Branża transportowa najdłużej czeka na pieniądze od kontrahentów
REKLAMA
REKLAMA
- Polska transportem stoi
- Odwlekanie płatności prowadzą do zatorów płatniczych
- Ważna jest wiarygodność finansowa partnerów
- „Do tej pory płacili na czas…”
Polska transportem stoi
REKLAMA
Polska jest prawdziwą europejską potęgą w branży przewozów drogowych towarów. Według Transport Logistyka Polska (TLP) wartość realizowanych w 2022 r. frachtów w drogowym transporcie przez polskie firmy transportowe opiewała na kwotę 190 mld zł. W perspektywie ostatniej dekady sektor transportowy zwiększył zatrudnienie na poziomie ćwierć miliona osób, co pokazuje, jak prężnie się rozwija. W sumie sektor transportowy zatrudnia blisko 1 mln pracowników i odpowiadał w 2021 r. za 6% PKB. Niemniej wcale nie oznacza to, że jest wolny od finansowych wyzwań i problemów.
REKLAMA
Branża transportowa jest dość rozdrobniona. W zeszłym roku w Europie nawet 91% firm transportowych zatrudniło nie więcej niż 9 osób. Przeciętnie polski przewoźnik realizujący międzynarodowe frachty miał w 2022 r. mniej niż 7 ciężarówek. Jednak trend ten powoli ulega zmianie, bo małym przewoźnikom jest dużo trudniej. Według najnowszego badania TLP w Polsce jest po raz pierwszy ponad 100 firm transportu drogowego, które zatrudniają powyżej 250 pracowników, więc mogą zostać zaklasyfikowane jako duże przedsiębiorstwa.
- Mniejsze podmioty są dużo bardziej wrażliwe na rynkowe zmiany, ewentualne wyzwania czy problemy - w tym również finansowe. W przypadku firm transportowych wyzwań jest szczególnie dużo – oprócz ciągłych zmian legislacyjnych, muszą mierzyć się one z niedoborami kadrowymi, szybko rosnącymi kosztami pracowniczymi, coraz większymi oczekiwaniami ze strony zleceniodawców. Nawet z pozoru niewielki problem w małej firmie transportowej może w krótkim czasie doprowadzić do ogromnych problemów w dalszym funkcjonowaniu, czego doskonałym przykładem są zatory finansowe – mówi Magdalena Burzyńska, ekspertka ERIF BIG.
Odwlekanie płatności prowadzą do zatorów płatniczych
REKLAMA
Jak wskazują najnowsze dane z badania ERIF BIG i Apfino, nawet 34% przedsiębiorstw odczuwa presję ze strony swoich kontrahentów na wystawianie faktur z odroczonym terminem płatności. Niemniej szczególnie dla małych firm odwlekanie płatności w czasie może być szczególnie niekorzystne, a zwłaszcza w branży, która i tak już dominuje w kwestii wyjątkowo długich terminów regulacji rachunków.
Wg danych faktura.pl, gdzie podmioty MŚP wystawiają rocznie ponad 600 tys. faktur, średni czas zapłaty zapisany na fakturach wyniósł w III kw. 13,5 dnia. Natomiast w branży transportowej i gospodarce magazynowej okres ten jest znacznie dłuższy i sięga nawet 21,1 dnia. Co więcej, dane wskazują, że to nie tylko czas nieco dłuższy niż w II kwartale tego roku, ale też najdłuższy spośród wszystkich branż monitorowanych przez faktura.pl.
- Warto mieć też na względzie, że jest to średni czas oczekiwania wskazany na fakturze, a niestety w rzeczywistości wiele tych płatności wpływa z opóźnieniem – tj. z przekroczeniem wskazanego terminu. Tak długie okresy płatności zwłaszcza w przypadku mikro-, małych czy nawet średnich przedsiębiorstw mogą doprowadzić do zatorów płatniczych, a w skrajnych przypadkach – nawet do bankructw – zauważa Magdalena Burzyńska. – Dlatego tak istotna jest ocena ryzyka i wypracowanie odpowiednich postaw i rozwiązań, które znacząco ograniczą ewentualność wystąpienia takich problemów – dodaje.
