Minister finansów Mateusz Szczurek zapowiedział w ub. tygodniu, że PIT za 2014 rok ma wypełnić za podatników administracja podatkowa. Choć roczne zeznanie podatkowe, jak wskazuje sama, nazwa jest „uciążliwością”, która spotyka podatników tylko raz w roku i w praktyce nie stanowi znaczącego obciążenia czasowego, to jednak mało kto z chęcią rozprawia się ze swoim PIT-em. – Gdy mamy wykonać czynności, których nie lubimy, albo na których się nie znamy, to zwykle zwlekamy z tym do ostatniej chwili – zauważa Dariusz Duma, psycholog biznesu. Taką prawidłowość potwierdzają dane MF, wskazujące, że większość podatników rozlicza się z PIT w ostatnich dniach kwietnia. Według Dariusza Dumy, brak obowiązku składania zeznania rocznego byłby dużym ułatwieniem, zwłaszcza dla osób otrzymujących od pracodawcy jeden PIT. Propozycja wygląda więc kusząco, choć – co warto podkreślić – podatnik nie byłby całkowicie zwolniony z formalności, musiałby bowiem rozliczenie wykonane przez fiskusa sprawdzić i zaakceptować. Tax Care sprawdził, kto potencjalnie mógłby być zainteresowany taka formą rozliczania swojego podatku przez fiskusa.
Limity dla ryczałtu w 2014 roku
reklama
reklama
Rozwiązanie nie dla przedsiębiorców i nie dla małżonków
Podczas konferencji minister finansów przyznał, że z nowego sposobu rozliczania skorzystają „wszyscy obywatele”. Wydaje się to jednak mało prawdopodobne. Pierwszą grupą podatników, której raczej nie rozliczy fiskus, są przedsiębiorcy. - Osoba prowadząca własną działalność gospodarczą, jest obowiązana do samodzielnego obliczenia zaliczki na podatek dochodowy, z uwzględnieniem osiąganych przychodów, poniesionych kosztów, ale także właściwych odliczeń, w tym między innymi składek na ubezpieczenie społeczne i zdrowotne – przypomina Magdalena Flis, doradca podatkowy współpracujący z Tax Care. Na tym nie koniec. Na rozliczenie podatku wpływają również różnice remanentowe, które odpowiednio korygują wysokość ponoszonych przez przedsiębiorcę kosztów. Problem jednak w tym, że fiskus tak szczegółowych informacji – z zakresu księgowości firmy – nie posiada, m.in. dlatego, że przedsiębiorcy nie mają obowiązku składania deklaracji podatkowych w ciągu roku. – W tej sytuacji wydaje się raczej niemożliwe, aby ta grupa podatników mogła skorzystać z ułatwienia w postaci braku konieczności sporządzenia zeznania rocznego – ocenia Magdalena Flis.