REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

REKLAMA

REKLAMA

Oprocentowanie lokat bankowych spada, na giełdzie wciąż niestabilna sytuacja. Czy w tych warunkach na atrakcyjności zyskają produkty strukturyzowane? Nie gwarantują one wypłaty zysku, ale dają gwarancję zwrotu wpłaconego kapitału.

Po co inwestować w produkty strukturyzowane, które nie gwarantują zysku, skoro na standardowej lokacie bankowej nadal można nieźle zarobić? Takie komentarze często towarzyszą pojawianiu się na rynku nowych struktur. W ten sposób można też wyjaśnić, dlaczego w ostatnich miesiącach 2008 roku banki czy firmy ubezpieczeniowe nie wprowadzały aktywnie do oferty nowych produktów. W tym okresie banki toczyły zaciętą walkę o nasze oszczędności. Lokaty oprocentowane na poziomie 9, a nawet 10 proc. nie należały do rzadkości. Na produkty strukturyzowane nie byłoby więc wystarczającego popytu.

REKLAMA

REKLAMA

Dzisiaj sytuacja się zmienia. Oprocentowanie lokat spada. Banki kuszą jeszcze wysokimi odsetkami, ale nie warto się łudzić, że taka sytuacja potrwa w nieskończoność. Spadek zyskowności lokat wymuszają na bankach obniżki stóp procentowych NBP (od listopada Rada Polityki Pieniężnej obniżyła stopy procentowy trzykrotnie, w sumie o 1,75 pkt. proc.). Sytuacja na giełdzie w dalszym ciągu nie zachęca do inwestowania w funduszach, zwłaszcza osoby z dużą awersją do ryzyka. Być może właśnie teraz - w środowisku spadającego oprocentowania lokat i wciąż dużej zmienności na rynku kapitałowym - produkty strukturyzowane mają szansę zyskać uznanie inwestorów.

Tylko z gwarancją

Żadna instytucja dzisiaj raczej nie zaryzykuje sprzedaży produktu strukturyzowanego bez gwarancji kapitału. Wszystkie aktualnie oferowane w Polsce struktury mają wbudowany taki mechanizm. Warunkiem gwarancji kapitału jest utrzymanie pieniędzy przez cały okres życia produktu. A to też staje się coraz krótsze. W poprzednich latach większość produktów strukturyzowanych uruchamianych było na 3-4 lata. Konieczność zamrażania kapitału na tak długi okres też mogła zniechęcać do inwestowania w struktury (środki ze struktury można wycofać wcześniej, ale skutkuje to nie tylko brakiem ochrony kapitału, ale również uszczerbkiem kapitału – im wcześniej zrezygnujemy, tym większe poniesiemy straty).

Coraz więcej oferowanych produktów posiada krótszy horyzont inwestycyjny - uruchamiane są na najwyżej dwa lata, a często nawet na kilka miesięcy. Polski inwestor jest niecierpliwy. Łatwiej zaakceptować mu roczny horyzont inwestycyjny niż czteroletni. Zwłaszcza że kiedy scenariusz inwestycyjny się nie sprawdzi, otrzyma tylko wpłacony kapitał. Choć to też nie jest do końca prawdą. Warto pamiętać o inflacji, która przez trzy czy cztery lata stopi realną wartość kapitału. Dłuższa struktura to również szansa na wyższe potencjalne zyski dla klienta. Większą część środków można bowiem przeznaczyć na zakup tzw. opcji pracującej na zysk. Droższa opcja może przynieść potencjalnie wyższą premię.

