Przedsiębiorca musi się dobrze przygotować do starań o dotację z Unii

REKLAMA
REKLAMA
Fundusze unijne nie są dla słabych, są tylko dla najlepszych przedsiębiorców - w ten sposób przedstawiciel wielkopolskiego urzędu marszałkowskiego podsumował na konferencji organizowanej przez GP możliwości otrzymania wsparcia z programów UE. Nie sposób się z nim nie zgodzić.
REKLAMA
Z podsumowujących wsparcie udzielone firmom z puli unijnych środków na lata 2004-2006 badań Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości jednoznacznie wynika, że ponad połowa przedsiębiorców, którzy dostali dotacje, bez niej także zrealizowałaby zaplanowaną inwestycję.
Jeśli przedsiębiorca planuje zrealizować projekt i chce go w dużej części sfinansować z funduszy unijnych, powinien po pierwsze, odpowiedzieć na pytanie, co się stanie, jeśli nie dostanie wsparcia albo dostanie je dopiero pod koniec przyszłego roku. Tylko duże firmy mogą pozwolić sobie na odłożenie inwestycji, by uzyskać optymalne warunki finansowe. Z tego punktu widzenia opieranie rozwoju firmy tylko na funduszach unijnych jest błędem. Szczególnie małe firmy powinny unikać sytuacji, w której być albo nie być inwestycji jest uzależnione od uzyskania dofinansowania. Dotacja ma przyśpieszyć rozwój, a nie być jego jedynym czynnikiem.
Jeśli przedsiębiorca ma przygotowany projekt i wie, że może sobie pozwolić na jego realizację mimo możliwości braku dotacji, to kolejnym krokiem będzie dopasowanie projektu do możliwości, które stwarzają poszczególne programy. Jest ich ponad 20, więc możliwości wyboru jest mnóstwo.
Duże projekty o charakterze innowacyjnym, których wartość przekracza 2 mln euro (8 mln zł), będą finansowane z PO IG. Firmy, których planowane inwestycje nie przekraczają tego progu, powinny poszukać pieniędzy w RPO. Natomiast osoby, które chcą założyć własną firmę na obszarach wiejskich, mogą starać się nawet o 300 tys. zł dotacji z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich.
Unijne pieniądze, które pozwolą początkującemu przedsiębiorcy postawić pierwsze kroki we własnej firmie, znajdują się w programie Kapitał Ludzki.
Kiedy zidentyfikuje się odpowiedni program, z którego chcemy uzyskać dotację, warto odpowiednio przygotować się do procesu aplikowania. Analiza mocnych i słabych stron projektu i próba takiej jego modyfikacji, która umożliwi zdobycie dodatkowych punktów (za innowacyjność czy nowe miejsca pracy), to minimum. Warto przy tym korzystać z rad zewnętrznych ekspertów (na przykład publikowanych w GP).
Kolejnym działaniem, które przybliży firmę do uzyskania dotacji, jest stworzenie zespołu, który będzie odpowiedzialny za przygotowanie, realizację i rozliczenie projektu.
Niewielu przedsiębiorców zdaje sobie sprawę z tego, że oprócz uzyskania unijnych pieniędzy, trzeba je także wydać zgodnie z projektem i rozliczyć zgodnie z przepisami. Są to setki stron dokumentów, faktur, raportów, które ktoś musi przygotować. Zespół pracowników (w zależności od wielkości inwestycji może to być jedna osoba lub kilka, przy większych przedsięwzięciach warto skorzystać z usług firm eksperckich) może w tym pomóc.
Warto także pamiętać, że przygotowanie aplikacji do konkursu trwa i nie wolno tego zostawiać na ostatnią chwilę. Jeśli ktoś tak postąpi i będzie miał błędy w dokumentacji, może nie zdążyć ich poprawić, co uniemożliwi uzyskanie dofinansowania.
NAWET 300 TYS. ZŁ DOTACJI DLA MAŁYCH FIRM DZIAŁAJĄCYCH NA TERENACH WIEJSKICH I W MAŁYCH MIASTACH
Maksymalnie 300 tys. zł dotacji może otrzymać mikroprzedsiębiorca z małego miasteczka lub wsi. Pieniądze z Programu Obszarów Wiejskich mogą zostać przeznaczone na inwestycje lub założenie własnej działalności gospodarczej.
