Rynek nieruchomości – oceny i prognozy
REKLAMA
REKLAMA
Mając na uwadze prawidłowość, że każdy trend kiedyś się kończy, warto zachować pewien dystans do powszechnie rozgłaszanych opini, bowiem taki stan rzeczy na rynku nieruchomości może okazać się dobrym momentem na znalezienie ciekawej opcji zakupu.
REKLAMA
Wyczuwanie dołka na danym rynku zawsze przypomina łapanie spadającego noża i stanowi znaczne ryzyko. Jeżeli więc motywacją do zakupu nieruchomości jest wyłącznie chęć wychwycenia najniższego stanu cen, to nie można się dziwić kilku skaleczeniom.
Rynek nieruchomości niewątpliwie jednak zmienia się na naszych oczach. Gdyby nawet nie wierzyć w wewnętrzną wartość każdego aktywa, wystarczy porównać liczby dotyczące popytu i podaży – podstawowych wskaźników kształtujących ceny na każdym rynku.
Zobacz: Ranking kredytów hipotecznych - czerwiec 2013
REKLAMA
Po latach nieustającego wzrostu od kilku miesięcy nieuchronnie zmniejsza się liczba nowych mieszkań oddanych do użytkowania. Dodatkowo ilość inwestycji rozpoczętych przez deweloperów jest o ¼ mniejsza, niż przed rokiem, a liczba wydanych pozwoleń na budowę od początku roku spadła o ponad 26% (Dane GUS). Fakt spadkowego trendu podaży nieruchomości wydaje się dziś niepodważalny.
Warto jednak przyjrzeć się także stronie popytowej. Tutaj sytuacja zależna jest oczywiście od stanu makroekonomicznego gospodarki (wysokości wynagrodzeń, bezrobocia, dynamiki PKB), ale ostatecznym wskaźnikiem jest niewątpliwie koszt kapitału, czyli oprocentowania kredytów. Decyzją Rady Polityki Pieniężnej już kilkakrotnie w tym roku spadły stopy procentowe, które wpływają na WIBOR, czyli podstawowy składnik oprocentowania a tym samym na wysokośś rat kredytobiorców.
Elementem, który może odroczyć przyrastające zapotrzebowanie mieszkaniowe, jest rządowy program wsparcia dla kupujących nieruchomości – Mieszkanie dla Młodych. Ze względu na medialność projektu, liczne grono młodych nabywców może dać się przekonać do odłożenia swoich planów do 2014 roku, gdy otrzymają szansę na dopłatę w wysokości 10, 15, a nawet 20% do transakcji. Taka sytuacja może jednak dodatkowo uwydatnić spadającą krzywą cen nieruchomości. Jeśli większość „Młodych” zacznie rezerwować nieruchomości w IV kwartale tego roku, aby zakupić je na początku przyszłego roku, największa stagnacja na rynku przypadnie prawdopodobnie na III kwartał 2013. Może to stworzyć korzystne warunki dla osób, które zakupu chcą dokonać za gotówkę lub do programu dopłat po prostu się nie kwalifikują.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.