REKLAMA

Maciej Kossowski, prezes Wealth Solutions, firmy specjalizującej się w oferowaniu struktur, podkreśla, że kilkumiesięczne czy roczne produkty strukturyzowane są nisko marżowe. Opłaca się je tworzyć instytucjom sprzedającym je masowo, np. za pośrednictwem kanałów online, albo w segmencie private banking, gdzie mowa jest o dużych jednostkowych transakcjach. Jego zdaniem, krótkoterminowe struktury nie są nowym trendem, ale po prostu poszerzeniem ofertowej palety. Obok produktów trzy, cztero czy pięcioletnich pojawiać się będą produkty z krótszym horyzontem inwestycyjnym.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Jaką strategię wybrać

Produkt strukturyzowany nie sprzeda się, jeżeli nie będzie kusił potencjalnym zyskiem. A ten zależy od wbudowanego w niego instrumentu bazowego. Może nim być indeks giełdowy, akcje spółek czy kontrakt terminowy na surowce. W zależności od konstrukcji produktu, potencjalny zysk może zależeć od wzrostu lub spadku instrumentu bazowego. Żeby zarobić, musimy wierzyć, że strategia inwestycyjna produktu ma szansę się sprawdzić. Jeżeli czytamy w ulotce reklamowej, że zysk zależeć będzie od wzrostu cen ropy naftowej, musimy po prostu w to wierzyć. W innym wypadku damy zarobić tylko instytucji finansowej.

W ostatnich dniach rozpoczęły się subskrypcje kilku produktów strukturyzowanych. Kilka z nich opartych jest na aktywach, które w ostatnim okresie znacząco zyskały lub straciły na wartości. Mowa o ropie i walutach.

Złoty stabilny, albo mocniejszy

Lokata inwestycyjna Mustang, oferowana przez MultiBank do 4 lutego, oparta jest o kurs fixingu USD/PLN. Głównym założeniem strategii inwestycyjnej jest prognozowana przez bank stabilizacja kursu fixingu dolara do złotego. Zysk zostanie wypłacony, jeżeli w dniu zakończenia inwestycji kurs nie spadnie ani nie wzrośnie o więcej niż 14 groszy w porównaniu z wartością początkową. Produkt uruchamiany jest na okres trzech miesięcy. Jeżeli scenariusz się sprawdzi, zysk inwestora wyniesie co najmniej 9 proc. w skali roku.

Cena ropy będzie rosła

Roczny produkt strukturyzowany, powiązany z cenami ropy naftowej, zaoferował z kolei Nordea Bank. Potencjalny zysk uzależniony będzie od zachowania się kontraktu terminowego na ropę naftową (indeks West Texas Intermediate notowany na giełdzie towarowej NYMEX). Warunkiem zrealizowania zysku (10-15 proc.) jest nie przekroczenie przez indeks dolnego i górnego progu. W innym razie inwestorzy otrzymają tylko zwrot kapitału. Wartością początkową jest cena zamknięcia kursu notowania instrumentu bazowego w dniu 20 marca 2009 roku. Dolny próg wynosi 80% wartości początkowej. Górny zawierać się będzie w przedziale 140-200% wartości początkowej i zostanie ustalony najpóźniej 20 marca 2009 roku.

Złoto lekarstwem na kryzys

Pekao kusi natomiast aktywem historycznie rosnącym w czasach kryzysu - złotem. Na Certyfikaty Strukturyzowane Rynku Złota można zapisać się do 13 lutego. Inwestorzy otrzymują udział od 65 do 100 proc. we wzroście wartości indeksu bazowego odzwierciedlającego zachowanie cen złota (Dow Jones-AIG Gold Sub-IndexSM). Do konstrukcji Certyfikatów wprowadzono jednak barierę na poziomie 170 proc. wartości początkowej indeksu bazowego. Przekroczenie tej wartości przez indeks w którymkolwiek momencie trwania inwestycji spowoduje, że stopa zwrotu nie będzie już powiązana ze wzrostem instrumentu bazowego. Bank wypłaci po dwóch latach 8 proc. odsetek. Jeżeli wartość instrumentu bazowego spadnie na koniec inwestycji poniżej wartości początkowej, bank wypłaci wpłacony kapitał, pomniejszony o opłatę dystrybucyjną.

