REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Fałszywe antywirusy

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Kaspersky LAB

REKLAMA

REKLAMA

Obecnie podrobić da się już prawie wszystko. Z każdej strony jesteśmy otoczeni nieoryginalnymi towarami, także oprogramowaniem. Jedno z największych zagrożeń to podrabiane programy zapewniające naszym danym bezpieczeństwo. Fałszywe programy antywirusowe, bo o nich mowa w tym artykule, stanowią realne zagrożenie dla użytkowników. W ostatnich miesiącach notuje się wzrost popularności tego szkodliwego oprogramowania, które udając pożyteczne aplikacje i pokazując fałszywe wyniki skanowania komputera w poszukiwaniu infekcji, zachęca do kupna pełnej wersji.

Cyberprzestępca wynosi z tej metody ataku aż dwie korzyści. Po pierwsze pieniądze. Za pozorną ochronę często trzeba zapłacić kwotę wyższą, niż wartość prawdziwego programu antywirusowego. Drugim aspektem zachęcającym cyberprzestępców do stosowania tego typu praktyk jest fakt, że instalując się na komputerze ofiary, program może także pobierać dodatkowe szkodniki, takie jak trojany czy keyloggery wykradające hasła, loginy, dane osobowe i inne newralgiczne informacje. Zatem nie tylko nie usuwamy zagrożeń (których w systemie prawdopodobnie nie było), ale stajemy się celem ataku szkodników. Nie bez powodu ten typ aplikacji zyskał miano scareware (scare - straszyć), strach jest bowiem jedną z silniejszych form oddziaływania na człowieka.

REKLAMA

Znany może więcej

REKLAMA

Bardzo ważną rzeczą dla osób tworzących fałszywe oprogramowanie antywirusowe jest rozpoznawalność, a więc działanie będące całkowitym przeciwieństwem większości szkodliwych programów, które starają się pozostać w ukryciu tak długo jak to tylko możliwe.  Najbardziej popularni producenci programów zabezpieczających już teraz spotykają się z sytuacją, że scareware przypomina ich produkty nie tylko z nazwy, ale także poprzez szatę graficzną. Podobne kolory, identyczne rozmieszczenie ikon - nawet doświadczona osoba mogłaby mieć problem z rozróżnieniem, który program jest prawdziwy.

W raporcie "Podróbki i produkty podobne - świadomość społeczna" przygotowanym przez Instytut Badań nad Gospodarką Rynkową na podstawie badań Centrum Badania Opinii Społecznej wykonanych na zlecenie Stowarzyszenia ProMarka można przeczytać:

"Producenci podróbek bardzo się starają, aby ich nielegalne produkty przypominały do złudzenia produkty oryginalne. W tym celu nie tylko umieszczają na nich logo i nazwę oryginalnego producenta, ale także naśladują inne elementy wzornictwa (kroje, kolorystykę itd.). Ma to między innymi na celu wprowadzenie w błąd ewentualnych nabywców podróbek, tak by byli oni przekonani, że kupują produkt oryginalny."

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Najtrudniejszy pierwszy krok...

Jedną z powszechniej stosowanych metod infekowania komputerów poprzez scareware jest używanie do tego celu spreparowanej strony. Całość odbywa się w kilku krokach, które zostały opisane poniżej.

1. Zachęcić użytkownika do odwiedzenia spreparowanej witryny

REKLAMA

Wszystko zaczyna się od wizyty na odpowiednio przygotowanej stronie internetowej. Jest ona stworzona w taki sposób, by wzbudzić zaufanie. Należy jednak jakoś przekonać użytkownika do wejścia na witrynę. W tym celu przestępcy wykorzystują ranking popularności stron w Google oraz tematy, które w danym momencie są chętnie czytane. Na przykład, chcąc znaleźć informacje na temat jakiegoś skandalu, po wpisaniu odpowiedniej frazy w wyszukiwarce Google, już na pierwszej stronie można trafić na witrynę, która tylko z opisu wydaje się traktować o interesującej nas tematyce. W rzeczywistości po kliknięciu odnośnika może pojawić się niniejszy komunikat:

Informuje on, że komputer zagrożony jest atakami wirusów i zaleca się jak najszybciej rozpocząć skanowanie systemu. Można posłużyć się przykładem będącym bardziej na czasie i ukazującym bezwzględność przestępców oraz to, że każde wydarzenie może przez nich zostać wykorzystane do zwiększenia liczby odwiedzin fałszywych stron. Po katastrofie samolotu prezydenckiego 10 kwietnia 2010 roku bardzo szybko pojawiły się strony mające rzekomo ujawniać nieznane szczegóły tej tragedii. Poniższy obrazek pokazuje taką właśnie witrynę. Niestety po wejściu na nią pojawiała się wcześniej już prezentowana informacja o konieczności przeskanowania komputera.

