Jaki przekaz może być uznany za reklamę ukrytą?
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
Problem z oceną zgodności z prawem danego przekazu reklamowego związany jest z jednej strony z rozproszeniem regulacji dotyczących tej materii w kilku jednocześnie obowiązujących aktach prawnych, z drugiej zaś, z szybkim rozwojem nowych technik marketingowych, z regulacją których ustawodawca często nie nadąża.
REKLAMA
Obecnie najważniejsze unormowania prawne dotyczące reklamy ukrytej zawarte są w dwóch aktach – ustawie o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji z dnia 16 kwietnia 1993 r. (Dz. U. z 2003 r., Nr 153, poz. 1503 ze zm.) oraz ustawie o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym z dnia 23 sierpnia 2007 r. (Dz. U. 2007, nr 171, poz. 1206 ze zm.).
Ustawy te, co do zasady, mają różny zakres stosowania, czyli regulują inne płaszczyzny oddziaływania reklamy – ustawa o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym skupia się na ochronie interesu konsumentów, podczas gdy ustawa o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji stoi na straży utrzymywania prawidłowych stosunków między przedsiębiorcami.
W praktyce jednak dany przekaz reklamowy może być oceniany z punktu widzenia obydwu ustaw jednocześnie, wziąwszy pod uwagę fakt, że nieuczciwe działanie może godzić zarówno w interesy konkurentów danego przedsiębiorcy, jak i jego konsumentów. Nie oznacza to jednak, że na gruncie obydwu aktów prawnych dane zachowanie musi być ocenione tak samo. Teoretycznie możliwa jest bowiem sytuacja, że tylko na gruncie jednej z ustaw dana aktywność przedsiębiorcy uznana zostanie za niedozwoloną reklamę ukrytą.
Zgodnie z art. 16 ust. 1 pkt 4 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji czynem nieuczciwej konkurencji w zakresie reklamy jest wypowiedź, która, zachęcając do nabywania towarów lub usług, sprawia wrażenie neutralnej informacji.
REKLAMA
Zgodnie ze stanowiskiem Sądu Najwyższego chodzi o takie przekazy, których odbiorcy nie spodziewają się, iż dana wypowiedź ma charakter reklamowy z powodu ukrycia jakichkolwiek odniesień do rzeczywistego źródła przekazu lub związków między podmiotem, którego wypowiedź kierowana jest do konsumentów, a przedsiębiorcą, którego produktów przekaz dotyczy (wyrok SN z dnia 6 grudnia 2007 r., sygn. akt III SK 20/07).
Reklama ukryta w tym ujęciu polega zatem na wprowadzeniu potencjalnego konsumenta w błąd co do intencji nadawcy wypowiedzi, co godzi w interesy innych przedsiębiorców. Wypowiedź należy tu zaś rozumieć jako każdy zrozumiały sposób komunikowania – werbalny, obrazowy czy dźwiękowy, bez znaczenia na rodzaj czy zasięg użytego medium.
Działanie przedsiębiorcy powinno być zaś intencjonalne, czyli mieć na celu ukrycie reklamowego charakteru przekazu, choć należy podkreślić, że w tej kwestii nie ma całkowitej zgody wśród przedstawicieli doktryny.
W przypadku reklamy ukrytej nie jest istotne, czy przekazywane w pozornie neutralny sposób treści są w rzeczywistości zgodne z prawdą. Uregulowania dotyczące reklamy opierają się bowiem na założeniu, że konsument w każdej sytuacji musi być świadom tego, jakiego rodzaju treści są do niego kierowane.
Na gruncie art. 6 ust. 3 pkt 2 ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym za zaniechanie wprowadzające w błąd uznaje się pominięcie w przekazie istotnych informacji potrzebnych przeciętnemu konsumentowi do podjęcia decyzji dotyczącej danej umowy, w szczególności nieujawnienie handlowego celu praktyki, jeżeli nie wynika on jednoznacznie z okoliczności.
Polecamy: Jaka reklama gier jest zakazana?
Przepis ten sformułowany jest w jeszcze ogólniejszy sposób niż ma to miejsce w przypadku ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Dla uznania danego komunikatu za reklamę ukrytą nie jest bowiem konieczne odwoływanie się do budzącego niekiedy wątpliwości pojęcia „wypowiedzi sprawiającej wrażenie neutralnej informacji”, wystarczy bowiem odnieść się do zatajania przez przedsiębiorcę reklamowego celu danej praktyki.
Szczególnie istotny w tym wypadku jest jednak wymóg, aby konsument na podstawie sposobu zamieszczenia reklamy podjął lub mógł podjąć decyzję dotyczącą umowy, której nie podjąłby, gdyby przekaz został prawidłowo oznaczony. Poszkodowany klient nie musi jednak udowadniać, że rzeczywiście zawarł daną umowę pod wpływem konkretnej reklamy. Za wystarczające uznać należy wykazanie prawdopodobieństwa, że reklama mogła mieć wpływ na jego decyzję.
Zgodnie z art. 7 ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym za nieuczciwą praktykę rynkową w każdej sytuacji uznać należy kryptoreklamę, polegającą na wykorzystywaniu treści publicystycznych w środkach masowego przekazu w celu promocji produktu w sytuacji, gdy przedsiębiorca zapłacił za tę promocję, a nie wynika to wyraźnie z okoliczności danej wypowiedzi.
Również twierdzenie lub stwarzanie wrażenia, że sprzedawca nie działa w celu związanym z jego działalnością gospodarczą lub podawanie się za konsumenta, jeżeli jest to niezgodne z prawdą, godzi w uczciwą konkurencję.
Przykładem przekazu mogącego być uznanym za reklamę ukrytą na gruncie obydwu ustaw jest np. dozwolone jedynie przy spełnieniu ściśle określonych warunków tzw. lokowanie produktu (ang. product placement), czyli prezentowanie danego towaru jako integralnej treści filmu, teledysku czy plakatu. Inne przypadki ukrytej reklamy to m.in. pozornie obiektywne teksty dziennikarskie wielokrotnie wymieniające nazwę danego produktu czy szczególnie trudna do wychwycenia i zdefiniowania reklama podprogowa, polegająca na przekazywaniu pewnych treści bez udziału świadomości.
Polecamy: Czym jest reklama produktu leczniczego?
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.