Oferta produktów strukturyzowanych

Dystrybutor

Nazwa produktu

Okres inwestycji

Minimalna wpłata

Subskrypcja do:

MultiBank

Lokaty Inwestycyjnej Mustang

3 miesiące

5 tys. zł

4 lutego

Nordea Bank

Nordea Gwarant – Ropa Naftowa

1 rok

5 tys. zł

27 lutego

ING Bank

Inwestycyjny Planu Ubezpieczeniowy

1 rok

3 tys. zł

13 lutego

Pekao

Certyfikat Rynku Złota

2 lata

10 tys. zł

13 lutego

Pekao

Certyfikat Rynku Chińskiego

2 lata

10 tys. zł

13 lutego

Noble Bank

Pewna Dziewiątka

3 lata

100 tys. zł

13 lutego

Wealth Solutions

Nowy Świat

4 lata

10 tys. zł

10 lutego

Wealth Solutions

Efektywna Inwestycja

4 lata

5 tys. zł

10 lutego

Noble Bank

Around the world III

4 lata

100 tys. zł

13 lutego

KBC TFI

KBC Roczna Premia FIZ

4,5 roku

1 tys. zł

27 lutego

Comperia.pl

Źródło: Własne

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Moja firma
Opłata mocowa i kogeneracyjna wystrzelą w 2026. Firmy zapłacą najwięcej od dekady

W 2026 roku rachunki za prąd zmienią się bardziej, niż większość odbiorców się spodziewa. To nie cena kWh odpowiada za podwyżki, lecz gwałtowny wzrost opłaty mocowej i kogeneracyjnej, które trafią na każdą fakturę od stycznia. Firmy zapłacą nawet o 55 proc. więcej, ale koszt odczują także gospodarstwa domowe. Sprawdzamy, dlaczego ceny rosną i kto zapłaci najwięcej.

URE: 2,92 mld zł rekompensaty dla przedsiębiorstw z sektorów energochłonnych za 2024 r. Cena terminowych uprawnień do emisji wynosiła 406,21 zł/t

Prezes Urzędu Regulacji Energetyki przyznaje 2,92 mld zł rekompensaty dla przedsiębiorstw z sektorów energochłonnych za 2024 r. Cena terminowych uprawnień do emisji wynosiła 406,21 zł/t. Jak uzyskać wsparcie z URE?

Rynek zamówień publicznych czeka na firmy. Minerva chce go otworzyć dla każdego [Gość Infor.pl]

W 2024 roku wartość rynku zamówień publicznych w Polsce wyniosła 587 miliardów złotych. To ogromna pula pieniędzy, która co roku trafia do przedsiębiorców. W skali Unii Europejskiej znaczenie tego segmentu gospodarki jest jeszcze większe, bo zamówienia publiczne odpowiadają za około 20 procent unijnego PKB. Mimo to wśród 33 milionów firm w UE tylko 3,5 miliona w ogóle próbuje swoich sił w przetargach. Reszta stoi z boku, choć mogłaby zyskać nowe źródła przychodów i stabilne kontrakty.

"Zrób to sam" w prawie? To nie działa!

Obecnie w internecie znaleźć można wszystko. Bez trudu znajdziemy gotowe wzory umów, regulaminów, czy całe polityki. Takie rozwiązania kuszą prostotą, szybkością i przede wszystkim brakiem kosztów. Nic dziwnego, że wielu przedsiębiorców decyduje się na skorzystanie z ogólnodostępnego wzoru nieznanego autora zamiast zapłacić za konsultację prawną i przygotowanie dokumentu przez profesjonalistę.

REKLAMA

Za negocjowanie w złej wierze też można odpowiadać

Negocjacje poprzedzają zazwyczaj zawarcie bardziej skomplikowanych umów, w których do uzgodnienia pozostaje wiele elementów, często wymagających specjalistycznej wiedzy, wnikliwej oceny oraz refleksji. Negocjacje stanowią uporządkowany albo niezorganizowany przez strony ciąg wielu innych wzajemnie się uzupełniających albo wykluczających, w całości lub w części, oświadczeń, twierdzeń i zachowań, który dopiero na końcu ma doprowadzić do związania stron umową [1].

