REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

WIBOR - mity i fakty

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Emil Szweda
inforCMS

REKLAMA

REKLAMA

Problemy wokół wysokości stóp WIBOR nie są tak jednowymiarowe jak się je przedstawia, a alternatywa dla istniejących rozwiązań byłaby niekorzystna dla kredytobiorców, banków i w konsekwencji dla gospodarki – wynika z analizy Open Finance i ACI Polska.

Tym, co przykuło w ostatnim czasie uwagę obserwatorów rynku pieniężnego, był wzrost stóp WIBOR o ok. 50 pkt bazowych między pierwszą dekadą kwietnia i końcem maja – który nastąpił pomimo trwającego cyklu obniżek stóp procentowych Narodowego Banku Polskiego (NBP), dokonywanych przez Radę Polityki Pieniężnej (RPP), oraz wysokiej różnicy między trzymiesięczną stopą WIBOR, a stopą referencyjną NBP. Jednak sprowadzenie tej obserwacji tylko do konstatacji, że banki w sposób sztuczny zawyżają WIBOR, aby uzyskać wyższe odsetki od udzielonych kredytów, nie w pełni oddaje stan rzeczy. Choć oczywiście podnoszenie stóp WIBOR jest dla banków kuszące – zadłużenie gospodarstw domowych w bankach na koniec I kwartału wyniosło 394 mld zł (dane za KNF), z czego 242 mld zł to kredyty w złotych. Każdy punkt bazowy WIBOR to różnica 24,2 mln zł rocznych odsetek – jest więc się o co bić, zwłaszcza kiedy sądzić można, że trzymiesięczna stopa WIBOR zawyżona jest o kilkadziesiąt punktów bazowych.

REKLAMA

Przyczyny wzrostu WIBOR-u

Są też i inne przyczyny, dla których stopy WIBOR utrzymują się na wysokim poziomie, niż tylko działania departamentów skarbu banków komercyjnych.

REKLAMA

Po pierwsze trzeba odnotować, że wysoka różnica między stopami WIBOR i stopą referencyjną w NBP nie powstała tej wiosny, lecz jesienią ubiegłego roku po upadku banku Lehman Bros., co spowodowało nagłe spłycenie światowego rynku pieniężnego, w tym polskiego. Od października do początku kwietnia trzymiesięczna stopa WIBOR spadła o ponad 260 pkt, podczas gdy stopy w NBP spadły w tym czasie o 225 pkt. Od kwietnia WIBOR zaczął rosnąć, co można uznać za dostosowanie rynkowych stóp procentowych do tempa obniżek stóp w NBP. Warto też pamiętać, że marzec i kwiecień przyniosły wzrost inflacji nawet do 4 proc. Słusznie czy nie – rynek pieniężny zaczął dyskontować możliwość zakończenia cyklu obniżek stóp procentowych w Polsce. Jednocześnie w kwietniu NBP nieoczekiwanie zwiększył emisję bonów pieniężnych po półtoramiesięcznej przerwie, co doprowadziło do zmniejszenia płynności na rynku międzybankowym. NBP zadowolił się przywróceniem stawki POLONIA w okolice stopy referencyjnej (co jest ujęte w założeniach polityki pieniężnej na 2009 rok), ale dla płynności rynku międzybankowego stawka POLONIA nie jest najważniejsza, a liczą się właśnie stopy WIBOR. Rynek był przekonany natomiast, że NBP będzie nadal dbał o zachowanie płynności rynku przez mniejszą emisję bonów, co miało zmusić banki do pożyczania pieniędzy między sobą, a w konsekwencji udrożnić rynek kredytowy. Oczekiwano nawet, że RPP obniży stopę depozytową NBP, aby jeszcze mocniej zniechęcić banki do zakładania lokat w NBP. Obecnie nie widać szans, ani możliwości powrotu NBP do tej sensownej strategii.

Istniały więc co najmniej cztery czynniki przemawiające za rozszerzeniem spreadu między stopą WIBOR i stopą referencyjną w NBP. Warto dodać, że po czerwcowej obniżce stóp procentowych w NBP stopy WIBOR spadły mniej więcej o głębokość cięcia (25 pkt bazowych), zatem rynek pieniężny naśladuje stopy w NBP, z tym że wysokie spready są utrzymywane.