Porady, triki i tutoriale  (Windows XP, Vista, MS Office,) - czytaj na komputer.wieszjak.pl

Istnieją oczywiście także inne metody zachęcania do odwiedzenia spreparowanej witryny. Rozsyłanie linków poprzez pocztę elektroniczną, czaty, komunikatory lub na serwisach społecznościowych także się zdarza. Wystarczy jedynie odpowiednio zachęcić do przejścia pod podany adres np. obiecując ciekawy filmik lub zdjęcie. Chętni znajdą się zawsze.

2. Przekonać użytkownika co powagi zagrożenia

Celem przestępcy jest przestraszenie użytkownika oraz wmówienie mu, że jego system operacyjny to siedlisko wirusów. Do tego celu cyberprzestępcy używają języka skryptowego - javascript. Po wejściu na sfałszowaną witrynę uruchamia się skrypt, który w założeniu ma pokazać postęp skanowania naszego dysku twardego. Jest to oczywiście oszustwo i nie ma nic wspólnego z naszym systemem operacyjnym (często nawet nazwy folderów czy partycji różnią się od tych jakie posiadamy w rzeczywistości, co powinno być pierwszym sygnałem ostrzegawczym).

Jak widać cała akcja dzieje się w okienku przeglądarki i niewiele ma wspólnego z dyskiem twardym. Jeżeli jednak użytkownik jest niedoświadczony i nie orientuje się w kwestiach bezpieczeństwa, to gotów jest uwierzyć, że faktycznie jego komputer jest zarażony i musi podjąć odpowiednie kroki, by wyeliminować szkodniki.

3. Dać użytkownikowi nadzieję na usunięcie szkodników

Zaraz po zakończeniu "skanowania" rozpoczyna się proces pobierania niewielkiego pliku, który po instalacji okazuje się być właśnie tą aplikacją, dzięki której nasz komputer stanie się bezpieczniejszy, a my pozbędziemy się wszystkich wykrytych przed momentem zagrożeń. W niektórych przypadkach instalacja odbywa się bez wiedzy użytkownika.

Sama aplikacja jest bardzo natrętna i co chwilę zasypuje informacjami o nowych zagrożeniach oraz o konieczności zakupu pełnej wersji celem ich usunięcia. Zdesperowany użytkownik w obawie przed utratą danych idzie na skróty sądząc, że dzięki zakupowi nie tylko wyleczy swój komputer, ale także zyska aplikację, która od tej pory będzie stała na straży jego systemu.

Oczywiście jest to jedna z metod infekcji systemu. Czasami odbywa się to w zupełnie inny sposób. Na przykład robak Kido (znany także pod nazwą Confiker) pobierał fałszywe oprogramowanie pod nazwą Spyware Protect. Zasada działania była jednak taka sama i sprowadzała się do zwiększenia dochodów przestępców.

Jak nie strachem to siłą...

Większość aplikacji scareware ogranicza swoje działanie do straszenia użytkowników i męczenia ich nieustannymi komunikatami o zagrożeniach. Czasami to jednak nie wystarcza, zwłaszcza gdy ofiara orientuje się, że ktoś nią manipuluje. Idąc tym tokiem myślenia, twórcy scareware zaczęli tak pisać swoje programy, by te po instalacji blokowały większość aplikacji zainstalowanych w systemie.

Tworzenie, edycja i otwieranie dokumentów także jest niemożliwe, co może mieć kolosalne znaczenie w przypadku osób, które na dysku trzymają np. pracę magisterską lub ważne firmowe dokumenty. Aby odblokować dostęp do komputera, należy zakupić licencję na program (najczęściej jest to kwota powyżej 150 zł). Przykładem takiego programu jest Total Security 2009. Tego typu praktyki przypominają w swoim działaniu wirusa GpCode, który po infekcji szyfrował ponad 200 rodzajów plików, a za odszyfrowanie pobierana była opłata.

Prowadzisz firmę ? Zajrzyj na e-mojafirma.infor.pl/mala-firma

Takie działania cyberprzestępców wskazują na coraz większą świadomość użytkowników Internetu, którzy są czujniejsi i nie dają się łatwo wywieźć w pole. Z tego powodu atakujący uciekają się do jawnego żądania okupu za odblokowanie komputera. Należy pamiętać, że żaden legalny program zabezpieczający nie blokuje komputera do czasu wykupienia licencji!

Elegancik ... bo najważniejsze jest wrażenie

Dlaczego zatem fałszywe programy antywirusowe odnoszą taki sukces? Co wpływa na użytkowników, że faktycznie wierzą w zainfekowanie ich komputera oraz w to, że bez odpowiedniej pomocy nie będą w stanie pozbyć się szkodników? Skąd ta skuteczność programów typu scareware?

