Niższa podaż pieniądza w styczniu
REKLAMA
REKLAMA
W styczniu podaż pieniądza M3 była niższa niż przed miesiącem o 1,4 proc. – wynika ze wstępnych danych o podaży pieniądza opublikowanych przez NBP 12 lutego.
REKLAMA
– Obserwacje z wielu lat wskazują, że ograniczenie ekspansji monetarnej w styczniu jest zjawiskiem typowym, choć wyjątkowe były dwa poprzednie lata, gdy przeciwdziałano zjawiskom kryzysowym – mówi Andrzej Matusiak, naczelnik Wydziału Statystyki Pieniężnej i Bankowej w Departamencie Statystyki NBP.
REKLAMA
W styczniu tego roku więcej pieniędzy – choć niewiele więcej – pojawiło się tylko w gospodarstwach domowych. Ich depozyty zwiększyły się o 1,1 proc. w stosunku do grudnia (wolniej niż zwykle) i były o ok. 13 proc. wyższe niż przed rokiem.
Również nieznacznie, bo o 0,5 proc. wzrosła od grudnia wartość kredytów zaciągniętych przez gospodarstwa domowe. To dynamika najniższa od pięciu lat. W porównaniu ze styczniem poprzedniego roku zadłużenie Polaków zwiększyło się o 8,7 proc., podczas gdy rok wcześniej ta dynamika sięgała 45,4 proc.
Zanotowany w styczniu spadek oszczędności przedsiębiorstw (o 7 proc.) był w części wynikiem rutynowych operacji rachunkowych dokonywanych zawsze na początku przez finansistów firm, a w innej części rezultatem wycofania z banków pieniędzy pozyskanych przez jedno z wielkich przedsiębiorstw z emisji akcji.
REKLAMA
W danych o podaży pieniądza najuważniej śledzone są liczby dotyczące kredytów dla przedsiębiorstw. Ich wzrost potwierdzałby trwałość ożywienia gospodarki. Ale w styczniu zobowiązania firm wobec banków zmniejszyły się o 0,1 proc., choć po wyeliminowaniu wpływu zmian kursu złotego poziom zadłużenia firm w stosunku do grudnia byłby o te 0,1 proc. wyższy. W okresie ostatnich dwunastu miesięcy łączna wartość kredytów dla firm obniżyła się o 5,9 proc. (po wyeliminowaniu różnic kursowych o 3,5 proc.).
W styczniu znacząco (o 14,5 proc.) zmniejszyło się zadłużenie netto instytucji rządowych (dzięki emisji obligacji zagranicznych), jeszcze wyraźniej (aż o 57,2 proc.) spadło zadłużenie funduszy ubezpieczeń społecznych, gdyż ZUS spłacił część kredytów bankowych pieniędzmi otrzymanymi w końcu ub. roku z budżetu państwa.
NBP/IN
Zobacz także: Rynek finansowy Wieszjak.pl
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.