Zmowa banków

REKLAMA

Stopy WIBOR ustalane są na fixingu, w którym uczestniczy 15 największych polskich banków komercyjnych (dwie skrajne oferty są odrzucane). Jednocześnie ustalane są także stopy WIBID (w myśl regulaminu ACI Polska nie mogą być niższe o 0,2-0,3 pkt proc. poniżej oferowanych stawek WIBOR), a uczestnicy rynku mają obowiązek przeprowadzić transakcje po cenach, które zgłosili do fixingu co najmniej przez kwadrans od ustalenia jego wyników. Oznacza to, że próba zawyżenia stopy WIBOR jest też w konsekwencji zawyżeniem stopy WIBID, po której bank próbujący takich działań musi przyjmować depozyty. Jest prawdą, że limity transakcji są niskie (np. do 20 mln zł dla WIBOR 3M) i w szczególności dla banków o znaczącej nadpłynności taki proceder może być opłacalny.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Tyle tylko, że od dłuższego czasu międzybankowy rynek pieniężny jest niezwykle płytki. O ile transakcje dwutygodniowe czy miesięczne realizowane są chętniej, to trzymiesięczne należą do rzadkości, co tłumaczy sięgający 65 pkt spread między WIBOR 1M i 3M. Źródłem pozyskiwania płynności przez banki przestał być rynek międzybankowy, a stał się nim rynek depozytów klientów banków. Warto więc zwrócić uwagę nie tylko na WIBOR, ale również na ofertę banków np. przy depozytach trzymiesięcznych. Obecnie sięga ona 4,5-6,0 proc. (by pozostać przy głównym nurcie oferty banków), a więc przekracza trzymiesięczną stopę WIBOR. Oznacza to, że banki płacą za pozyskaną płynność na termin dłuższy niż miesiąc o wiele więcej niż wynikałoby to ze stawek WIBOR 3M i dłuższych. Jest więc czytelnym, że wysoki WIBOR trzymiesięczny pozwala bankom podnieść marże odsetkowe, ale z drugiej strony i tak jest niższy od realnych kosztów pozyskiwania depozytów.

Możliwe rozwiązania

Gdyby przy kształtowaniu stóp WIBOR uwzględnić realny koszt pozyskania płynności przez banki, stopy te wzrosłyby, a nie spadły, co doprowadziłoby do wzrostu kosztów dla osób i instytucji spłacających kredyty, a być może doprowadziło do sytuacji, w której większa liczba kredytów nie byłaby regulowana. Rynek kredytowy zamiast się rozwinąć, byłby jeszcze słabszy niż obecnie. Dlatego obecny okres trudno uznać za dobry czas na strukturalne zmiany w kształtowaniu stóp WIBOR (tego rodzaju propozycje ACI Polska składało bankom dwa lata wcześniej).

Paradoksalnie więc, urealnienie WIBOR-u oznaczałoby wzrost rat kredytów, których oprocentowanie oparte jest o tę stopę, nie zaś ich spadek, jak życzyliby sobie tego kredytobiorcy.

Rozwiązaniem obecnego kryzysu płynnościowego, którego wysokość stóp WIBOR jest tylko niewielką częścią, powinny być inne działania. Obecnie nie może być raczej mowy o powrocie NBP do strategii poprawiania płynności rynku przez ograniczenie emisji bonów. Poprawy płynności upatrujemy w innych obszarach.

Po pierwsze w rynku REPO, który jednak w Polsce nie może się w pełni rozwinąć ze względu na brak umowy ramowej oraz brak czytelnych rozwiązań podatkowych. Operacje REPO na rynku międzybankowym przeprowadzane są tylko na krótkie terminy (tygodnia), a te uruchomione przez NBP są jedynie substytutem międzybankowego rynku REPO. Wobec odcięcia polskich banków od płynności rynków międzynarodowych, celowym byłoby także zezwolenie na transakcje REPO pod zastaw polskich papierów skarbowych, oferowanych ECB przez banki komercyjne. Trzecią sprawą jest umożliwienie sekurytyzacji portfeli kredytowych, a w dalszej kolejności ich akceptacja pod zastaw przez NBP.

Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: Własne

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Jak założyć spółkę z o.o. z aktem notarialnym?

Umowa spółki z o.o. w formie aktu notarialnego jest konieczna, gdy wspólnicy zamierzają wprowadzić do umowy postanowienia, których dodanie nie jest możliwe w przypadku spółki z o.o. zakładanej przez S24. Dotyczy to m.in. sytuacji, w których wspólnicy zamierzają wnieść wkłady niepieniężne, wprowadzić obowiązek powtarzających się świadczeń niepieniężnych, zmienić zasady głosowania w spółce, uprzywilejować udziały co do głosu, czy do dywidendy.

