Konfederacja Lewiatan: nastroje polskich menedżerów z przemysłu dźwigają się z jesiennego dołka
REKLAMA
REKLAMA
Pierwsze oznaki optymizmu w przemyśle
Jak podało w środę S&P Global, wskaźnik PMI dla przemysłu w Polsce w lutym br. wyniósł 48,5 pkt. wobec 47,5 pkt. w styczniu.
REKLAMA
"Małymi kroczkami nastroje polskich menedżerów z przemysłu dźwigają się z jesiennego dołka. Indeks PMI wzrósł do 48,5 pkt, poprawiając odczyt z ubiegłego miesiąca o cały 1 pkt" - przekazał w środowym komentarzu ekspert ekonomiczny Konfederacji Lewiatan Mariusz Zielonka.
Wciąż daleko do znacznego optymizmu w przemyśle
Zaznaczył, że nadal jest to wynik poniżej granicy oznaczającej rozwój. "Wydaje się jednak, że z większym optymizmem patrzymy w przyszłość. Być może uwierzyliśmy w to, że inflacja po pierwszym kwartale tego roku wyhamuje" - ocenił.
Jak podkreślił, za lekką poprawą wskaźnika PMI stoi zmniejszone tempo spadku zamówień oraz produkcji. "Innymi słowy zamówień mamy coraz mniej i produkujemy coraz mniej, ale jest lepiej niż przed miesiącem" - wyjaśnił.
Wynik przemysłu zależny od szeregu wskaźników makroekonomicznych
REKLAMA
Ekspert dodał, że patrząc na pozostałe dane makroekonomiczne, "to przemysłowi rzeczywiście może przestać doskwierać inflacja". "Obszar zmartwień skieruje się prawdopodobnie na brak nowych zamówień, co będzie konsekwencją dużo niższych skłonności i możliwości zakupowych Polaków i Europejczyków" - przypuścił.
W opinii Zielonki względnym optymizmem napawa fakt, że przemysł nie zwalnia sam z siebie. "Wskaźnik odpowiadający za zatrudnienie spada nadal, ale wynika to tylko i wyłącznie z nieobsadzania wolnych wakatów po pracownikach, którzy postanowili odejść z własnej inicjatywy" - stwierdził.
REKLAMA
REKLAMA