Chrome OS ma problemy z drukowaniem
REKLAMA
REKLAMA
Google uczy się na błędach Microsoftu i chce zapewnić jak najszerszą obsługę peryferiów, jak to tylko jest możliwe. Koncern ma ułatwione zadanie, bowiem koncentruje się wyłącznie na netbookach. - Dobrą wiadomością jest to, że większość peryferiów operuje na pewnych standardach, więc nie ma potrzeby pisania do każdego z nich osobnego sterownika - mówi Linus Upson, główny inżynier Chrome i Chrome OS. Do takich peryferiów należą kamery internetowe czy pamięci masowe.
REKLAMA
Problemem jednak są drukarki, które wymagają unikalnego sterownika do każdego modelu. - Chcemy pozbyć się sterowników do drukarek. Problemy z nimi wtedy znikną - mówi Upson. Oznacza to, że Google musi zdziałać cud i wymyślić zupełnie nowy interfejs do drukowania, który na dodatek byłby kompatybilny z większością sprzętu obecnego już na rynku. O tym, co gigant wymyśli, mamy się przekonać pod koniec przyszłego roku - wtedy Chrome OS ma mieć swoją premierę.
Źródło: Chip.pl
REKLAMA
REKLAMA