REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Jak ograniczyć ryzyko kursowe w kredytach walutowych

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Bernard Waszczyk
Bernard Waszczyk
Analityk rynku funduszy inwestycyjnych Open Finance.

REKLAMA

REKLAMA

Posiadacze kredytów walutowych mogą ograniczyć ryzyko kursowe oszczędzając w walucie, w której są zadłużeni.

Jeśli – zgodnie ze starą dewizą – nie zaciągnęliśmy kredytu w walucie, w której zarabiamy, od teraz możemy zarabiać w walucie, w której mamy kredyt mieszkaniowy* – m.in. tymi słowami Deutsche Bank Polska informuje o – wprowadzonym we współpracy z Franklin Templeton – programie inwestycyjnym opartym o tytuły uczestnictwa funduszy we franku szwajcarskim (CHF). Mówiąc krótko, chodzi o to, że inwestując nadwyżki finansowe w walucie kredytu (w tym przypadku CHF, który do niedawna był najpopularniejszy wśród krajowych kredytobiorców), można do pewnego stopnia zabezpieczyć się przed ryzykiem kursowym.

REKLAMA

REKLAMA

Nie jest to pierwsza tego typu (w postaci funduszu inwestycyjnego) możliwość na naszym rynku, bo już pod koniec 2005 roku PKO/CS TFI uruchomiło fundusz o nazwie Światowy Fundusz Walutowy z wydzielonymi subfunduszami, spośród których jeden – PKO/CS Dłużnych Papierów CHF – inwestuje w papiery denominowane w szwajcarskiej walucie, a przy tym umożliwia nabycie jednostek uczestnictwa zarówno w złotym, jak i we franku.

Na przykładzie funduszu PKO/CS można się przekonać, jak produkt inwestycyjny można wykorzystać do (przynajmniej częściowego) zabezpieczenia się przez ryzykiem kursowym. Idealnym przykładem jest druga połowa zeszłego roku i początek bieżącego, gdy spanikowani inwestorzy zagraniczni opuszczali w pośpiechu bardziej – w ich opinii – ryzykowne rynki wschodzące, w tym Polskę, co przyczyniło się do znacznego osłabienia złotego względem franka (i nie tylko, oczywiście). Przyjrzyjmy się tej sytuacji.

Zmiana procentowa kursu franka szwajcarskiego – wykres dzienny

REKLAMA

Dalszy ciąg materiału pod wideo
Okres od 01-08-2008 do 24-11-2009; źródło: Open Finance.

Powyższy wykres przedstawia notowania CHF od początku sierpnia 2008, kiedy kosztował poniżej 2 zł, do 24 listopada br., gdy kurs średni NBP wynosił blisko 2,73 zł. Oznacza to niemal 40-proc. wzrost notowań (w momencie szczytowym, w połowie lutego br., było to przeszło 60 proc.). Dla osób zadłużonych we frankach oznaczało to oczywiście, że każda kolejna miesięczna rata kredytu była sporo wyższa od poprzedniej. Na szczęście dla kredytobiorców, efekt ten były łagodzony przez Szwajcarski Bank Narodowy, który obniżał stopy procentowe, w konsekwencji czego spadał 3-miesięczny LIBOR CHF, o który oparte jest oprocentowanie większości kredytów w tej walucie.

Warto jednak pamiętać, że choć miesięczna rata w przypadku osób, które zaciągały kredyt przy kursie CHF w okolicach 2 zł, jest obecnie na mniej więcej tym samym poziomie, to jednak ich sytuacja wcale nie jest taka różowa, bo przecież wzrosła wartość ich długu. A to ma szczególne znaczenie w przypadku osób kredytujących się na 100 i więcej procent wartości nieruchomości (tzw. LTV). Kupując mieszkanie o wartości 300 tys. zł w połowie ubiegłego roku pożyczaliśmy de facto ok. 150 tys. franków. Jednak przy obecnym kursie ich wartość to już ponad 400 tys. zł. Przy względnie niezmiennych cenach nieruchomości powoduje to, że mieszkanie może przestać być dla banku wystarczającym zabezpieczeniem i teoretycznie może on zażądać dodatkowego zabezpieczenia, a to oznacza kłopoty.

Ryzyko kursowe można jednak ograniczyć. W praktyce, sposobem najbardziej niezawodnym spośród tych dostępnych dla przeciętnego kredytobiorcy, jest po prostu zakupienie takiej ilości waluty, jaką pożyczyliśmy i zdeponowanie jej na dobrze oprocentowanej lokacie. Można wówczas spać spokojnie. Oczywiście możliwość zabezpieczenia w ten sposób całości kredytu ma raczej niewiele osób, bo najpewniej większość z tych, którzy dysponują odpowiednią gotówką, nie zawracałoby sobie głowy kredytem. Zawsze można jednak zabezpieczyć się przynajmniej częściowo – kupując franki o równowartości kilku czy kilkunastu rat. Ryzyko można wówczas ograniczyć przynajmniej na pewien czas, który – w przypadku dynamicznych zmian na rynku walutowym – może być przydatny do oswojenia się z nową sytuacją i przygotowania do płacenia wyższych rat, poprzez np. szukanie oszczędności i/lub źródeł dodatkowych dochodów.

