Google dopłaca do YouTube

REKLAMA
REKLAMA
Ponieważ Google nie podaje szczegółów na temat wyników finansowych YouTube, firmy zewnętrzne starają się zgadnąć, jakie przychody i koszty może generować ten serwis. Według wcześniejszych analiz banku Credit Suisse, YouTube w czasie tego roku straci ponad 470 mln USD.
REKLAMA
Innego zdania są analitycy firmy RampRate, którzy szacują tegoroczne straty YouTube na 174 mln USD. Zdaniem RampRate w analizie Credit Suisse źle oszacowano m.in. koszty związane z transferem danych.
REKLAMA
Trzeba dodać, że koszty YouTube związane z transferem najbardziej interesują wszystkich analityków. Wiadomo, że serwis musi zachować i dystrybuować 20 godzin materiałów wideo, które są do niego przesyłane co minutę. RampRate uważa, że koszty transferu danych i utrzymania infrastruktury wyniosą w tym roku dla YouTube 83 mln USD.
Analiza Credit Suisse wywołała wiele dyskusji na temat tego, czy serwisy oferujące wideo online w ogóle mogą być opłacalne. RampRate uważa, że tak. Autorzy raportu pt. YouTube: Google's Phantom Loss Leader porównują YouTube do sklepu iTunes, który początkowo również uważano za beczkę bez dna. To pozwoliło w negocjacjach z wytwórniami muzycznymi osiągnąć atrakcyjną stawkę - 0,99 USD za utwór.
Zdaniem RampRate również Google nie stara się o to, aby YouTube postrzegano jako maszynkę do pieniędzy. Gdyby tak było, to posiadacze praw autorskich oraz ich prawnicy natychmiast by chcieli mieć swój udział w zyskach.
Wizerunek przynoszącego straty startupu może - zdaniem analityków - bardzo odpowiadać firmie Google, która wciąż musi negocjować umowy z partnerami. Google może pokazać finansowy potencjał YouTube, kiedy odpowiednio korzystne umowy zostaną sfinalizowane.
REKLAMA
- YouTube to najpotężniejsza platforma przekazu w historii - mówi Tony Greenberg z firmy RampRate. - YouTube ze 100 mln unikalnych odwiedzających w samych Stanach i 1,2 mld filmów oglądanych dziennie ma przez 365 dni w roku publiczność jak Super Bowl Sunday (ważne wydarzenie sportowe w USA - red.).
Przedstawiciel Google skomentował wnioski RampRate dla agencji Associated Press. Stwierdził, że YouTube minimalizuje straty poprzez wyświetlanie reklam. Dodał, że jego firma nie ma interesu w wyolbrzymianiu strat, gdyż dzieli się przychodami ze swoimi partnerami.
Źródło: Dziennik Internautów
REKLAMA
REKLAMA