REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Rzecznik Praw Przedsiębiorców - stanowisko w sprawie wzrostu składek ZUS 2020

Subskrybuj nas na Youtube
Rzecznik Praw Przedsiębiorców - stanowisko w sprawie składek ZUS 2020 /fot. shutterstock
Rzecznik Praw Przedsiębiorców - stanowisko w sprawie składek ZUS 2020 /fot. shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców skierował do Premiera Mateusza Morawieckiego list w sprawie wzrostu składek na ZUS. W 2020 roku składki mają wzrosnąć o niemal 10% w stosunku do 2019 roku i wynosić razem z ubezpieczeniem zdrowotnym około 1500 zł.

REKLAMA

W piśmie Rzecznik zwraca uwagę, że wysokość ryczałtu obliczana jest z podstawy 60% prognozowanego średniego wynagrodzenia. Jeżeli wynagrodzenie rośnie, to rośnie też składka. W 2020 roku ma wzrosnąć o niemal 10% w stosunku do 2019 roku i wynosić razem z ubezpieczeniem zdrowotnym około 1500 zł. Ustalanie wysokości ryczałtu na podstawie średniego wynagrodzenia nie ma żadnego uzasadnienia. Po pierwsze, są regiony (np. województwo podlaskie), gdzie wynagrodzenia znacznie odbiegają w dół od średniej. Po drugie, setki tysięcy mikro i małych przedsiębiorców mogą tylko pomarzyć o osiąganiu miesięcznego dochodu w wysokości 3136,20 zł, a system zakłada, że jest to ich stały i to minimalny miesięczny zysk.

REKLAMA

W innych krajach przyjęto zupełnie inne, zdecydowanie lepsze rozwiązania. We Francji wysokość składki jest proporcjonalna do uzyskiwanego przez przedsiębiorcę dochodu. W Wielkiej Brytanii wysokość ryczałtu jest uzależniona od wysokości dochodów – i tak dla dochodu do 2800 zł ryczałt wynosi 60 zł, a dla dochodu 2800 zł - 8000 zł stawka wynosi 320 zł , powyżej 8000 2% od dochodu. W Niemczech – w najsilniejszej gospodarce w Europie ubezpieczenie społeczne dla przedsiębiorców jest dobrowolne z zastrzeżeniem obowiązkowej składki zdrowotnej. Biuro Rzecznika przygotowało ocenę skutków wprowadzenia podobnego rozwiązania w Polsce.

Polecamy: RODO w marketingu

Prezentujemy całą treść listu:

REKLAMA

"W ostatnich dniach Rząd przyjął założenia do projektu budżetu na 2020 rok, w których została ustalona wartość prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego w kwocie 5227 zł. Polaków cieszy dobra kondycja polskiej gospodarki, skutkująca bezprecedensowym spadkiem bezrobocia oraz wzrostem wynagrodzeń. Niestety, przedsiębiorcy nie mogą z zadowoleniem przyjąć wiadomości o wzroście prognozowanego średniego wynagrodzenia, ponieważ dla nich oznacza to wzrost obciążenia składką na ZUS.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Obecny system ubezpieczeń dla przedsiębiorców z ryczałtową stawką, która nie uwzględnia, czy dochód umożliwia jej zapłacenie, jest niesprawiedliwy, niemoralny i szkodliwy dla gospodarki. Utrudnia działalność innowacyjnych startupów, które z definicji przez długi okres czasu nie przynoszą dochodu. Powoduje, że wiele osób utrzymuje się z pracy w szarej strefie. Konfliktuje obywateli z organami władzy publicznej, które postrzegają jako obce i opresyjne.

