Przejście na euro nie oznacza gwałtownego wzrostu cen
REKLAMA
REKLAMA
Jednym z głównych powodów niechęci do wspólnej waluty jest obawa, że wprowadzenie euro spowoduje natychmiastowy wzrost cen.
REKLAMA
Czy te obawy są uzasadnione? Doświadczenie pokazuje, że każdemu krajowi, który wchodził do strefy euro towarzyszyła inflacja. Był to jednak wzrost minimalny, w granicach 0,1-0,3 pkt proc. Z kolei w odczuciu konsumentów po wprowadzeniu euro ceny rosły znacznie szybciej niż przed.
Przyczyną takiego odbioru było to, że w górę szły ceny tych towarów i usług, które są kupowane najczęściej, np. artykuły żywnościowe.
Według NBP w najczarniejszym scenariuszu inflacja w Polsce mogłaby wzrosnąć o około 2,6 pkt proc.
Eksperci podają także, że efekt przeliczania cen ze złotych na euro byłby najbardziej dotkliwy w przypadku najtańszych towarów, które obecnie kosztują mniej niż złotówkę. I dodają, że w ich przypadku trzeba będzie się liczyć nawet z kilkunastoprocentowymi podwyżkami.
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.