REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Biznes na Węgrzech - czy warto?

Subskrybuj nas na Youtube
inforCMS

REKLAMA

REKLAMA

Chociaż wieści płynące z coraz bardziej dotkniętych skutkami kryzysu Węgier nie są optymistyczne, nie oznacza to, że polskie firmy nie mają już czego szukać nad Balatonem.

Węgierska gospodarka stygnie nie od wczoraj, ale już od trzech lat. Od dłuższego czasu spadają płace i sprzedaż detaliczna, a mimo to polski eksport - przynajmniej w 2008 r. - wzrastał.

REKLAMA

REKLAMA

Według danych GUS wyeksportowaliśmy na Węgry w 2008 r. towar za 3,18 mld euro, więcej o 7,5% niż w 2007 r. Import z Węgier osiągnął w 2008 r. wartość 2,46 mld euro i był niższy niż w 2007 r. o 2,7%. Takie wyniki sytuują Węgry w gronie 10 najważniejszych partnerów handlowych Polski.

REKLAMA

Węgrzy kupują w Polsce głównie: maszyny i urządzenia, pojazdy i części, produkty rolno-spożywcze oraz wyroby z metali. Nie gardzą także tworzywami sztucznymi, produktami chemicznymi, meblami, papierem czy polskimi wyrobami ceramicznymi. Niestety, rok 2009 może okazać się niezbyt udany dla wzajemnej wymiany handlowej. Dane ze stycznia 2009 r. pokazują wyraźny spadek polskiego eksportu (o ponad 30%). Powód jest oczywisty - kryzys gospodarczy, który Węgrom szczególnie mocno daje się we znaki. Prognozuje się, że tamtejszy PKB w 2009 r. zmniejszy się o 2,5%. Przyczyni się do tego głównie spadek produkcji przemysłowej, uzależnionej od zamówień eksportowych. Produkcja przemysłowa w 2009 r. spadnie według przewidywań o 4%.

Perspektywy gospodarcze może nie są zbyt kuszące dla potencjalnych zdobywców węgierskiego rynku, ale Wydział Promocji Handlu i Inwestycji Ambasady RP w Budapeszcie uspokaja: „Poważnie zagrożone są dostawy komponentów dla węgierskiego przemysłu, głównie - choć nie tylko - motoryzacyjnego. Ponad połowa węgierskiej produkcji przemysłowej jest eksportowana (głównie do krajów UE), a nadchodzące zapowiedzi znaczącej redukcji importu z Węgier spowodują znaczące osłabienie popytu na komponenty, również i te pochodzące z Polski. Natomiast sytuacja eksportu konsumpcyjnego, kierowanego z myślą o węgierskim końcowym użytkowniku/konsumencie, nie powinna się zmienić. Wyroby z Polski sprzedają się coraz lepiej (żywność, ubrania, meble) i zdobywają coraz większe udziały w rynku, rugując z niego konkurencję dzięki wysokiej jakości i przystępnym cenom. Obecna sytuacja nie powinna być więc zagrożeniem dla tego rodzaju towarów, a w niektórych przypadkach czasy kryzysu mogą wpłynąć korzystnie. Klienci będą poszukiwali bowiem dóbr tańszych, ale o wysokiej jakości” - brzmi komunikat WPHiI.

Negocjacyjny gulasz

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Komu kryzys niestraszny i kto chce spróbować szczęścia w interesach na targanych ekonomicznymi problemami Węgrzech, powinien wiedzieć, że powoływanie się na tradycyjną polsko-węgierską przyjaźń i „dwóch bratanków” nie zawsze gwarantuje powodzenie w biznesie. Zachodnie poradniki kultury biznesowej przypominają, że Węgry nie są typowym krajem postkomunistycznym - Węgrzy już od reform Kádára z 1968 r. mogą prowadzić własny biznes i są w nim doświadczeni.

W trakcie pierwszych spotkań Węgrzy zachowują się z rezerwą, ale kiedy pierwsze lody zostaną przełamane, zaczynają się otwierać. Potrafią być entuzjastyczni, kreatywni, a ciężka praca jest dla nich dużą wartością.