"Najtańsza energia to ta, którą zaoszczędziliśmy". Jaka jest kondycja polskiej branży AGD? [WYWIAD]

Polska pozostaje największym producentem AGD w Unii Europejskiej, ale stoi dziś przed kumulacją wyzwań: spadkiem popytu w kraju i na kluczowych rynkach europejskich, rosnącą konkurencją z Chin i Turcji oraz narastającymi kosztami wynikającymi z unijnych regulacji. Choć fabryki wciąż pracują stabilnie, producenci podkreślają, że bez wsparcia w zakresie innowacji, rynku pracy i energii trudno będzie utrzymać dotychczasową przewagę konkurencyjną. Z Wojciechem Koneckim, prezesem APPLiA – Polskiego Związku Producentów AGD rozmawiamy o kondycji i przyszłości polskiej branży AGD.

Kobieta i firma: co 8. polska przedsiębiorczyni przy pozyskiwaniu finansowania doświadczyła trudności związanych z płcią

Blisko co ósma przedsiębiorczyni (13 proc.) deklaruje, że doświadczyła trudności potencjalnie związanych z płcią na etapie pozyskiwania finansowania działalności. Najczęściej trudności te wiązały się z otrzymaniem mniej korzystnych warunków niż inne podmioty znajdujące się w podobnej sytuacji (28 proc.) oraz wymaganiem dodatkowych zabezpieczeń (27 proc.). Respondentki wskazują także odrzucenie wniosku bez jasnego uzasadnienia (24 proc.). Niemal ⅕ przedsiębiorczyń nie potrafi określić czy tego typu trudności ich dotyczyły – deklaruje to 19 proc. badanych. Poniżej szczegółowa analiza badania.

Kto może korzystać z wirtualnych kas fiskalnych po nowelizacji? Niższe koszty dla Twojej firmy

W świecie, gdzie płatności zbliżeniowe, e-faktury i zdalna praca stają się normą, tradycyjne, fizyczne kasy fiskalne mogą wydawać się reliktem przeszłości. Dla wielu przedsiębiorców w Polsce, to właśnie oprogramowanie zastępuje dziś rolę tradycyjnego urządzenia rejestrującego sprzedaż. Mowa o kasach fiskalnych w postaci oprogramowania, zwanych również kasami wirtualnymi lub kasami online w wersji software’owej. Katalog branż mogących z nich korzystać nie jest jednak zbyt szeroki. Na szczęście ostatnio uległ poszerzeniu - sprawdź, czy Twoja branża jest na liście.

REKLAMA

Co zrobić, gdy płatność trafiła na rachunek spoza białej listy?

W codziennym prowadzeniu działalności gospodarczej nietrudno o pomyłkę. Jednym z poważniejszych błędów może być dokonanie przelewu na rachunek, który nie znajduje się na tzw. białej liście podatników VAT. Co to oznacza i jakie konsekwencje grożą przedsiębiorcy? Czy można naprawić taki błąd?

Zmiany dla przedsiębiorców: nowa ustawa zmienia dostęp do informacji o VAT i ułatwi prowadzenie biznesu

Polski system informacyjny dla przedsiębiorców przechodzi fundamentalną modernizację. Nowa ustawa wprowadza rozwiązania mające na celu zintegrowanie kluczowych danych o podmiotach gospodarczych w jednym miejscu. Przedsiębiorcy, którzy do tej pory musieli przeglądać kilka systemów i kontaktować się z różnymi urzędami, by zweryfikować status kontrahenta, zyskują narzędzie, które ma szanse znacząco usprawnić ich codzienną działalność. Możliwe będzie uzyskanie informacji, czy dany przedsiębiorca został zarejestrowany i figuruje w wykazie podatników VAT. Ustawa przewiduje współpracę i wymianę informacji pomiędzy systemami PIP i Krajowej Administracji Skarbowej w zakresie niektórych informacji zawartych w wykazie podatników VAT (dane identyfikacyjne oraz informacja o statusie podmiotu).

Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

REKLAMA