W sytuacji podobnej do opisanego powyżej przykładu, mogli znaleźć się ci, którzy 1 sierpnia ubiegłego roku zakupili złotowe jednostki uczestnictwa subfunduszu PKO/CS Papierów Dłużnych CHF. Licząc na 24 listopada br. ich zysk w ujęciu złotowym wyniósł 40,3 proc. O skali wpływu kursu walutowego na ten wynik najlepiej świadczy to, że frankowe jednostki uczestnictwa tego funduszu w tym samym czasie przyniosły tylko 1,5-proc. stopę zwrotu. Ta różnica bierze się stąd, że 1 sierpnia 2008 roku średni kurs CHF wg NBP wynosił dokładnie 1,9723 zł, zatem inwestując przykładowo 10.000 zł (dla uproszczenia nie uwzględniamy prowizji od zakupu jednostek w wysokości 1,5 proc.), zainwestowaliśmy więc 5070,22 CHF. Od tamtej pory wzrost wartości lokat funduszu (w tym przypadku obligacji) wyniósł 1,5 proc., czyli na rachunku mamy 5146,27 CHF. Przeliczając to jednak na złote po średnim kursie NBP z 24 listopada br., który wyniósł 2,7263 zł, otrzymujemy kwotę 14 030,28 zł. Zysk w złotych wyniósł więc wspomniane wyżej 40,3 proc. Wzrost rat kredytu w takiej sytuacji nie był więc straszny, bo można go było sfinansować realizując część zysku poprzez umorzenie jednostek o odpowiedniej wartości.

Nie można oczywiście zapominać o tym, że w sytuacji odwrotnej, taka inwestycja przynosi straty. Przykładem jest okres od połowy lutego br., kiedy trend na rynku walutowym uległ odwróceniu. Od tego czasu w ujęciu frankowym funduszu PKO/CS Dłużnych Papierów CHF przyniósł zysk w wysokości 9,8 proc., jednak ze względu na umocnienie złotego względem franka o 17,8 proc., po przeliczeniu na złote notuje on stratę w wysokości 9,7 proc. W tej sytuacji pocieszeniem jest jednak fakt, że na skutek spadku kursu CHF obniżyła się rata kredytu. Na tym właśnie zasadza się idea zabezpieczenia przed ryzykiem walutowym – chodzi o zamrożenie kursu na względnie stałym poziomie, co z jednej strony oznacza rezygnację z możliwości osiągnięcia zysku, ale z drugiej daje pewność, że koszty nie wzrosną.

Wracając na koniec do propozycji Deutsche Banku, w jego ofercie pojawiły się na razie trzy subfundusze – jeden akcyjny i dwa dłużne. Należy mieć przy tym na uwadze, że o ile fundusze dłużne dają względne bezpieczeństwo inwestycji, to fundusz akcyjny niesie ze sobą dodatkowe ryzyko, bowiem ceny akcji poddawane są o wiele większym wahaniom. Teoretycznie więc, może się zdarzyć, że zysk z tytułu ewentualnego umocnienia franka może zostać zjedzony przez ewentualny spadek wartości walorów w portfelu funduszu. Możliwa jest oczywiście sytuacja odwrotna, ale wiąże się z tym dodatkowe ryzyko, o którym nie można zapominać.

Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: Własne

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Co zrobić, gdy płatność trafiła na rachunek spoza białej listy?

W codziennym prowadzeniu działalności gospodarczej nietrudno o pomyłkę. Jednym z poważniejszych błędów może być dokonanie przelewu na rachunek, który nie znajduje się na tzw. białej liście podatników VAT. Co to oznacza i jakie konsekwencje grożą przedsiębiorcy? Czy można naprawić taki błąd?

Zmiany dla przedsiębiorców: nowa ustawa zmienia dostęp do informacji o VAT i ułatwi prowadzenie biznesu

Polski system informacyjny dla przedsiębiorców przechodzi fundamentalną modernizację. Nowa ustawa wprowadza rozwiązania mające na celu zintegrowanie kluczowych danych o podmiotach gospodarczych w jednym miejscu. Przedsiębiorcy, którzy do tej pory musieli przeglądać kilka systemów i kontaktować się z różnymi urzędami, by zweryfikować status kontrahenta, zyskują narzędzie, które ma szanse znacząco usprawnić ich codzienną działalność. Możliwe będzie uzyskanie informacji, czy dany przedsiębiorca został zarejestrowany i figuruje w wykazie podatników VAT. Ustawa przewiduje współpracę i wymianę informacji pomiędzy systemami PIP i Krajowej Administracji Skarbowej w zakresie niektórych informacji zawartych w wykazie podatników VAT (dane identyfikacyjne oraz informacja o statusie podmiotu).