Negocjacje biznesowe przybierają często formę otwartego dialogu. W trakcie początkowych kontaktów są formalistyczni, ale preferują raczej mniej formalne spotkania, kiedy mogą otwarcie wyrażać swoje zdanie. Mówią, co myślą, i przechodzą bezpośrednio do sedna sprawy.

Ich podejście do biznesu jest skupione bardziej na budowaniu relacji niż tylko na „ubiciu” interesu. Większość węgierskich biznesmenów lubi się targować. Znawcy tamtejszego rynku zwracają uwagę, że zazwyczaj są bardzo dobrze przygotowani do spotkań i oczekują przygotowania od rozmówcy. Zadają mnóstwo pytań i są bardzo ciekawscy. Dlatego na rozmowy z Węgrami warto wysyłać prawdziwych ekspertów w danej dziedzinie, a najlepiej takich, którzy oprócz znajomości swojej wąskiej specjalizacji posiadają szersze horyzonty - nasi „bratankowie” doceniają takich rozmówców.

 

Arogancja i próba sprzedaży na siłę raczej nie przyniesie pozytywnych efektów.

Węgierscy biznesmeni doceniają wartości i są praktyczni. Postępując według zasady „głową muru nie przebijesz” - próbują znaleźć drogę okrężną. Nie unikają jednak trudnych kwestii nie chcąc ich zostawiać na później. Z drugiej strony potrafią szybko się zniechęcać i są niecierpliwi.

Warto również wiedzieć, że struktura biznesowa nad Balatonem jest mocno zhierarchizowana. Hierarchia jest istotną częścią społeczności biznesowej na Węgrzech, a większość decyzji jest zarezerwowana dla menedżerów wysokiego szczebla. Dlatego mimo pojawienia się w trakcie spotkania licznej i pozornie decyzyjnej reprezentacji nie należy się spodziewać, że zostaną podjęte decyzje. Te zapadają po konsultacjach z najważniejszymi menedżerami. Obietnice dane w trakcie spotkania zazwyczaj są przestrzegane, ale umowy zawsze lepiej zawierać na piśmie.

I jeszcze jedna drobna uwaga, która może być przydatna - dopuszczalny poziom alkoholu we krwi na Węgrzech wynosi 0,00%! Warto o tym pamiętać, sięgając, np. w trakcie lunchu, po kieliszek tokaju.

Strzeżonego dobra umowa strzeże

Wywiadownie gospodarcze ostrzegają, że jednym ze skutków kryzysu na Węgrzech jest wzrastająca liczba niewypłacalnych i upadających firm. O tym trzeba pamiętać przed podpisaniem kontraktu z węgierskim biznesmenem. „Specjalnie na te okazje” WPHiI w Budapeszcie przygotował niedawno poradnik, jak ustrzec się przed błędami, które mogą utrudnić ściąganie wierzytelności. Można się z niego dowiedzieć m.in., że na Węgrzech w przypadku problemów płatność należności przeciągana jest możliwie jak najdłużej, z powoływaniem się przede wszystkim na powszechne zadłużenie firm na Węgrzech i na związane z tym braki wolnych środków płatniczych. To tylko trik, a za przeciąganiem płatności w wielu przypadkach ukrywa się zazwyczaj brak chęci spłaty zadłużenia oraz próba ratowania istniejącego jeszcze majątku dłużnika i przenoszenie go do nowo założonych firm, co uniemożliwia egzekucję. Jak walczyć z tym nieładnym zwyczajem? WPHiI radzi m.in., aby wszelkie umowy miały charakter pisemny (a nie w formie zamówienia złożonego telefonicznie, e-mailem albo faksem). Ważne, aby umowa była sporządzona w języku polskim i węgierskim. „Spisywane w języku angielskim umowy zawierają wiele nieścisłości i w wielu przypadkach okazuje się przed sądem, że nie odpowiadają w pełni woli żadnej ze stron. Powoduje to konieczność ustalania przez sąd właściwej treści umowy” - czytamy na stronach budapeszteńskiej placówki. To nie wszystko. Przed rozpoczęciem pertraktacji i podpisaniem umowy powinniśmy żądać przedstawienia aktualnego wypisu z KRS oraz wzoru podpisu w celu ustalenia, czy osoba podpisująca umowę jest uprawniona do reprezentacji kontrahenta. Eksperci radzą także, żeby zwrócić uwagę na zapis dotyczący właściwości sądu uznanego przez strony za wyłączny do rozpoznawania sporów wynikających z umowy. Dlaczego? „Dla kontrahenta polskiego nie zawsze korzystna jest właściwość sądu polskiego, ponieważ powoduje to konieczność wykonania kosztownych tłumaczeń pozwu, załączników oraz uzyskanego wyroku, który w praktyce może być wykonany tylko na Węgrzech. Wykonalność prawomocnego wyroku sądu polskiego musi być stwierdzona przez sąd węgierski w osobnym postępowaniu. Dopiero po wydaniu postanowienia o wykonalności może się odbyć właściwa egzekucja. W takim przypadku postępowanie może się przedłużyć o kilka miesięcy. Partner węgierski nie może oczywiście podważyć w tym postępowaniu orzeczenia sądu polskiego, ale może podnosić np. wady samego postępowania typu nieprawidłowe doręczenie” - informują autorzy poradnika.

