Więcej promocji na rynku kredytów
REKLAMA
REKLAMA
Największy miesięczny spadek cen ofertowych w ujęciu procentowym nastąpił w Szczecinie - o 1,9%. O 0,7% niższa była średnia cena mieszkania w Poznaniu, a o 0,6% w Gorzowie Wlkp. W ujęciu kwotowym daje to spadek ceny metra kwadratowego odpowiednio o 96 zł, 42 zł i 12 zł.
REKLAMA
Z kolei największy wzrost średniej - zarówno w ujęciu procentowym jak i kwotowym – nastąpił w Sopocie. We wrześniu cena metra kwadratowego była tam o 1,8%, tj. o 183 zł wyższa niż przed miesiącem. Ponad 1,5-procentowy wzrost średniej odnotował także Olsztyn i Kielce. W stolicy Warmii dało to wzrost o 80 zł na jednym metrze kwadratowym, a w Kielcach o 67 zł.
Nowe kredyty - rośnie liczba promocji
REKLAMA
Wraz z zakończeniem wojny depozytowej coraz więcej banków stoi przed wyzwaniem zamiany zdobytej i sowicie opłaconej (w postaci oprocentowania lokat) nadpłynności na kredyty. Mała odwilż, o której pisaliśmy w poprzednim miesiącu osiąga nieoczekiwanie duże rozmiary, a banki wychodzą z coraz odważniejszą ofertą kredytową.
Kredyt na 100 proc. wartości nieruchomości ponownie staje się standardem, choć drogim - w przypadku tego rodzaju kredytów trzeba liczyć się z wyższą marżą kredytową i kosztami dodatkowych ubezpieczeń.
Tylko w ostatnich dniach promocyjne oferty kredytowe stworzyły, bądź przedłużyły Bank Hipoteczny Pekao (tańsze pożyczki hipoteczne, niższe marże kredytów), Polbank (0 proc. prowizji za kredyt, niższa marża za przelewanie pensji dla banku), Lukas (0 proc. prowizji za kredyt do 90 proc. wartości nieruchomości), Metrobank (obniżki marż za nabycie innych produktów bankowych) czy PKO BP (obniżenie prowizji i marż kredytów). Przedstawione zmiany dotyczą wyłącznie kredytów złotowych, jednak świadczą o wyraźnie zmieniającym się nastawieniu banków do kredytobiorców - banki starają się ich pozyskać kosztem niższych marż i prowizji. Wytłumaczeniem jest chęć zatrudnienia posiadanego kapitału do pracy - przypomnijmy, że na koniec półrocza współczynniki wypłacalności banków wzrosły do wysokich poziomów (12,5 proc. - nawet w rekordowym roku 2007 nie były tak wysokie), co oznacza, że zatrzymując akcję kredytową banki pozwalają swoim pieniądzom leżeć bezproduktywnie. Wraz z pojawiającymi się prognozami poprawy sytuacji gospodarczej, powoli spada ryzyko udzielania kredytów, stąd liczba banków udzielających ich chętniej stopniowo się powiększa.
Kredyty spłacane - bez zmian
REKLAMA
W porównaniu do stanu sprzed miesiąca (naszego poprzedniego raportu) trzymiesięczna stopa WIBOR, która jest podstawą naliczania oprocentowania większości złotowych kredytów hipotecznych wzrosła o 1 pkt bazowy do 4,18 proc. Zmiana jest kosmetyczna i nie wpływa istotnie na wysokość rat kredytów. Stabilizacja ta przedłuża się na czwarty kolejny miesiąc, co jest dobrą informacją, ponieważ stopy WIBOR znajdują się w pobliżu rekordowo niskich poziomów - raty kredytów spłacanych pozostają więc także na rekordowo niskich poziomach. Co więcej w najbliższych miesiącach sytuacja ta nie powinna ulec zmianie. Ostatnie dane GUS wskazały na spadek inflacji do 3,4 proc., a po okresie stabilizacji w IV kwartale, oczekiwany jest jej dalszy spadek w pierwszych miesiącach 2010 roku. Zatem WIBOR powinien utrzymać rekordowo niskie poziomy przez kolejne pół roku.
W przypadku kredytów we frankach stopa LIBOR, o którą opiera się oprocentowanie tego rodzaju zobowiązań, spadła do 0,27 proc. (o 2 pkt bazowe), a kurs franka jest taki jak przed miesiącem (2,74 zł). Także w tym przypadku oczekujemy stabilnego poziomu oprocentowania przez okres najbliższych sześciu miesięcy, a wahania kursu walutowego pozostają stałym czynnikiem ryzyka oddziałującym na wysokość rat.
Źródło: Raport z rynku nieruchomości Oferty.net i Open Finance
REKLAMA
REKLAMA