REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.
Porada Infor.pl

Umowa cywilnoprawna a kredyt hipoteczny

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Arkadiusz Rojek, Home Broker
Z umowami o dzieło i umowami zlecenie można ubiegać się o kredyt hipoteczny. Fot. Fotolia
Z umowami o dzieło i umowami zlecenie można ubiegać się o kredyt hipoteczny. Fot. Fotolia

REKLAMA

REKLAMA

Wbrew powszechnie panującej opinii, osoby pracujące na podstawie umowy cywilnoprawnej, mają szansę na kredyt mieszkaniowy. Niekiedy nawet z umową o dzieło łatwiej jest zdobyć finansowanie, niż w sytuacji, kiedy występuje stosunek pracy. Ponadto posiadacze umów cywilnoprawnych mają mniejszy problem z udokumentowaniem dochodów.

„Umowa śmieciowa”, czyli umowa o dzieło czy umowa zlecenie, to jeden z gorętszych tematów nadchodzących wyborów parlamentarnych. Jeśli wierzyć kandydatom, osoby zatrudnione na podstawie umów cywilnoprawnych nie mają dostępu do produktów kredytowych, a o zakupie mieszkania przy wsparciu banków mogą zapomnieć.

REKLAMA

REKLAMA

Okazuje się, że dyskusja polityczna to zlepek półprawd i „podkręcania rzeczywistości”. Bo zgodnie z analizą procedur bankowych, przeprowadzoną przez doradców nieruchomościowych, pracownik „śmieciowy” dostanie kredyt hipoteczny. Do tego dotknie go mniejsza biurokracja niż przedsiębiorcę, prowadzącego własną działalność gospodarczą, a czasami wręcz będzie mu łatwiej niż etatowcowi, zatrudnionemu na czas określony.

Sprawdzone przez ekspertów banki możemy podzielić na trzy grupy: te, w których umowa cywilnoprawna traktowana jest podobnie jak umowa o pracę, te, dla których umowy o dzieło i zlecenie są traktowane w zbliżony sposób jak działalność gospodarcza i te, które osób o „niestabilnym dochodzie” po prostu nie chcą widzieć w swoim portfelu klientów.

Koszty przyjęte przez bank do analizy a zdolność kredytowa

Jedną z korzyści bycia zatrudnionym na podstawie umowy cywilnoprawnej są koszty uzyskania przychodu – ryczałtowo ustalone na 20% lub 50% (w przypadku umów autorskich). Oznacza to, że dla celów podatkowych o taką kwotę obniżana jest podstawa opodatkowania.

Niektóre banki w podobny sposób podchodzą do kwestii dochodów netto przy umowach cywilnoprawnych – na przykład Deutsche Bank przyjmie do analizy 80% lub 50% uzyskiwanych przez nas dochodów. Podobne podejście ma DnB Nord, który zakłada, że dochód musi zostać pomniejszony o zryczałtowane koszty w wysokości 20%.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Dla klientów korzystne jest, jeśli bank pozwala na samodzielne określenie kosztów, ponoszonych przy wykonywaniu umów cywilnoprawnych – takie oświadczenie przyjmą np. Kredyt Bank, Millennium czy BNP Paribas.

Czasami jednak dla banków, np. Banku Pocztowego i eurobanku, najważniejsze okazuje się to, jakie są faktyczne przepływy finansowe, wynikające z pracy na „zleceniu” – do analizy przyjęta będzie średnia z wpływów na konto w wymaganym przez dany bank okresie.

Warto o tym pamiętać, bo im wyższe koszty bank przyjmie do analizy dochodów klienta, tym niższa będzie jego zdolność kredytowa.

Przeczytaj również: Najtańszy kredyt Rodzina na Swoim we wrześniu 2011 - ranking

6 miesięcy pracy na umowę o dzieło lub zlecenie wystarczy

REKLAMA

Pierwsza, najbardziej liberalna grupa banków, zakłada, że nie etat, ale mobilność pracownika i jego zdolność do adaptacji w różnych środowiskach pracy jest ważniejszym czynnikiem regularnej spłaty rat kredytu. Banki z tej grupy nie wymagają od klienta więcej niż od etatowca.

Często okazanie umów o dzieło czy tez zlecenia i potwierdzenie wpływów dochodów z tytułu tych umów na konto jest wystarczającym dokumentem, potwierdzającym uzyskiwanie dochodów, dzięki czemu znika konieczność mozolnego uzyskiwania zaświadczeń o zarobkach z kadr. Jedynym utrudnieniem w tej sytuacji może być dłuższy (standardowo 6-miesięczny) okres pracy w takim charakterze, żeby bank mógł uznać taką formę zarobkowania do analizy kredytowej.