Co zrobić, gdy partner okaże się nierzetelny, a nasze zabiegi zmierzające do spisania jak najbezpieczniej umowy spełzną na niczym? Specjaliści mają kilka rad. Jeśli nasz węgierski partner nie wywiązuje się z umowy, należy niezwłocznie wezwać go na piśmie do zapłaty z wyznaczeniem krótkiego terminu. Jeśli to nic nie da, trzeba natychmiast wystosować wezwanie za pośrednictwem kancelarii adwokackiej na Węgrzech. „Brak reakcji drugiej strony lub pojawienie się pism zawierających prośbę o odroczenie płatności lub udzielenie zgody na zapłatę w ratach należy traktować jako działanie na zwłokę, mogące mieć na celu uniemożliwienie odzyskania roszczenia” - wyjaśniają eksperci na stronach polskiej placówki handlowej w Budapeszcie. Jeżeli zdecydujemy się na udzielenie odroczenia płatności, należy wyznaczyć możliwie krótki termin (nie dwu-, trzymiesięczny lub dłuższy) spłaty oraz podzielić główne roszczenie na kilka rat (od dwóch do czterech).

Polskie inwestycje na Węgrzech

występują w formie przedstawicielstw i spółek oraz udziału polskich firm w przedsiębiorstwach kontrolowanych przez zagraniczne urzędy i w akcjach firm węgierskich. Ich wolumen jest jednak nieporównywalnie mniejszy od kapitału węgierskiego zainwestowanego w Polsce. Dotychczas żadna pojedyncza polska inwestycja nie osiągnęła wartości powyżej 1 mln USD. Łączna wartość węgierskich inwestycji bezpośrednich w Polsce na dzień 31 grudnia 2007 r. według danych NBP wynosiła 206 mln EUR. Wartość polskich inwestycji (BIZ) na Węgrzech na koniec 2007 r. według danych NBP wynosiła 201 mln EUR.

Źródło: Ministerstwo Gospodarki

Grzegorz Stańczak

Krajowa Izba Gospodarcza

Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: Twój Biznes

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Jak założyć spółkę z o.o. z aktem notarialnym?

Umowa spółki z o.o. w formie aktu notarialnego jest konieczna, gdy wspólnicy zamierzają wprowadzić do umowy postanowienia, których dodanie nie jest możliwe w przypadku spółki z o.o. zakładanej przez S24. Dotyczy to m.in. sytuacji, w których wspólnicy zamierzają wnieść wkłady niepieniężne, wprowadzić obowiązek powtarzających się świadczeń niepieniężnych, zmienić zasady głosowania w spółce, uprzywilejować udziały co do głosu, czy do dywidendy.

W jaki sposób hakerzy wykorzystują e-maile do ataków? Mają swoje sposoby

Najpopularniejszą formą cyberataku jest obecnie phishing. Fałszywe wiadomości są coraz trudniejsze do wykrycia, bo cyberprzestępcy doskonale się wyspecjalizowali. Jak rozpoznać niebzepieczną wiadomość? Jak chronić swoją firmę przed cyberatakami?