Przyczyn jest kilka. Po pierwsze i najważniejsze - socjotechnika. To na niej opiera się cały proceder. Jest to sztuka manipulacji człowiekiem, wywierania na nim wpływu w taki sposób, by stał się podatny na wszelkiego typu sugestie. Wszystko sprowadza się do odpowiedniego zaprezentowania faktów (w tym przypadku rzekomej infekcji) i pokierowania konkretną osobą dla własnych korzyści (zakup drogiej licencji przez ofiarę).

Fałszywe programy antywirusowe wyglądają bardzo profesjonalnie. Zarówno ich oprawa graficzna jak i możliwość konfiguracji wzbudzają zaufanie i sprawiają, że użytkownik nie jest świadomy zagrożenia. Poniżej znajduje się przykład programu antywirusowego, wraz z opisem sposobu, w jaki stara się on przekonać użytkownika do swojej przydatności. Aplikacja jest rozbudowana i przepełniona treściami, które mają zwiększyć jej wiarygodność. Atakujący gwarantuje także bezpieczeństwo systemu bezpośrednio po zakupie licencji. Takie działanie ma uświadomić nabywcy, że płaci nie tylko za usunięcie zagrożeń, ale także za bardzo dobry program antywirusowy.

Po instalacji rozpoczyna się skanowanie dysku, podczas którego wykrywane są rzekome zagrożenia (podawane są przy tym ich nazwy oraz stopień zagrożenia). Pewną dozą hipokryzji jest fakt, że fałszywy program antywirusowy informuje użytkownika, iż padł ofiarą innego fałszywego antywirusa (Rogue-TrustedAntivirus). Jednak aby je usunąć, należy najpierw zapłacić za licencję programu. Przy tej okazji pojawia się kolejne okienko:

Nie należy jednak liczyć na to, że antywirus ten zapewni nam jakąkolwiek ochronę. Jego główną rolą do spełnienia jest wyłudzenie pieniędzy. Trudno zresztą oczekiwać, że aplikacja zaczynająca "znajomość" z użytkownikiem od szantażu może mieć faktycznie na uwadze jego bezpieczeństwo. Wszystko zatem sprowadza się jedynie do przekonania, że antywirus jest prawdziwy. Cel jest zawsze ten sam, jedynie metody przekonywania się różnią.

Jakie są inne aspekty wpływające na popularność i opłacalność tego interesu? Wiele osób twierdzi, że nie jest im potrzebny program antywirusowy czy inne narzędzia zabezpieczające, ponieważ na ich komputerach nie ma wirusów i wystarczające jest dla nich testowanie komputera skanerem online. Jest to oczywiście podejście z założenia złe - większość szkodliwych programów stara się ukryć, by w spokoju wykradać dane, czy też przyłączyć komputer do botnetu (sieć złożona z zainfekowanych maszyn).

Poza tym, jak można twierdzić że komputer nie jest zainfekowany, nie posiadając programu regularnie skanującego dysk? Zatem, kiedy fałszywy antywirus pokazuje, że na komputerze znajduje się trzydzieści różnego rodzaju szkodników, część użytkowników stwierdza, że musi to być bardzo skuteczny program, skoro jako pierwszy wykrył zagrożenia i ... warto go kupić.

Jak ustrzec się programów typu scareware?

Stosowanie się do poniższych porad pomoże w ustrzeżeniu się przed fałszywymi programami antywirusowymi:

• Programy zabezpieczające pobieraj bezpośrednio ze strony producenta lub z dużych i sprawdzonych portali.
• Zainstaluj dodatki umożliwiające blokowanie skryptów z poziomu przeglądarki.
• W przypadku wejścia na jakąkolwiek witrynę nie wierz komunikatom obwieszczającym infekcję systemu i konieczność instalacji dodatkowych programów.
• W razie wątpliwości co do autentyczności programu znajdującego się na dysku, zapytaj o poradę na jednym z forów internetowych.
• Fałszywe antywirusy nie posiadają konkretnej marki czy nazwy, z którą można by je kojarzyć. Zamiast tego ich twórcy używają słów kluczowych, takich jak: Security, Antivirus2010, SpyGuard.

Należy także starać się używać produktów znanych, poddawanych ciągłym testom i posiadających pozytywne opinie wśród użytkowników. W przyszłości fałszywe antywirusy mogą jeszcze bardziej próbować upodabniać się do tych tworzonych przez czołowych producentów, dlatego tym bardziej należy mieć się na baczności i nabywać programy z legalnych źródeł. 

