Toshiba wprowadza telefonicznego tłumacza

REKLAMA
REKLAMA
Produkt Toshiby wyróżnia się na tle innych mobilnych translatorów tym, że cały proces obliczeniowy związany z tłumaczeniem odbywa się lokalnie - w pamięci telefonu i z wykorzystaniem jego mocy obliczeniowych. W konkurencyjnych rozwiązaniach właściwy proces translacyjny zachodzi na zdalnych serwerach, co automatycznie wymusza obecność połączenia z internetem i wpływa na koszt użytkowania aplikacji.
REKLAMA
REKLAMA
Moduł rozpoznawania mowy wykorzystywany jest w celu rozpoznawania języka wejściowego dla tłumaczonej frazy. Następnie aplikacja dokonuje wyboru jednej z dwóch zaimplementowanych metod tłumaczenia: statystycznej lub opartej na regułach. Po wyborze metody dokonywany jest rozbiór zdania na komponenty, są one następnie tłumaczone i przesyłane do modułu syntezy mowy.
Firma zademonstrowała działający program na telefonie własnej produkcji - modelu Toshiba TG01. Z jednej strony zadziwiające, jak dużą pracę obliczeniową związaną z rozpoznawaniem mowy, tłumaczeniem, a następnie syntezą mowy wyniku tłumaczenia ma wykonać procesor telefonu, ale z drugiej, nie sposób pominąć faktu, że firma umiejętnie wybrała produkt pokazowy - telefon TG01 wyposażony jest w dość szybki procesor Qualcomm, taktowany zegarem o częstotliwości 1 GHz.
Źródło: PC World
REKLAMA
REKLAMA