Co nowego dla firm biotechnologicznych w Polsce? [WYWIAD]

Na co powinny przygotować się firmy z branży biotechnologicznej? O aktualnych problemach i wyzwaniach związanych z finansowaniem tego sektora mówi Łukasz Kościjańczuk, partner w zespole Biznes i innowacje w CRIDO, prelegent CEBioForum 2025.

Coraz trudniej rozpoznać fałszywe opinie w internecie

40 proc. Polaków napotyka w internecie na fałszywe opinie, wynika z najnowszego badania Trustmate.io. Pomimo, że UOKiK nakłada kary na firmy kupujące fałszywe opinie to proceder kwietnie. W dodatku 25 proc. badanych ma trudności z rozróżnieniem prawdziwych recenzji.

REKLAMA

To nie sztuczna inteligencja odbierze nam pracę, tylko osoby umiejące się nią posługiwać [WYWIAD]

Sztuczna inteligencja stała się jednym z największych wyścigów technologicznych XXI wieku. Polskie firmy też biorą w nim udział, ale ich zaangażowanie w dużej mierze ogranicza się do inwestycji w infrastrukturę, bez realnego przygotowania zespołów do korzystania z nowych narzędzi. To tak, jakby maratończyk zaopatrzył się w najlepsze buty, zegarek sportowy i aplikację do monitorowania wyników, ale zapomniał o samym treningu. O tym, dlaczego edukacja w zakresie AI jest potrzebna na każdym szczeblu kariery, jakie kompetencje są niezbędne, które branże radzą sobie z AI najlepiej oraz czy sztuczna inteligencja doprowadzi do redukcji miejsc pracy, opowiada Radosław Mechło, trener i Head of AI w BUZZcenter.

Lider w oczach pracowników. Dlaczego kadra zarządzająca powinna rozwijać kompetencje miękkie?

Sposób, w jaki firma buduje zespół i rozwija wiedzę oraz umiejętności swoich pracowników, to dzisiaj jeden z najważniejszych czynników decydujących o jej przewadze konkurencyjnej. Konieczna jest tu nie tylko adaptacja do szybkich zmian technologicznych i rynkowych, lecz także nieustanny rozwój kompetencji miękkich, które okazują się kluczowe dla firm i ich liderów.

Dziękuję, które liczy się podwójnie. Jak benefity mogą wspierać ludzi, firmy i planetę?

Coraz więcej firm mówi o zrównoważonym rozwoju – w Polsce aż 72% organizacji zatrudniających powyżej 1000 pracowników deklaruje działania w tym obszarze1. Jednak to nie tylko wielkie strategie kształtują kulturę organizacyjną. Często to codzienne, pozornie mało znaczące decyzje – jak wybór dostawcy benefitów czy sposób ich przekazania pracownikom – mówią najwięcej o tym, czym firma kieruje się naprawdę. To właśnie one pokazują, czy wartości organizacji wykraczają poza hasła w prezentacjach.

Windykacja należności. Na czym powinna opierać się działalność windykacyjna

Chociaż windykacja kojarzy się z negatywnie, to jest ona kluczowa w zapewnieniu stabilności finansowej przedsiębiorstw. Branża ta, często postrzegana jako pozbawiona jakichkolwiek zasad etycznych, w ciągu ostatnich lat przeszła znaczną transformację, stawiając na profesjonalizm, przejrzystość i szacunek wobec klientów.

REKLAMA

Będą duże problemy. Obowiązkowe e-fakturowanie już za kilka miesięcy, a dwie na trzy małe firmy nie mają o nim żadnej wiedzy

Krajowy System e-Faktur (KSeF) nadchodzi, a firmy wciąż nie są na niego przygotowane. Nie tylko od strony logistycznej czyli zakupu i przygotowania odpowiedniego oprogramowania, ale nawet elementarnej wiedzy czym jest KSeF – Krajowy System e-Faktur.

Make European BioTech Great Again - szanse dla biotechnologii w Europie Środkowo-Wschodniej

W obliczu zmian geopolitycznych w świecie Europa Środkowo-Wschodnia może stać się nowym centrum biotechnologicznych innowacji. Czy Polska i kraje regionu są gotowe na tę szansę? O tym będą dyskutować uczestnicy XXIII edycji CEBioForum, największego w regionie spotkania naukowców, ekspertów, przedsiębiorców i inwestorów zajmujących się biotechnologią.

REKLAMA