W tej grupie banków znajdują się Pekao SA,  Bank Pocztowy,  Multibank,  Millennium, mBank, Getin Noble Bank, BZ WBK, BGŻ oraz Alior Bank.

Ciekawostką jest to, że w Getin Noble Banku, przy udokumentowaniu ciągłości pracy przez 6 miesięcy, w indywidualnych przypadkach istnieje możliwość skrócenia okresu uzyskiwania przychodów w tej formie do 3 miesięcy. Bank ten podobnie podchodzi do kwestii zatrudnienia na podstawie umowy o pracę, niezależnie od tego, czy jest terminowa czy bezterminowa. BZ WBK natomiast, obojętnie od form osiągania dochodu, zweryfikuje stabilność dochodów również za zeszły rok (okazanie zeznania podatkowego za poprzedni rok).

Alior będzie oczekiwał natomiast stałego zakresu zleceń i uzyskiwania dochodu przynajmniej od 4 miesięcy.

W tym gronie banków procedury, dotyczące zatrudnionych na czas określony, mogą być bardziej problematyczne niż w przypadku umów cywilnoprawnych – w prawie każdym z wyżej wymienionych banków pojawia się standardowy wymóg, aby termin wygaśnięcia umowy upływał przynajmniej 3 miesiące od momentu złożenia wniosku kredytowego.

W procedurach BGŻ nie ma co prawda jasno określonego wymogu, dotyczącego momentu wygaśnięcia umowy, ale pojawi się wymóg okazania świadectw pracy w celu udokumentowania dotychczasowego zatrudnienia lub przedstawienia listu intencyjnego, zakładającego, że po wygaśnięciu umowy z pracownikiem zostanie podpisana kolejna umowa.

Polecamy serwis: Lokaty

Dziełobiorcy traktowani są prawie jak przedsiębiorcy

Dla drugiej grupy banków praca na podstawie umów cywilnoprawnych jest zbliżona do osobistego wykonywania działalności gospodarczej. W bankach tych okres wymaganego zatrudnienia na podstawie takich umów równy jest okresowi wymaganego prowadzenia działalności i uzyskiwania z niej dochodu. W zależności od banku, będzie to od 12 do 24 miesięcy.

Do tej grupy zaliczają się Deutsche Bank PBC, DnB Nord, BNP Paribas, ING Bank Śląski, Kredyt Bank, Credit Agricole (dawny LUKAS Bank), Nordea oraz Polbank. Dodatkowe ograniczenia, jakie pojawiają się w tych bankach, polegają na wymogu, aby przerwy w dochodach nie przekraczały założonego czasu (w Kredyt Banku to 4 miesiące, natomiast w DnB Nord 90 dni).

Pewne ograniczenia zakłada Deutsche Bank – według procedur dochód netto klientów jest wyliczany na podstawie założonych kosztów uzyskania przychodu (co dla twórców oznacza „sztywne” odliczenie 50% dochodów, w pozostałych przypadkach – 20%).

Wygodą i przewagą klientów, pracujących na podstawie umów cywilnoprawnych nad przedsiębiorcami, jest uproszczenie dokumentacji, dotyczącej dochodu – nie ma wymogu zaświadczeń z ZUS o niezaleganiu, a sam dochód zazwyczaj jest liczony jako wprost dochód netto.

Osoby, pracujące na podstawie umów na czas określony, napotkają podobne ograniczenia, jak w przypadku pierwszej grupy. Banki mają świadomość, że w niektórych grupach zawodowych umowy terminowe są standardem i wprost wyliczają, że np. nauczyciele i lekarze muszą przedstawić oświadczenie pracodawcy o planie zatrudnienia klienta na kolejny okres.

Ograniczenia pojawiają się w ING Banku Śląskim, który zakłada, że umowa o pracę na czas określony musi trwać jeszcze przez rok.

Wyjątkiem, zaliczonym do tej grupy banków, będą eurobank i BPH. Banki te wymagają co prawda krótszego okresu pracy zleceniowej, ale wynosi on 12 miesięcy (w przypadku działalności odpowiednio 24 i 18 miesięcy), eurobank zaś przyjrzy się dokładnie zakresowi wykonywanej pracy.

Eurobank będzie także wymagał, aby umowy, które nie mają charakteru jednoznacznie odnawialnego, trwały jeszcze przez 6 miesięcy od momentu złożenia wniosku kredytowego.

Nieliczni traktują umowę zlecenie i dzieło po macoszemu

Ostatnią grupę stanowią te banki, w których zleceniodawcy nie są mile widziani. Do tego grona zalicza się Bank Ochrony Środowiska. Traktuje on dochody, pochodzące z pracy na podstawie umów cywilnoprawnych, wyłącznie jako dodatkowe, a co gorsza, do analizy przyjmuje tylko 50% uzyskiwanych dochodów.

Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Ten głos zaboli polityków. "Do 2030 roku zabraknie nam prądu, firmy uciekną za granicę"
Ponad 80 proc. specjalistów pozytywnie ocenia szkolenia z cyberbezpieczeństwa przeprowadzane w firmie

Szybki rozwój technologii oraz zwiększone ryzyko cyberataków przyczyniają się do rosnącego zainteresowania bezpieczeństwem IT. Zdaniem szkolonych menadżerów, szkolenia z cyberbezpieczeństwa przeprowadzane w firmie: są nie tylko potrzebne, ale i skuteczne.

Dłużnicy wykorzystują brak znajomości prawa u wierzycieli i specjalnie zwlekają z zapłatą za faktury, traktując zwłokę jako formę bezpłatnego kredytu. Powinni i mogą jednak słono za to zapłacić

Słaba znajomość podstawowych przepisów prawa finansowego u przedsiębiorców sprawia, że dłużnicy celowo przeciągają płatności, zyskując w ten sposób darmowy, nieoprocentowany kredyt. Dzieje się to w czasie, gdy zatory płatnicze w polskich przedsiębiorstwach cały czas rosną, a utrata płynności finansowej jest realnym zagrożeniem dla małych i średnich firm.

Czy wspólnik mniejszościowy zawsze jest na straconej pozycji?

Wspólnik posiadający mniejszościowy pakiet udziałów w spółce z o.o. nie musi już na starcie znajdować się na przegranej pozycji w potencjalnym sporze ze wspólnikiem większościowym. Kluczowe jest, aby taki udziałowiec znał swoje prawa w spółce oraz aktywnie i umiejętnie z nich korzystał, co w ostatecznym rozrachunku może przyczynić się do skutecznej obrony interesu wspólnika mniejszościowego i zachowania przez niego wpływu na spółkę.

REKLAMA

Polski Akt o Dostępności – jakie zmiany czekają przedsiębiorców?

Od 28 czerwca 2025 r. produkty i usługi wprowadzane na rynek będą musiały spełniać określone wymogi i być dostosowane również do osób z niepełnosprawnościami. To oznacza wiele zmian również dla małych i średnich przedsiębiorstw.

Polski Akt o Dostępności – jak się przygotować?

Już pod koniec czerwca wchodzi w życie Polski Akt o Dostępności. Nowe przepisy oznaczają dla przedsiębiorców nie tylko obowiązki, ale i nowe możliwości. Kogo dotyczą te zmiany? Co czeka konsumentów, a co przedsiębiorców? Skąd można wziąć pieniądze na ich wprowadzenie?

Zaprojektuj z nami swoją pierwszą innowację – poznaj bezpłatną usługę Innovation Coach i weź udział w wydarzeniu w Łodzi

W dobie dynamicznych zmian technologicznych i rosnącej konkurencji, przedsiębiorcy coraz częściej poszukują sposobów na wdrażanie innowacji w swoich firmach. Nie każdy jednak wie, od czego zacząć, jak zdobyć fundusze na rozwój, czy jak skutecznie przejść przez proces planowania i realizacji innowacyjnego projektu.

Odroczenie terminu płatności składek ZUS. Kto i na jakich zasadach może skorzystać z odroczenia terminu płatności składek?

Odroczenie terminu płatności składek ZUS. Kto i na jakich zasadach może skorzystać z odroczenia terminu płatności składek? W ubiegłym roku z odroczenia terminu płatności składek najczęściej korzystali mali płatnicy.

REKLAMA

Przewodnik po spółce w Delaware – wszystko, co musisz wiedzieć zanim założysz firmę w USA

Założenie spółki w Stanach Zjednoczonych, a w szczególności w stanie Delaware, to marzenie wielu przedsiębiorców – zarówno z Polski, jak i z całego świata. Delaware od dekad uważany jest za światowe centrum dla biznesu dzięki swojej wyjątkowej legislacji, przyjaznemu klimatowi dla przedsiębiorców oraz elastycznym strukturze prawnej. Ale czy spółka w Delaware to dobry wybór dla każdego? I co warto wiedzieć zanim złożysz wniosek o rejestrację?

Europejski Akt Dostępności zacznie obowiązywać od 28 czerwca 2025 roku. Za niespełnienie wymagań dyrektywy wysokie kary

Zbliża się termin, od którego wszystkie firmy świadczące określone usługi lub sprzedające wybrane produkty będą musiały zapewnić ich dostępność dla osób z niepełnosprawnościami. Od 28 czerwca 2025 r. niespełnienie wymagań może wiązać się z wysokimi grzywnami oraz utratą reputacji.

REKLAMA