Ile jest kredytów frankowych w Polsce?
Z informacji podanych przez Związek Banków Polskich tylko 3,6% czynnych kredytów waloryzowanych kursem waluty obcej bierze udział w procesach sądowych. W III kwartale 2019 roku wpłynęło 3 210 pozwów frankowych do sądów (o 47% więcej niż kwartał wcześniej), zaś w IV kwartale 2019 r. w sądach było już ponad 4 tys. nowych spraw o kredyt we frankach. Adwokat Bartosz Czupajło, inicjator kampanii Prawo bez Strachu, wyjaśnia na co należy zwrócić uwagę w swojej umowie kredytowej i jak wiele spraw sądowych kończy się zwycięstwem frankowiczów.
Polecamy: PPK Pracownicze plany kapitałowe. Obowiązki pracodawcy
Kredyty frankowe w sądzie
Każdy proces niesie za sobą pewne ryzyko i nie można mieć stuprocentowej pewności czy zakończy się powodzeniem. Niemniej obecnie większość spraw frankowych kończy się korzystnie dla kredytobiorców. Początkowo jednak kiedy orzecznictwo nie było jeszcze ugruntowane sukcesy były po stronie banków. Pierwszy istotny impuls mający pozytywny wpływ na przełamywanie niekorzystnej dla kredytobiorców wykładni przepisów dał Rzecznik Finansowy, który w 2016 r. wydał raport dotyczący analizy postanowień w umowach kredytów indeksowanych i denominowanych do waluty obcej, z którego wynikało, że praktyki stosowane przez banki są nieuczciwe. Po zajęciu stanowiska przez Rzecznika, sprawą zainteresowały się również inne podmioty, takie jak Najwyższa Izba Kontroli oraz Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, które doszły do podobnych co Rzecznik wniosków.
Kolejny wzrost liczby pozytywnie zakończonych dla kredytobiorców postepowań nastąpił w 2018 r., kiedy to pojawiły się korzystne orzeczenia SN, tj. uchwała SN z dnia 20 czerwca 2018 r., sygn. akt III CZP 29/17 wyrok SN z dnia 24 października 2018, sygn. akt II CSK 632/17. Największy przełom nastąpił zaś po wyroku TSUE ws. Państwa Dziubak z 3 października 2019 r., od tej pory kredytobiorcy mają naprawdę duże szanse na wygraną.
- Przed podjęciem walki z bankiem, przede wszystkim należy przeanalizować umowę pod kątem występowania w niej klauzul abuzywnych. Jeżeli takie klauzule w niej występują jest to pierwszy krok na drodze do sukcesu, choć przyznać należy, że klauzule te występują w zdecydowanej większości umów waloryzowanych kursem waluty obcej. Kolejnym krokiem jest odpowiednia argumentacja podnoszonych roszczeń. Ostatnie słowo należy jednak do sędziego prowadzącego sprawę. Niestety pomimo dość ukształtowanej już linii orzeczniczej, w dużej mierze korzystnej dla kredytobiorców, w dalszym ciągu są sędziowie, którzy nie podzielają stanowiska o abuzywnym charakterze postanowień występujących w umowach frankowych. Obecnie można zaobserwować, że najkorzystniejsze wyroki w sprawach frankowych zapadają na obszarze apelacji warszawskiej i białostockiej – mówi adwokat Bartosz Czupajło, jeden z inicjatorów kampanii społecznej Prawo bez Strachu.