Wysokość ryczałtu obliczana jest z podstawy 60% prognozowanego średniego wynagrodzenia. Jeżeli wynagrodzenie rośnie, to rośnie też składka. W 2020 roku ma wzrosnąć o niemal 10% w stosunku do 2019 roku i wynosić razem z ubezpieczeniem zdrowotnym około 1500 zł. Tymczasem ustalanie wysokości ryczałtu na podstawie średniego wynagrodzenia nie ma żadnego uzasadnienia. Po pierwsze, są regiony (np. województwo podlaskie), gdzie wynagrodzenia znacznie odbiegają w dół od średniej. Po drugie, setki tysięcy mikro- i małych przedsiębiorców mogą tylko pomarzyć o osiąganiu miesięcznego dochodu w wysokości 3136,20 zł, a system zakłada, że jest to ich stały i to minimalny miesięczny zysk. Ryczałtowy ZUS tworzy degresywny system obciążeń dla przedsiębiorców – im mniejszy dochód, tym procentowo większe obciążenia – w skrajnych przypadkach wysokość daniny przekracza możliwość jej zapłacenia. Ten chory system zauważył minister Henryk Kowalczyk i – kiedy był szefem Komitetu Stałego Rady Ministrów – zaproponował jego reformę. Niestety, niezwykle potrzebna, poważna dyskusja na ten temat nie odbyła się, a projekt nowelizacji trafił do kosza.

Rząd słusznie zachęca do aktywności gospodarczej Polaków, wprowadzając udogodnienia w zakładaniu firm. Wprowadzono tzw. „pas startowy”, który początkującemu przedsiębiorcy umożliwia niepłacenie składek na ubezpieczenia społeczne przez 6 miesięcy. Po tym okresie przez 2 lata płaci on obniżoną stawkę ryczałtu. Czas jednak szybko mija i po 2,5 roku przedsiębiorca, którego firma przynosi dochód mniejszy od średniej krajowej, zderza się ze ścianą. Słyszałem opinie polityków, że skoro przedsiębiorca nie potrafi zarobić na ZUS, to powinien zamknąć firmę i pójść na etat. Słyszałem też opinie bogatych biznesmenów, że na rynku brakuje pracowników i nikt nikogo nie zmusza do prowadzenia działalności gospodarczej. A przecież każdy ma konstytucyjne prawo do utrzymywania się z pracy na własny rachunek, natomiast dawanie rad, żeby zlikwidować od ręki firmę, jest sprzeczne z realiami życia. Każdy, kto prowadzi działalność, ma zobowiązania, podpisał umowę najmu, kupił środek trwały na kredyt, ma niesprzedany towar. Zamknięcie firmy nie jest ani łatwe, ani bezbolesne. Do tego dochodzi aspekt psychologiczny – każdy ma nadzieję, że wkrótce będzie lepiej. Dlatego, nie mając na ZUS, nie płaci składek i wpada w pułapkę zadłużenia. W skrajnych przypadkach ZUS windykuje zaległości, eksmitując dłużnika z mieszkania. Kiedy zapytałem przedstawiciela ZUS, czy taka eksmisja leży w interesie państwa, otrzymałem odpowiedź, że leży w interesie ubezpieczonego, ponieważ pieniądze ze sprzedaży mieszkania zasilą jego konto emerytalne, z którego po osiągnieciu wieku otrzyma emeryturę. Ten przykład pokazuje, jak absurdalny jest obecny system.