Przedsiębiorczość w Polsce jest skoncentrowana głównie w dużych miastach i na terenach z nimi sąsiadujących. Na wsi oraz w małych miasteczkach ciężko założyć, utrzymać i rozwinąć własną firmę. Z pomocą najmniejszym przedsiębiorcom z tych terenów mogą przyjść unijne fundusze z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich. 1 mld euro, który został przeznaczony na wspieranie tworzenia i rozwoju mikroprzedsiębiorstw, ma pomóc nie tylko w tworzeniu nowych miejsc pracy na terenach z najwyższym bezrobociem, ale także przyczynić się do powstawania pozarolniczych źródeł zarobkowania dla osób zamieszkujących małe miasteczka i wsie. Rząd szacuje, że unijne pieniądze pomogą 27 tys. małych firm i dzięki nim powstanie blisko 29 tys. nowych miejsc pracy.
Na jakich warunkach będzie można skorzystać z dotacji? Po pierwsze, należy być osobą, która nie prowadzi działalności gospodarczej lub która ma firmę, zatrudniającą mniej niż dziesięciu pracowników. Osoba, która nie ma firmy, nie musi być osobą bezrobotną. Może to być na przykład rolnikiem. Uwaga! Firmy i osoby, które chcąskorzystać z tej konkretnej pomocy w ramach PROW, nie mogą przez dwa lata wcześniej korzystać z dotacji unijnych na założenie własnej działalności gospodarczej, które są dostępne w programie Kapitał Ludzki. Takie zastrzeżenie ma zapobiec korzystaniu naraz przez początkujących przedsiębiorców z dwóch takich sam form wsparcia.
Drugim warunkiem jest założenie firmy w małym miasteczku lub na wsi. Rząd to dokładnie określił. Przedsiębiorstwo, jego oddział lub filia, które będą korzystać z wsparcia inwestycyjnego, musi znajdować się w gminie wiejskiej, gminie miejsko-wiejskiej, z wyłączeniem miejscowości liczących ponad 5 tys. mieszkańców, oraz na podobnej zasadzie w gminie miejskiej.
Kolejnym warunkiem jest utworzenie co najmniej jednego miejsca pracy. Tak jak było wcześniej wspomniane, to działanie na pomóc w zwalczaniu bezrobocia na terenach najbardziej nim dotkniętych. Od liczby tworzonych nowych miejsc pracy (liczonych w pełnych etatach średniorocznych) uzależniona jest maksymalna wysokość unijnego wsparcia. Na maksymalnie 100 tys. zł mogą liczyć mikroprzedsiębiorstwa, które utworzą jedno lub dwa miejsca pracy. W przypadku trzech-czterech miejsc pracy będzie to maksymalnie 200 tys. zł, a w przypadku pięciu lub więcej miejsc pracy - maksymalnie 300 tys. zł. Uwaga! Unia Europejska nie finansuje całości inwestycji. Jej wkład nie może przekraczać 50 proc. kosztów kwalifikowanych. To oznacza, że przy projekcie o wartości 100 tys. zł, tworzących jedno miejsce pracy, przedsiębiorca musi z własnej kieszeni wyłożyć 50 tys. zł.
Ostatnim warunkiem jest działalność w ściśle określonych branżach. Na dotacje mogą liczyć firmy, które będą działać w zakresie usług dla gospodarstw rolnych lub leśnictwa, usług dla ludności, sprzedaży hurtowej i detalicznej, rzemiosła, robót budowlanych i instalacyjnych, usług turystycznych, transportowych, komunalnych, magazynowania towarów, wytwarzania energii z biopaliw oraz rachunkowości i usług informatycznych.
Na wsparcie mogą też liczyć firmy działające w obszarze przetwórstwa produktów rolnych lub jadalnych produktów leśnych, ale w ich przypadku maksymalna wysokość dotacji została ustalona na 100 tys. zł. Jak widać, zaproponowany katalog jest szeroki i można w niego wpasować większość typów działalności gospodarczej.
O dotacje będzie można się ubiegać w dobrze znanej rolnikom Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Unijne fundusze na wsparcie mikroprzędsiębiorstw na obszarach wiejskich będą dostępne od przyszłego roku.
MIKROPRZEDSIĘBIORCA
Za mikroprzedsiębiorstwo uważa się wszystkie firmy, które w co najmniej jednym z dwóch ostatnich lat zatrudniają poniżej dziesięciu pracowników i osiągnęły roczny obrót ze sprzedaży towarów, wyrobów i usług nieprzekraczający 2 mln euro.
Podstawa prawna:
• Art. 104 Ustawy o swobodzie działalności gospodarczej z dnia 2 lipca 2004 roku
MARIUSZ GAWRYCHOWSKI
REKLAMA
REKLAMA