W jaki sposób hakerzy wykorzystują e-maile do ataków? Mają swoje sposoby

Najpopularniejszą formą cyberataku jest obecnie phishing. Fałszywe wiadomości są coraz trudniejsze do wykrycia, bo cyberprzestępcy doskonale się wyspecjalizowali. Jak rozpoznać niebzepieczną wiadomość? Jak chronić swoją firmę przed cyberatakami?

Co nowego dla firm biotechnologicznych w Polsce? [WYWIAD]

Na co powinny przygotować się firmy z branży biotechnologicznej? O aktualnych problemach i wyzwaniach związanych z finansowaniem tego sektora mówi Łukasz Kościjańczuk, partner w zespole Biznes i innowacje w CRIDO, prelegent CEBioForum 2025.

Coraz trudniej rozpoznać fałszywe opinie w internecie

40 proc. Polaków napotyka w internecie na fałszywe opinie, wynika z najnowszego badania Trustmate.io. Pomimo, że UOKiK nakłada kary na firmy kupujące fałszywe opinie to proceder kwietnie. W dodatku 25 proc. badanych ma trudności z rozróżnieniem prawdziwych recenzji.

REKLAMA

To nie sztuczna inteligencja odbierze nam pracę, tylko osoby umiejące się nią posługiwać [WYWIAD]

Sztuczna inteligencja stała się jednym z największych wyścigów technologicznych XXI wieku. Polskie firmy też biorą w nim udział, ale ich zaangażowanie w dużej mierze ogranicza się do inwestycji w infrastrukturę, bez realnego przygotowania zespołów do korzystania z nowych narzędzi. To tak, jakby maratończyk zaopatrzył się w najlepsze buty, zegarek sportowy i aplikację do monitorowania wyników, ale zapomniał o samym treningu. O tym, dlaczego edukacja w zakresie AI jest potrzebna na każdym szczeblu kariery, jakie kompetencje są niezbędne, które branże radzą sobie z AI najlepiej oraz czy sztuczna inteligencja doprowadzi do redukcji miejsc pracy, opowiada Radosław Mechło, trener i Head of AI w BUZZcenter.

Lider w oczach pracowników. Dlaczego kadra zarządzająca powinna rozwijać kompetencje miękkie?

Sposób, w jaki firma buduje zespół i rozwija wiedzę oraz umiejętności swoich pracowników, to dzisiaj jeden z najważniejszych czynników decydujących o jej przewadze konkurencyjnej. Konieczna jest tu nie tylko adaptacja do szybkich zmian technologicznych i rynkowych, lecz także nieustanny rozwój kompetencji miękkich, które okazują się kluczowe dla firm i ich liderów.

Dziękuję, które liczy się podwójnie. Jak benefity mogą wspierać ludzi, firmy i planetę?

Coraz więcej firm mówi o zrównoważonym rozwoju – w Polsce aż 72% organizacji zatrudniających powyżej 1000 pracowników deklaruje działania w tym obszarze1. Jednak to nie tylko wielkie strategie kształtują kulturę organizacyjną. Często to codzienne, pozornie mało znaczące decyzje – jak wybór dostawcy benefitów czy sposób ich przekazania pracownikom – mówią najwięcej o tym, czym firma kieruje się naprawdę. To właśnie one pokazują, czy wartości organizacji wykraczają poza hasła w prezentacjach.

Windykacja należności. Na czym powinna opierać się działalność windykacyjna

Chociaż windykacja kojarzy się z negatywnie, to jest ona kluczowa w zapewnieniu stabilności finansowej przedsiębiorstw. Branża ta, często postrzegana jako pozbawiona jakichkolwiek zasad etycznych, w ciągu ostatnich lat przeszła znaczną transformację, stawiając na profesjonalizm, przejrzystość i szacunek wobec klientów.

REKLAMA

Będą duże problemy. Obowiązkowe e-fakturowanie już za kilka miesięcy, a dwie na trzy małe firmy nie mają o nim żadnej wiedzy

Krajowy System e-Faktur (KSeF) nadchodzi, a firmy wciąż nie są na niego przygotowane. Nie tylko od strony logistycznej czyli zakupu i przygotowania odpowiedniego oprogramowania, ale nawet elementarnej wiedzy czym jest KSeF – Krajowy System e-Faktur.

Make European BioTech Great Again - szanse dla biotechnologii w Europie Środkowo-Wschodniej

W obliczu zmian geopolitycznych w świecie Europa Środkowo-Wschodnia może stać się nowym centrum biotechnologicznych innowacji. Czy Polska i kraje regionu są gotowe na tę szansę? O tym będą dyskutować uczestnicy XXIII edycji CEBioForum, największego w regionie spotkania naukowców, ekspertów, przedsiębiorców i inwestorów zajmujących się biotechnologią.

REKLAMA