W innych krajach przyjęto zupełnie inne, zdecydowanie lepsze rozwiązania. We Francji wysokość składki jest proporcjonalna do uzyskiwanego przez przedsiębiorcę dochodu. W Wielkiej Brytanii wysokość ryczałtu jest uzależniona od wysokości dochodów – i tak, dla dochodu do 2800 zł ryczałt wynosi 60 zł, przy dochodzie w przedziale 2800 zł - 8000 zł przedsiębiorca płaci składkę 320 zł, a dochód powyżej 8000 zł - jest obciążony 2% stawką. W Niemczech – w najsilniejszej gospodarce w Europie – ubezpieczenie społeczne dla przedsiębiorców jest dobrowolne z zastrzeżeniem obowiązkowej składki zdrowotnej. Biuro Rzecznika przygotowało ocenę skutków wprowadzenia podobnego rozwiązania w Polsce. Instytut Emerytalny policzył, że gdyby wszyscy płacący obecnie składki przedsiębiorcy wyszli z państwowego systemu, to do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych nie wpłynęłoby rocznie około 12 mld złotych. Z badań wynika jednak, że w Polsce z takiej możliwości skorzystałoby około 50% ubezpieczonych, a więc skutki budżetowe wyniosą około 6 mld zł. 75% przedsiębiorców, którzy deklarują chęć rezygnacji z państwowego systemu, ubezpieczy się w systemie prywatnym, pozostali zaś będą się zabezpieczać własnym sumptem. Podobna struktura występuje w Niemczech, gdzie system od lat działa znakomicie. Ocena skutków regulacji ze wszystkimi dokumentami została Panu Premierowi wysłana.

Panie Premierze, od chwili ogłoszenia podwyżki składki w 2020 roku na wielu mikroprzedsiębiorców padł blady strach. Już teraz ledwo wiążą koniec z końcem. Nie chcą zamykać firm, bo praca na własny rachunek daje im radość i satysfakcję. Pana Rząd dokonał wielu dobrych zmian w funkcjonowaniu sektora małych i średnich przedsiębiorstw w Polsce. Ogromnym przełomem była Konstytucja dla Biznesu, której wdrożenie w życie poprawi prowadzenie działalności gospodarczej. Jednak bez zmian w ubezpieczeniach społecznych dla przedsiębiorców nie będziemy mogli osiągnąć podobnych warunków, jakie mają przedsiębiorcy w krajach tzw. Starej Unii. Dopóki w Polsce będzie istniał ryczałtowy ZUS, dopóty będzie on niszczył miejsca pracy i stanowił barierę dla małego biznesu, z którego mogłyby wyrastać firmy średnie i duże. Reforma systemu ubezpieczeń społecznych da gospodarce nowy impuls rozwojowy, a Polakom zapewni możliwość realizacji swoich marzeń w biznesie, bez obawy, że państwowa machina w przypadku spadku dochodów zrujnuje im życie.

Wierzę, że Rada Ministrów zapozna się z materiałami przesłanymi na ręce Pana Premiera i podejmie kroki w kierunku reformy systemu."

Źródło: Biuro Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorców

Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Relaks nie jest dla słabych. Dlaczego liderom tak trudno jest odpoczywać?

Wyobraź sobie, że siedzisz z kubkiem ulubionej herbaty, czujesz bryzę morską, przymykasz oczy, czując promienie słońca na twarzy i… nie masz wyrzutów sumienia. W twojej głowie nie pędzi pendolino tematów, kamieni milowych i zadań, które czekają w kolejce do pilnej realizacji, telefon służbowy milczy. Brzmi jak science fiction? W świecie liderów odpoczynek to często temat tabu, a relaks – luksus, na który prawdziwy przywódca nie może sobie pozwolić. Uważam, że to już najwyższy czas, abyśmy przestali się oszukiwać i zaczęli zadawać niewygodne pytania dotyczące relaksu – przede wszystkim sobie - powiedziała Dyrektorka zarządzająca, dyrektorka Departamentu Zasobów Ludzkich i Organizacji w KIR Dorota Dublanka.

Polscy wykonawcy działający na rynku niemieckim powinni znać VOB/B

VOB/B nadal jest w Niemczech często stosowanym narzędziem prawnym. Jak w pełni wykorzystać zalety tego sprawdzonego zbioru przepisów, minimalizując jednocześnie ryzyko?

BCC ostrzega: firmy muszą przyspieszyć wdrażanie KSeF. Ustawa już po pierwszym czytaniu w Sejmie

Prace legislacyjne nad ustawą wdrażającą Krajowy System e-Faktur (KSeF) wchodzą w końcową fazę. Sejm skierował projekt nowelizacji VAT do komisji finansów publicznych, która pozytywnie go zaopiniowała wraz z poprawkami.