Źródło: Kaspersky Lab

Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: Własne

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
5 sprawdzonych metod pozyskiwania klientów B2B, które działają w 2025 roku

Pozyskiwanie klientów biznesowych w 2025 roku wymaga elastyczności, innowacyjności i umiejętnego łączenia tradycyjnych oraz nowoczesnych metod sprzedaży. Zmieniające się preferencje klientów, rozwój technologii i rosnące znaczenie relacji międzyludzkich sprawiają, że firmy muszą dostosować swoje strategie, aby skutecznie docierać do nowych odbiorców. Dobry prawnik zadba o zgodność strategii z przepisami prawa oraz zapewni ochronę interesów firmy. Oto pięć sprawdzonych metod, które pomogą w pozyskiwaniu klientów w obecnym roku.

Family Business Future Summit - podsumowanie po konferencji

Pod koniec kwietnia niniejszego roku, odbyła się druga edycja wydarzenia Family Business Future Summit, które dedykowane jest przedsiębiorczości rodzinnej. Stolica Warmii i Mazur przez dwa dni gościła firmy rodzinne z całej Polski, aby esencjonalnie, inspirująco i innowacyjne opowiadać i rozmawiać o sukcesach oraz wyzwaniach stojących przed pionierami polskiej przedsiębiorczości.

Fundacja rodzinna po dwóch latach – jak zmienia się myślenie o sukcesji?

Jeszcze kilka lat temu o sukcesji w firmach mówiło się niewiele. Przedsiębiorcy odsuwali tę kwestię na później, często z uwagi na brak gotowości, aby się z nią zmierzyć. Mówienie o śmierci właściciela, przekazaniu firmy i zabezpieczeniu rodziny wciąż należało do tematów „na później”.

Potencjał 33 GW z wiatraków na polskim morzu. To 57% zapotrzebowania kraju na energię. Co dalej z farmami wiatrowymi w 2026 i 2027 r.

Polski potencjał na wytwarzanie energii elektrycznej z wiatraków na morzu (offshore) wynosi 33 GW. To aż 57% rocznego zapotrzebowania kraju na energię. W 2026 i 2027 r. powstaną nowe farmy wiatrowe Baltic Power i Baltica 2. Jak zmieniają się przepisy? Co dalej?

REKLAMA

Jak zwiększyć rentowność biura rachunkowego bez dodatkowych wydatków?

Branża księgowa to jedna z dziedzin, w których wynagrodzenie za świadczone usługi często jest mocno niedoszacowane, mimo tego, że błędy w księgowości mogą skutkować bardzo poważnymi konsekwencjami dla przedsiębiorców. W związku z tak doniosłą rolą biur rachunkowych powinny one dbać o poziom rentowności, który pozwoli właścicielom skupić się na podnoszeniu jakości świadczonych usług oraz większego spokoju, co niewątpliwie pozytywnie wpływa na dobrostan właścicieli biur oraz ich pracowników.

Samozatrudnieni i małe firmy w odwrocie? wzrasta liczba likwidowanych i zawieszanych działalności gospodarczych, co się dzieje

Według znawców tematu, czynniki decydujące ostatnio o likwidacji takich firm nie różnią się od tych sprzed roku. Znaczenie mają m.in. koszty prowadzenia biznesu, w tym składki zusowskie, a także oczekiwania finansowe pracowników.

Szybki wzrost e-commerce mocno zależny od rozwoju nowych technologii: co pozwoli na zwiększenie zainteresowania zakupami online ze strony klientów

E-commerce czyli zakupy internetowe przestają być jedynie wygodną alternatywą dla handlu tradycyjnego – stają się doświadczeniem, którego jakość wyznaczają nie tylko oferta i cena, lecz także szybkość, elastyczność i przewidywalność dostawy oraz prostota ewentualnego zwrotu.

Przedsiębiorczość w Polsce ma się dobrze, mikroprzedsiębiorstwa minimalizując ryzyko działalności gospodarczej coraz częściej zaczynają od franczyzy

Najliczniejszą grupę firm zarejestrowanych w Polsce stanowią mikroprzedsiębiorstwa, a wśród nich ponad 87 tys. to podmioty działające w modelu franczyzowym. Jak zwracają uwagę ekonomiści ze Szkoły Głównej Handlowej, Polska jest liderem franczyzy w Europie Środkowo-Wschodniej.

REKLAMA

Rewolucyjne zmiany w prowadzeniu księgi przychodów i rozchodów

Ministerstwo Finansów opublikowało projekt nowego rozporządzenia w sprawie prowadzenia podatkowej księgi przychodów i rozchodów (KPiR), co oznacza, że już od 1 stycznia 2026 r. zmieni się sposób ich prowadzenia.

Apteki odzyskają prawo reklamowania swojej działalności. bo obecne zakazy są sprzeczne z prawem unijnym

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał wyrok w sprawie C-200/24, w którym jednoznacznie uznał, że obowiązujący w Polsce całkowity zakaz reklamy aptek narusza prawo Unii Europejskiej. To ważny moment dla rynku aptecznego i swobody działalności gospodarczej w Polsce.

REKLAMA