Wigilia w firmie? W tym roku to będzie kosztowny błąd!

Po 11 listopada, kolejne duże święta wolne od pracy za miesiąc z hakiem. Urlopy na ten czas są właśnie planowane, albo już zaklepane. A jeszcze rok temu w wielu firmach w Wigilię Bożego Narodzenia praca wrzała. Ale czy w tym roku wszystko odbędzie się zgodnie z nowym prawem? Państwowa Inspekcja Pracy rzuca na stół twarde ostrzeżenie, a złamanie przepisów dotyczących pracy w Wigilię to prosta droga do finansowej katastrofy dla pracodawcy. Kary mogą sięgnąć dziesiątek tysięcy złotych, a celem kontrolerów PIP może być w tym roku praca w Wigilię. Sprawdź, czy nie igrasz z ogniem, jeżeli i w tym roku masz na ten dzień zaplanowaną pracę dla swoich podwładnych, albo z roztargnienia zapomniałeś, że od tego roku Wigilia musi być wolna od pracy.

E-rezydencja w Estonii. Już 2,6 tys. Polaków posiada kartę e-Residency. Założenie firmy trwa 5 minut

E-rezydencja w Estonii cieszy się dużą popularnością. Już 2,6 tys. Polaków posiada kartę e-Residency. Firmę zakłada się online i trwa to 5 minut. Następnie wypełnianie dokumentacji i raportowania podatkowego zajmuje około 2-3 minut.

REKLAMA

Warszawa tworzy nowy model pomocy społecznej! [Gość Infor.pl]

Jak Warszawa łączy biznes, NGO-sy i samorząd w imię dobra społecznego? W świecie, w którym biznes liczy zyski, organizacje społeczne liczą każdą złotówkę, a samorządy mierzą się z ograniczonymi budżetami, pojawia się pomysł, który może realnie zmienić zasady gry. To Synergia RIKX – projekt Warszawskiego Laboratorium Innowacji Społecznych Synergia To MY, który pokazuje, że wspólne działanie trzech sektorów: biznesu, organizacji pozarządowych i samorządu, może przynieść nie tylko społeczne, ale też wymierne ekonomicznie korzyści.

Spółka w Delaware w 2026 to "must have" międzynarodowego biznesu?

Zbliżający się koniec roku to dla przedsiębiorców czas podsumowań, ale też strategicznego planowania. Dla firm działających międzynarodowo lub myślących o ekspansji za granicę, to idealny moment, by spojrzeć na swoją strukturę biznesową i podatkową z szerszej perspektywy. W dynamicznie zmieniającym się otoczeniu prawnym i gospodarczym, coraz więcej właścicieli firm poszukuje stabilnych, przejrzystych i przyjaznych jurysdykcji, które pozwalają skupić się na rozwoju, a nie na walce z biurokracją. Jednym z najczęściej wybieranych kierunków jest Delaware – amerykański stan, który od lat uchodzi za światowe centrum przyjazne dla biznesu.

ZUS wypłaci 1500 zł! Wystarczy złożyć wniosek do 30 listopada 2025. Sprawdź, dla kogo te pieniądze

To jedna z tych ulg, o której wielu przedsiębiorców dowiaduje się za późno. Program „wakacji składkowych” ma dać właścicielom firm chwilę oddechu od comiesięcznych przelewów do ZUS-u. Można zyskać nawet 1500 zł, ale tylko pod warunkiem, że wniosek trafi do urzędu najpóźniej 30 listopada 2025 roku.

Brak aktualizacji tej informacji w rejestrze oznacza poważne straty - utrata ulg, zwroty dotacji, jeżeli nie dopełnisz tego obowiązku w terminie

Od 1 stycznia 2025 roku obowiązuje już zmiana, która dotyka każdego przedsiębiorcy w Polsce. Nowa edycja Polskiej Klasyfikacji Działalności (PKD) to nie tylko zwykła aktualizacja – to rewolucja w sposobie opisywania polskiego biznesu. Czy wiesz, że wybór niewłaściwego kodu może zamknąć Ci drogę do dotacji lub ulgi podatkowej?

REKLAMA

Jak stoper i koncentracja ratują nas przed światem dystraktorów?

Przez lata próbowałem różnych systemów zarządzania sobą w czasie. Aplikacje, kalendarze, kanbany, mapy myśli. Wszystko ładnie wyglądało na prezentacjach, ale w codziennym chaosie pracy menedżera czy konsultanta – niewiele z tego zostawało.

Odpowiedzialność prawna salonów beauty

Wraz z rozszerzającą się gamą ofert salonów świadczących usługi kosmetyczne, rośnie odpowiedzialność prawna osób wykonujących zabiegi za ich prawidłowe wykonanie. W wielu przypadkach zwrot pieniędzy za źle wykonaną usługę to najmniejsza dolegliwość z grożących konsekwencji.

REKLAMA