Zakupy w sklepie stacjonarnym a reklamacja. Co może konsument?

Od wielu lat obowiązuje ustawa o prawach konsumenta. W wyniku implementowania do polskiego systemu prawa regulacji unijnej, od 1 stycznia 2023 r. wprowadzono do tej ustawy bardzo ważne, korzystne dla konsumentów rozwiązania.

REKLAMA

Ponad 650 tys. firm skorzystało z wakacji składkowych w pierwszym półroczu

Zakład Ubezpieczeń Społecznych informuje, że w pierwszym półroczu 2025 r. z wakacji składkowych skorzystało 657,5 tys. przedsiębiorców. Gdzie można znaleźć informacje o uldze?

Vibe coding - czy AI zredukuje koszty tworzenia oprogramowania, a programiści będą zbędni?

Kiedy pracowałem wczoraj wieczorem nad newsletterem, do szablonu potrzebowałem wołacza imienia – chciałem, żeby mail zaczynał się od “Witaj Marku”, zamiast „Witaj Marek”. W Excelu nie da się tego zrobić w prosty sposób, a na ręczne przerobienie wszystkich rekordów straciłbym długie godziny. Poprosiłem więc ChatGPT o skrypt, który zrobi to za mnie. Po trzech sekundach miałem działający kod, a wołacze przerobiłem w 20 minut. Więcej czasu zapewne zajęłoby spotkanie, na którym zleciłbym komuś to zadanie. Czy coraz więcej takich zadań nie będzie już wymagać udziału człowieka?

Wellbeing, który naprawdę działa. Arłamów Business Challenge 2025 pokazuje, jak budować silne organizacje w czasach kryzysu zaangażowania

Arłamów, 30 czerwca 2025 – „Zaangażowanie pracowników w Polsce wynosi jedynie 8%. Czas przestać mówić o benefitach i zacząć praktykować realny well-doing” – te słowa Jacka Santorskiego, psychologa biznesu i społecznego, wybrzmiały wyjątkowo mocno w trakcie tegorocznej edycji Arłamów Business Challenge.

Nie uczą się i nie pracują. Polscy NEET często są niewidzialni dla systemu

Jak pokazuje najnowszy raport Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości, około 10% młodych Polaków nie uczy się ani nie pracuje. Kim są polscy NEET i dlaczego jest to realny problem społeczny?

REKLAMA

Polska inwestycyjna zapaść – co hamuje rozwój i jak to zmienić?

Od 2015 roku stopa inwestycji w Polsce systematycznie spada. Choć może się to wydawać abstrakcyjnym wskaźnikiem makroekonomicznym, jego skutki odczuwamy wszyscy – wolniejsze tempo wzrostu gospodarczego, mniejszy przyrost zamożności, trudniejsza pogoń za Zachodem. Dlaczego tak się dzieje i czy można to odwrócić? O tym rozmawiali Szymon Glonek oraz dr Anna Szymańska z Polskiego Instytutu Ekonomicznego.

Firma za granicą jako narzędzie legalnej optymalizacji podatkowej. Fakty i mity

W dzisiejszych czasach, gdy przedsiębiorcy coraz częściej stają przed koniecznością konkurowania na globalnym rynku, pojęcie optymalizacji podatkowej staje się jednym z kluczowych elementów strategii biznesowej. Wiele osób kojarzy jednak przenoszenie firmy za granicę głównie z próbą unikania podatków lub wręcz z działaniami nielegalnymi. Tymczasem, właściwie zaplanowana firma za granicą może być w pełni legalnym i etycznym narzędziem zarządzania obciążeniami fiskalnymi. W tym artykule obalimy popularne mity, przedstawimy fakty, wyjaśnimy, które rozwiązania są legalne, a które mogą być uznane za agresywną optymalizację. Odpowiemy też na kluczowe pytanie: czy polski przedsiębiorca faktycznie zyskuje, przenosząc działalność poza Polskę?

REKLAMA