UOKiK pozywa Nykredit i Lukas Bank
REKLAMA
REKLAMA
Urząd stale monitoruje wzorce umowne stosowane przez przedsiębiorców działających w różnych branżach. Zgodnie z kodeksem cywilnym, postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy.
Skierowane pozwy do sądu dotyczą warunków umów o kredyt hipoteczny stosowanych przez Nykredit oraz Lukas Bank, który wycofał się ze stosowania kwestionowanych postanowień. Urząd kwestionuje postanowienie, zgodnie z którym w przypadku wypowiedzenia umowy przez bank, konsument był zobowiązywany do uiszczenia dodatkowej prowizji za wcześniejszą spłatę kredytu.
Zdaniem Urzędu, działanie to jest sprzeczne z dobrymi obyczajami oraz rażąco narusza interesy konsumentów, ponieważ stosuje się wobec nich podwójną sankcję. Ponadto, jeżeli to konsument podejmie decyzję o wcześniejszej spłacie kredytu wiąże się ona zazwyczaj ze standardowo pobieraną prowizją, która ma zrekompensować bankowi utratę odsetek w związku z krótszym okresem kredytowania.
REKLAMA
Zobacz: Czym jest Rejestr Klauzul Niedozwolonych?
REKLAMA
Natomiast, żądanie zapłacenia dodatkowej prowizji wynikającej z decyzji banku o wypowiedzeniu umowy, może naruszać interesy konsumenta.
Wątpliwości UOKiK budzi również brak wskazania procedur przy ustalaniu opłat związanych z dochodzeniem wierzytelności. Jeżeli konsument spóźniał się ze spłatą kredytu, bank pobierał opłaty za każdorazowe upomnienie telefoniczne 13 zł, korespondencję 15 zł, wyjazd interwencyjny 50 zł. UOKiK nie kwestionuje wysokości pobieranych opłat, ale arbitralność w ich ustalaniu.
W opinii Urzędu zasady i częstotliwość korzystania z tych środków powinny być jasno i precyzyjnie sformułowane, a nie ustalane dowolnie. Co więcej, bank mógł stosować wszystkie środki równocześnie: poza wysyłaną korespondencją, telefonicznie upominać kredytobiorcę – w związku z tym konsument musiał ponosić dodatkowe i nieuzasadnione koszty. Urząd również podkreśla, że zgodnie z prawem, jeżeli kredytobiorca spóźnia się ze spłatą rat kredytu, bank ma prawo naliczać odsetki za zwłokę, które wystarczająco pokrywają ewentualne szkody poniesione przez bank związane z opóźnieniami w spłacie.
Kolejną klauzulą jest postanowienie dotyczące braku możliwości zwrotu składki zapłaconej na ubezpieczenie niskiego wkładu własnego po ustaniu ryzyka. Wykupienie ubezpieczenia zastępuje zabezpieczenie kredytu w postaci wkładu własnego i chroni bank przed ryzykiem związanym z brakiem spłaty zobowiązania. Ryzyko to ustaje wraz ze spłatą części kredytu stanowiącej tzw. niski wkład własny. W momencie ustania ryzyka, zdaniem Urzędu, bank powinien zwrócić składkę za okres niewykorzystanej ochrony ubezpieczeniowej. Brak zwrotu nadpłaconej składki naraża konsumenta na koszty, które nie wynikają z wykonywania umowy i narusza jego interes ekonomiczny.
Zobacz serwis: Kredyt konsumencki
Jeżeli sąd podzieli argumenty Prezesa Urzędu, zakwestionowane postanowienia zostaną wpisane do rejestru klauzul niedozwolonych, a ich stosowanie w obrocie z konsumentami będzie zabronione. Jeśli przedsiębiorcy mimo to będą ją stosowali, UOKiK może wszcząć postępowanie w sprawie naruszenia zbiorowych interesów konsumentów i w konsekwencji nałożyć na przedsiębiorcę karę w wysokości do 10 proc. ubiegłorocznego przychodu. Obecnie w rejestrze zawierającym ponad 1600 niedozwolonych klauzul - 92 dotyczy usług finansowych.
Źródło: UOKiK
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.