Ważna jest wiarygodność finansowa partnerów
- Branża transportowa to przede wszystkim branża operująca umowami na wysokie kwoty – zarówno z tytułu zleceń przyjętych do realizacji - frachtów, zakupu i serwisu pojazdów, ubezpieczeń czy zatrudnienia pracowników. W obliczu tak istotnych stawek każde potknięcie może być szczególnie dotkliwe. W taki sposób możemy patrzeć np. na podjęcie współpracy obarczonej wysokim ryzykiem. Dlatego tak ważne jest weryfikowanie kontrahentów czy monitorowanie ich rzetelności finansowej – mówi Magdalena Burzyńska, ekspertka ERIF BIG.
Z badania, które przeprowadziło ERIF BIG we współpracy z Apfino wynika, że aż 57% firm ma problem z opóźnieniami w otrzymywaniu płatności od swoich kontrahentów, a 45% podmiotów mierzy się z zatorami finansowymi, które są pokłosiem nieotrzymania płatności od partnera w terminie. Wejście w ryzykowną współpracę może zostać ograniczone m.in. przy zastosowaniu odpowiednich procedur i narzędzi, które wcześniej pozwolą oszacować ryzyko i ocenić wiarygodność finansową partnera.
Wśród takich rozwiązań z pewnością znajdują się wszelkie opcje weryfikacji kontrahentów, które mogłyby wskazać, czy podmiot dotychczas regularnie wywiązywał się z zobowiązań i czy obecnie nie jest dłużnikiem wobec innych firm.
- Z badania, które przeprowadziliśmy w II połowie 2023 r. wynika, że ok. 61% firm weryfikuje swoich kontrahentów przed podjęciem współpracy. W tym celu korzystają one m.in. rejestry publiczne, biura informacji gospodarczej czy wywiadownie gospodarcze. Jednak z doświadczenia wiem, że zdecydowanie częściej na weryfikację rzetelności finansowej decydują się większe firmy, a często mniejsi rynkowi gracze pomijają ten etap, tym samym kładąc na szali cały swój biznes – podkreśla ekspertka.
„Do tej pory płacili na czas…”
Często firmy transportowe współpracują z kontrahentami w dłuższej perspektywie. Bazując na swoim dotychczasowym doświadczeniu, wierzą, że skoro do tej pory wszystkie faktury były opłacane regularnie, sytuacja ta nie ulegnie zmianie. To może być złudne.
Tylko w pierwszej połowie tego roku 7 przedsiębiorstw transportowych ogłosiło upadłość, a ponadto koniunktura na europejskim rynku transportowym jest słabsza niż w 2022 r. Sytuacja jest zatem dynamiczna, dlatego bieżące monitorowanie finansów także u stałych kontrahentów może zabezpieczyć nas przed nieopłaconymi w terminie fakturami, tym samym ratując płynność finansową przedsiębiorstwa. Co warto podkreślić, im wcześniej wykryje się ewentualne uchybienia w kwestii wiarygodności podmiotu, tym dana firma ma większą możliwość zastosowania narzędzi zapobiegawczych i zabezpieczających swój biznes – jak np. przedpłaty. Tym sposobem potencjalna kwota wierzytelności nieodzyskanych w terminie można być znacznie niższa.
- Czy jest to brak zaufania do kontrahentów? Absolutnie nie. To wyraz wysokiej dojrzałości biznesowej. Dobrze jest trzymać rękę na pulsie i mieć pełną świadomość tego, z kim współpracujemy i w jakiej jest on kondycji – podpowiada ekspertka ERIF BIG.
Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Infor.pl
REKLAMA
REKLAMA