym (780 zł w 2020 roku) do 60 proc. prognozowanego przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia ogłoszonego na dany rok kalendarzowy (3136,20 zł). Z ulgi skorzystają więc ci przedsiębiorcy, których miesięczny dochód wyniesie do 6 tys. zł.
– Przejście na „mały ZUS plus” jest opłacalne dla osób, które uzyskują niższe dochody z działalności gospodarczej. Osoba, która osiąga dochód w wysokości 3 tys. zł, zaoszczędzi około 500 zł miesięcznie z tytułu składek ZUS – wyjaśnia Kowalski.
Przedsiębiorcy, którzy nie mogą skorzystać z preferencyjnych składek, muszą co miesiąc płacić na ubezpieczenia społeczne 1431,48 zł.
Przedsiębiorca, który chce od lutego korzystać z „małego ZUS-u plus”, musi do 2 marca złożyć w ZUS odpowiednie dokumenty: ZUS ZWUA (wyrejestrowanie z dotychczasowym kodem ubezpieczenia) oraz ZUS ZUA lub ZUS ZZA (zgłoszenie do ubezpieczeń z kodem właściwym dla „małego ZUS-u”). Dodatkowo musi też złożyć dokumenty rozliczeniowe z informacją o rocznym przychodzie i dochodzie.
– Przedsiębiorcy, którzy w 2019 roku i w styczniu 2020 roku rozliczali „mały ZUS”, już nie muszą składać żadnej deklaracji do ZUS-u. Automatycznie będą mieli prawo do rozliczenia „małego ZUS-u plus” – wskazuje ekspert kancelarii KNDP.
Aby skorzystać z tego rozwiązania, należy prowadzić działalność w poprzednim roku przez co najmniej 60 dni. Z obniżki składek nie skorzystają przedsiębiorcy, którzy rozliczali się w poprzednim roku w formie karty podatkowej i jednocześnie korzystali ze zwolnienia sprzedaży z podatku VAT.
Przedsiębiorcy, którzy będą płacić preferencyjne składki, muszą się liczyć z możliwością kontroli ze strony ZUS.
– Organy ZUS mają uprawnienia do skontrolowania wysokości zadeklarowanych przez nas przychodów i dochodów z działalności gospodarczej. W ciągu 14 dni trzeba będzie przedstawić wszystkie dokumenty potwierdzające wysokość przychodów i kosztów. Kontrole mogą się zdarzyć, bo nowa regulacja zachęca przedsiębiorców do zaniżania wysokości przychodów i dochodów. Co istotne, dochód przedsiębiorstwa może być kontrolowany zarówno przez ZUS, jak i przez urząd skarbowy – wyjaśnia Michał Kowalski.
REKLAMA
REKLAMA