Młode przedsiębiorstwo
REKLAMA
REKLAMA
Wybierają niezależność i pracę na własny rachunek. Czy łatwo jest wejść na rynek bez doświadczenia zawodowego i gotówki?
REKLAMA
Studenci mają głowy pełne pomysłów, a dobry pomysł na biznes to gwarancja sukcesu. Może jeszcze należy dorzucić do tego przepisu na sukces trochę szczęścia, masę samozaparcia i firma działa.
Okazuje się, że ograniczony nakład finansowy nie jest problemem. Wystarczy będąc studentem zgłosić się ze swoim pomysłem do tzw. inkubatorów przedsiębiorczości działających przy uniwersytetach. Jeśli plan na biznes spodoba się inkubatorom, to pomogą wejść na rynek najtańszym i najszybszym kosztem, pomijając zbędne ryzyko.
Polecamy: Jak założyć własną firmę
REKLAMA
Dotacje na założenie firmy można też uzyskać z Urzędu Pracy, ale tylko wtedy, gdy osoba zarejestruje się jako bezrobotna, więc nie ma możliwości wsparcia dla studentów odbywających naukę w trybie dziennym. Istotna jest też kolejność: wcześniejsze zarejestrowanie działalności gospodarczej wyklucza bowiem ubieganie się o dotację na jej rozpoczęcie.
Jest wiele instytucji, które pomagają studentom wejść na rynek ze swymi pomysłami. Wystarczy pomysł, wiedza o tym, do których drzwi zapukać najlepiej oraz silna wola. Z tym młodzi przedsiębiorcy mieć problemów nie powinni.
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
REKLAMA