Kary dla menedżerów za zawieranie porozumień ograniczających konkurencję
REKLAMA
REKLAMA
Mając na celu dochowanie wymogu proporcjonalności, wysokość kary będzie ustalana w kilku etapach, które uwzględniają zarówno okoliczności obiektywne, jak i subiektywne.
REKLAMA
- Prezes UOKiK stoi na straży interesów polskich konsumentów i przedsiębiorców oraz wspiera konkurencyjność polskiej gospodarki. Porozumienia ograniczające konkurencję zagrażają tym interesom i jeżeli osoby zarządzające umyślnie doprowadziły np. do zawarcia zmowy cenowej lub podziałowej, to muszą ponieść konsekwencje finansowe swojego działania. Wpływ menedżera na powstanie naruszenia czy stopień szkodliwości jego działań lub zaniechań może być różny. Dlatego w procesie ustalania wysokości kary zostaną uwzględnione wszystkie ważne czynniki tak, aby kara była sprawiedliwa – mówi Tomasz Chróstny, Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Co będzie karane?
W pierwszej kolejności Prezes UOKiK weźmie pod uwagę charakter naruszenia – jego wagę, skutki, a także skalę. Na tej podstawie ustali kwotę bazową, która będzie służyła dalszemu określeniu wysokości kary. Najdotkliwiej karane będzie dokonywanie ustaleń między konkurentami. Niemniej Prezes UOKiK ma zamiar traktować w sposób surowy również niektóre kategorie porozumień dotyczących relacji między przedsiębiorcami działającymi na różnych szczeblach obrotu (np. producent-hurtownik, hurtownik-detalista). Takimi porozumieniami dotyczącymi różnych szczebli obrotu mogą być np. ustalanie minimalnych cen odsprzedaży (np. sklep sportowy przystaje na to, że nie będzie sprzedawał rowerów poniżej ceny wskazanej przez producenta) i zakaz sprzedaży pasywnej (np. sklep ze sprzętem elektronicznym zgadza się, że nie będzie sprzedawał komputerów określonego producenta konsumentom, którzy zgłoszą się do niego z innego obszaru niż wskazany przez tego producenta).
Rola menedżera
REKLAMA
Kolejna ważna przesłanka do ustalenia wysokości kary to wpływ menedżera na naruszenie: wysoki, średni lub umiarkowany. W następnym kroku Prezes UOKiK uwzględni okoliczności obciążające i łagodzące. Wśród tych pierwszych są np. rola organizatora, znaczne korzyści uzyskane przez menedżera, wywieranie presji na inne osoby w celu dokonania naruszenia, a także dokonanie już wcześniej podobnego naruszenia. Okoliczności łagodzące to m.in. działanie pod przymusem czy współpraca z UOKiK podczas postępowania.
Na wysokość sankcji będzie mieć też wpływ okres naruszenia, za który odpowiada menedżer. Prezes UOKiK sprawdzi także, czy osoba zarządzająca nie łamała już wcześniej ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów. Chodzi o naruszenia innego rodzaju niż to, za które obecnie odpowiada (podobne przewinienia zostały już uwzględnione jako okoliczności obciążające).
Na koniec Prezes UOKiK zbada, czy sankcja jest adekwatna w stosunku do przychodów menedżera i czy będzie mieć charakter odstraszający. Upewni się też, czy ustalona kwota nie przekracza maksymalnego wymiaru kary wynoszącej 2 mln zł. Wszystkie te etapy mają doprowadzić do wydania decyzji, w której nałożona kara będzie sprawiedliwa.
Więcej informacji znajdziesz w serwisie e-firma
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
REKLAMA